„Ifigenia w T...” i „Ifigenia w A...” - spektakle oparte na dramatach Eurypidesa pokaże Ośrodek Praktyk Teatralnych „Gardzienice”. Przedstawienia można będzie zobaczyć w piątek i w sobotę w siedzibie ośrodka we wsi Gardzienice na Lubelszczyźnie. Oba spektakle w reżyserii Włodzimierza Staniewskiego złożą się na program prezentacji pod wspólnym tytułem „Kosmos - Eurypides”, podczas którego przewidziano także pokazy filmów, wystawy multimedialnej oraz koncert pieśni.
Prezentacje „Gardzienic” powstały w oparciu o tragedie wybitnego dramaturga starożytnej Grecji Eurypidesa - „Ifigenia w Aulidzie” i „Ifigenia w Taurydzie”.
Ifigenia to jedna z postaci mitologii greckiej. Była ona córką Agamemnona i Klitajmestry. Jako młoda dziewczyna miała być złożona przez ojca w Aulidzie bogini Artemidzie w ofierze, aby wyprosić wiatr dla greckich okrętów płynących pod Troję. Artemida jednak nie dopuściła do zabicia Ifigenii i zabrała ją do swojej świątyni w Taurydzie, gdzie córka Agamemnona została kapłanką. W Ifigenii zakochuje się król Taurów - Toas. Do Taurydy przybywają brat Ifigenii Orestes ze swoim towarzyszem Pyladesem, aby wykraść cudowny posąg bogini Artemidy, gdyż – jak mówi wyrocznia - dzięki temu Orestes zazna spokoju po zbrodni zabójstwa matki.
Zdaniem Staniewskiego, tragedia uczuć i ambicji czyni bohaterów „Ifigenii” niezwykle wyrazistymi teatralnie, ale jednocześnie bardzo współczesnymi. „Ifigenia w A...” (nawiązująca do dramatu o Ifigenii, która ma być złożona w ofierze) to, według reżysera, bolesny dramat rodzinny, ale też symbol rozkładu wspólnoty. „Taki teatr, teatr natręctw i natrętów chcących +dzielić i rządzić+ grany jest mediach i postmodernistycznym teatrze na co dzień i powszechnie. To są już tylko znamiona końca świata, w którym słowo dom znaczyło dom, litość znaczyło litość a trwoga znaczyło trwoga. Symptomów pogubienia należy szukać w kryzysie wspólnoty” - mówi Staniewski.
W „Ifigenii w T..”, najnowszym spektaklu „Gardzienic”, tytułowa bohaterka choć jest obca i wśród obcych (w Taurydzie, z dala od cywilizacji greckiej), to jednak jest ubóstwiana przez przywódcę Taurów Toasa. Jej brat Orestes wraz z Pyladesem - jak mówi Staniewski - „mydlą oczy eksklamacjami na temat manipulacji Apolla, ale knują jak zawodowi rzezimieszkowie o alcybiadesowych manierach”, aby zabrać posąg Artemidy. Ifigenia natomiast – tłumaczy Staniewski - zauroczona przez tych „dwóch zblazowanych dandysów reżyseruje występny spektakl wykradzenie Taurom Świętego Świętych”, zdradza szlachetnego Toasa i „sprzeniewierza całe dobro” swojego nowego życia.
„Cała ta wołająca o pomstę do nieba intryga wpleciona jest w osnowę, z której wyłaniają się dwa przeciwstawne światy +tych prymitywnych+ i +tych cywilizowanych+. Idźmy dalej: +tych bogobojnych+ i +tych światłych+, +tych z ulicy” i +tych z salonu+, +tych trzeciej prędkości+ i +tych pierwszej prędkości+. Kto rozezna, którzy są depozytariuszami prawdy, ten stanie się zwiastunem nowej radosnej wieści” - mówi Staniewski.
W jego ocenie dramat Eurypidesa jest wciąż bardzo aktualny. "Ja widzę go poprzez teorię katastrofy, wydarzenia, które zmienia zupełnie porządek i bieg zdarzeń, mentalność ludzi, ich uczucia. Praca nad tym przedstawieniem zbiegła się z katastrofą smoleńską, wydarzeniami na Krakowskim Przedmieściu i widzę tę sytuacją przez ten kontekst. Między rozmodlone tłumy wpada dziwna, obca postać, zjawisko lub nawet przedmiot, który staje się przedmiotem kultu. W dramat wpleciono szereg didaskaliów, które każą widzieć tę historię tu i teraz. Istotna jest tu kwestia tworzenia się kultu, w momencie następowania kataklizmu, okoliczności zmieniających świadomość myślenia, których konsekwencje pozostają niezatarte. Więc jest to też w jakiś sposób historia o kreowaniu kultu" - dodał twórca.
Muzykę do „Ifigenii w A...” skomponował Zygmunt Konieczny. W spektaklu są także fragmenty muzyki antycznej w opracowaniu Macieja Rychłego. Przedstawienie powstało we współpracy z Teatrem Starym w Krakowie.
„Gardzienice” to teatr znany na świecie, zapraszany na liczne festiwale, określany jako eksperymentalny i antropologiczny. Założony został w 1977 r. Swoją siedzibę ma w XVII-wiecznym kompleksie pałacowo - parkowym we wsi Gardzienice, niedaleko Lublina.
Kolejne prezentacje zatytułowane „Kosmos - Eurypides” planowane są w Gardzienicach także we wrześniu. (PAP)
ren/ akn/ ls/