Miasto Wrocław uznało przed Sądem Apelacyjnym, że wykorzystując do celów promocyjnych wizerunek krasnala w pomarańczowej czapeczce, naruszyło prawa autorskie Waldemara Fydrycha „Majora”. Miasto zawarło ugodę sądową z twórcą Pomarańczowej Alternatywy.
W kwietniu tego roku sąd I instancji wydał tzw. wyrok częściowy, w którym uznał, że naruszone zostały prawa autorskie Fydrycha. Sąd zakazał wykorzystywania wizerunku krasnala w pomarańczowej czapeczce oraz nakazał przeproszenie powoda. „Major” Fydrych domagał się również odszkodowania „za bezumowne wykorzystywanie jego utworu”.
Od wyroku częściowego odwołało się miasto Wrocław, ale w czwartek przed rozpoczęciem rozprawy apelacyjnej prawnicy samorządu zaproponowali zawarcie ugody.
„W naszej ocenie zawarcie ugody jest najlepszym rozwiązaniem. Proponowaliśmy ją wielokrotnie na każdym etapie postępowania sądowego. Dlatego przyjęliśmy tę propozycję" - powiedział mec. Michał Błeszyński, reprezentujący twórcę Pomarańczowej Alternatywy.
Sąd Apelacyjny przerwał rozprawę, by dać stronom czas na uzgodnienie warunków ugody. Po ustaleniu jej treści ugodę podpisano i SA wydał postanowienie o utrzymaniu w mocy wyroku częściowego z I instancji.
Postanowienie SA jest prawomocne.
Fydrych powiedział PAP, że jest zadowolony z wyroku i jest przekonany, iż dojdzie do porozumienia pomiędzy stronami. „Ten wyrok jest ważny ze względu na prawa autorskie i ich przestrzeganie. Takich spraw będzie teraz coraz więcej i mam nadzieję, że rozstrzygnięcie w mojej sprawie pomoże innych twórcom” - dodał twórca Pomarańczowej Alternatywy.
Ugoda uznaje m.in. prawa autorskie Fydrycha do wizerunku krasnala, daje możliwość zawarcia ewentualnej umowy pomiędzy stronami na wykorzystywanie krasnala do celów promocyjnych oraz określa, że w ciągu miesiąca mają one wynegocjować odszkodowanie za okres bezumownego wykorzystywania tego wizerunku.
Mec. Błeszyński nie chciał mówić po procesie o kwotach, których będzie żądać w imieniu twórcy Pomarańczowej Alternatywy. „Najważniejsze, że jeśli nie porozumiemy się w ciągu miesiąca, to częściowy wyrok z I instancji jest prawomocny i sprawa o odszkodowanie będzie mogła się nadal toczyć przed tamtym sądem” - powiedział adwokat.
Fydrych powiedział PAP, że jest zadowolony z wyroku i jest przekonany, iż dojdzie do porozumienia pomiędzy stronami. „Ten wyrok jest ważny ze względu na prawa autorskie i ich przestrzeganie. Takich spraw będzie teraz coraz więcej i mam nadzieję, że rozstrzygnięcie w mojej sprawie pomoże innych twórcom” - dodał twórca Pomarańczowej Alternatywy.
Proces w I instancji toczył się od 2011 r. przed sądem cywilnym z powództwa Fydrycha, który oprócz przeprosin domagał się zaprzestania wykorzystywania wizerunku krasnala, a w trakcie procesu rozszerzył swe powództwo również o odszkodowanie.
Krasnal z kwiatkiem, w pomarańczowej czapeczce od wielu lat był wykorzystywany przez miasto Wrocław jako promocyjny gadżet. Jego wizerunek znajdował się m.in. na kubkach, czy koszulkach.
Ponadto w mieście można znaleźć w różnych miejscach figurki krasnali z brązu, które też są elementem promocji Wrocławia. Jednak do nich Fydrych nie rości sobie praw.
Krasnal po raz pierwszy na ulicach Wrocławia pojawił się z inicjatywy Fydrycha, twórcy Pomarańczowej Alternatywy, ruchu happeningowego w latach 80. Alternatywa działała też w innych polskich miastach, m.in. Łodzi czy Warszawie. Jej członkowie z Fydrychem, który nazywał siebie "Majorem", stawiali sobie za zadanie ośmieszanie PRL-owskiej rzeczywistości i władzy. Pierwszą znaną akcją było malowanie krasnoludków na murach największych polskich miast, m.in. we Wrocławiu.(PAP)
ros/ mhr/