22 września Sąd Apelacyjny w Poznaniu oceni, czy popularyzator twórczości Czesława Niemena Krzysztof Wodniczak naruszył dobra osobiste wdowy po artyście Małgorzaty Niemen-Wydrzyckiej. Sąd pierwszej instancji nakazał Wodniczakowi jej przeproszenie w prasie.
Również 22 września sąd zdecyduje, czy kierowane przez Wodniczaka Stowarzyszenie Muzyczne Brzmienia będzie musiało zapłacić spadkobierczyni po cenionym muzyku zadośćuczynienie w związku z publicznym wykonaniem utworu artysty bez jej zgody.
W lutym Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał, że Wodniczak, b. menedżer Niemena i popularyzator jego twórczości, naruszał dobra Niemen-Wydrzyckiej w felietonach, wywiadach i innych publikacjach na łamach m.in. wydawanego przez siebie magazynu. Wodniczak miał m.in. stwierdzić, że używając nazwiska Niemen zamiast Niemen-Wydrzycka, wdowa po artyście "okłamuje opinię publiczną".
Sąd ocenił, że używane przez Wodniczaka sformułowania "wykraczały poza ramy dozwolonej krytyki i uprawnionego zabierania głosu w dyskusji". Nakazał mu opublikowanie w lokalnej prasie przeprosin za „wielokrotne naruszanie jej dóbr osobistych w postaci jej dobrego imienia i kultu pamięci po osobie zmarłej".
Wodniczak zaskarżył decyzję sądu okręgowego. Jak podkreślił w czwartek w sądzie apelacyjnym reprezentujący go mec. Piotr Szmaj, szef stowarzyszenia „w specyficznym stylu, z dozą ironii” odniósł się do zachowań Niemen-Wydrzyckiej, które były przedmiotem zainteresowania opinii publicznej.
„Toczy się publiczna dyskusja na temat tego, na ile i w jakim zakresie może ona blokować różnego rodzaju inicjatywy społeczne, podejmowane dla uczczenia pamięci Czesława Niemena. Jako wybitny artysta jest on dobrem narodowym, wszystko, co się dzieje wobec jego osoby jest w zainteresowaniu opinii publicznej” – powiedział Szmaj.
Jak podkreślił, żądanie publikacji przeprosin w „Głosie Wielkopolskim” jest nieadekwatne do skali ewentualnych naruszeń dóbr osobistych, naraża też Wodniczaka na poważny wydatek.
Reprezentujący Niemen-Wydrzycką mec. Zbigniew Kruger podkreślił przed sądem, że Wodniczak swoimi wypowiedziami „przekroczył wszelkie granice”. „W polskiej kulturze, która zakłada szacunek dla żałoby, dla zmarłych i ich najbliższych były to wypowiedzi skandaliczne” – powiedział.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu zajął się też w czwartek innym, zaskarżonym wyrokiem dotyczącym Wodniczaka i Niemen-Wydrzyckiej.
W 2009 r. w Poznaniu, podczas koncertu poświęconego pamięci Niemena w Poznaniu włoska piosenkarka Farida wykonała utwór "Musica magica", do którego muzykę skomponował Niemen. Kompozycja została wykonana również podczas koncertu, który odbył się w 2010 roku w Świebodzinie (woj. lubuskie). Obie imprezy organizowało Stowarzyszenie Muzyczne Brzmienia. Wdowa po artyście wytoczyła stowarzyszeniu i jej prezesowi proces w sprawie naruszenia praw autorskich.
Sąd Okręgowy w Poznaniu w lutym nakazał stowarzyszeniu zniszczenie nagrań z koncertów, umieszczenie oświadczenia z przeprosinami w internecie, zasądził też zapłatę Niemen-Wydrzyckiej 156 złotych tytułem odszkodowania za naruszenie autorskich praw majątkowych. Odrzucił jednocześnie pozew przeciwko Wodniczakowi, ponieważ uznał, że organizując koncert reprezentował on stowarzyszenie i nie działał jako osoba prywatna.
Wyrok został zaskarżony w części oddalającej powództwo o zapłatę przez stowarzyszenie 20 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie autorskich praw osobistych. „Zadośćuczynienie to jest kwota pieniężna, która ma naprawić szkodę niemajątkową i tylko w tym zakresie składaliśmy apelację” – powiedział Kruger.
Stowarzyszenie Muzyczne Brzmienia jest organizacją non profit, która zajmuje się organizacją imprez kulturalnych, wydaje też bezpłatne czasopismo muzyczne.
Czesław Niemen urodził się w 1939 roku w Starych Wasiliszkach koło Lidy (dzisiejsza Białoruś) jako Czesław Juliusz Wydrzycki. Stał się legendą polskiej piosenki. Był wokalistą, instrumentalistą, kompozytorem, poetą, felietonistą i malarzem. W swoich utworach wykorzystywał teksty poetów, m.in. Cypriana Norwida, Adama Asnyka, Kazimierza Przerwy-Tetmajera. Był jedną z największych postaci polskiej estrady. Zmarł w 2004 roku. (PAP)
rpo/ bos/ jbr/