Pomnik upamiętniający pisarza Josepha Conrada (1857-1924) odsłonięto w niedzielę w Wołogdzie, 600 km na północny zachód od Moskwy. Pisarz jako dziecko przebywał w tym mieście w latach 1862-1863. Mały Józef Konrad Korzeniowski znalazł się w Wołogdzie, ponieważ właśnie tam, za działalność przeciwko caratowi, został zesłany jego ojciec Apollo Korzeniowski, pisarz, dramaturg i tłumacz.
Z inicjatywą upamiętnienia w Wołogdzie Josepha Conrada wystąpił Instytut Polski w Petersburgu. Poparły ją władze miejskie i obwodowe. Większość środków na pomnik przekazało polskie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Pomnik, którego autorem jest petersburski rzeźbiarz i architekt, profesor Wiaczesław Buchajew, to ponad dwumetrowa stela z czarnego marmuru z dekoracyjnymi elementami marynistycznymi. Został on ustawiony w miejscu, gdzie - według informacji archiwalnych - znajdował się dom, w którym mieszkała rodzina Korzeniowskich.
Buchajew wyznał, że przed rozpoczęciem prac nad pomnikiem nie wiedział, że Conrad był z pochodzenia Polakiem.
Uroczystości odsłonięcia pomnika była głównym akcentem trzydniowego programu "Polska wiosna kulturalna" w Wołogdzie. Wśród wydarzeń tego projektu znalazły się spotkania z Januszem L. Wiśniewskim, najpopularniejszym obecnie polskim pisarzem w Rosji, otwarcie stałej ekspozycji w miejscowej bibliotece "Joseph Conrad. Między lądem i morzem", koncerty poznańskiego zespołu wokalnego Affabre, wystawa planszowa poświęcona prawosławnym freskom w gotyckiej kaplicy św. Trójcy w Lublinie oraz przygotowane przez petersburskich artystów wystawy kolaży fotograficznych "Muzyka Krakowa" i grafiki portretów wybitnych postaci polskiej historii.
Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ ap/ jbr/