Muzyka folkowa z różnych stron świata, łączona m.in. z rockiem czy muzyką elektroniczną, wypełnia program 25. Międzynarodowego Festiwalu „Mikołajki Folkowe”, który rozpocznie się w czwartek w Lublinie. Zagrają artyści z Polski, Węgier, Rosji, Białorusi.
„Podczas jubileuszowej edycji festiwalu zagrają zespoły zagraniczne, ale będą też zespoły z Polski, które od lat są związane z naszym festiwalem, niektóre właśnie na +Mikołajkach+ prezentowały się po raz pierwszy” – powiedziała współorganizatorka festiwalu Agnieszka Matecka.
W Lublinie podczas „Mikołajek Folkowych” zaprezentuje się m.in. węgierski zespół „Soendoergoe”, założony przez trzech braci w małym miasteczku Szentendre pod Budapesztem. W repertuarze grupy są tradycyjne melodie i pieśni m.in. z węgierskich annałów i opracowań etnograficznych. Do swojego składu, oprócz tradycyjnych skrzypiec, zespół dodał tamburę - podobny do mandoliny instrument pochodzenia tureckiego. W 2014 r. „Soendoergoe”, otrzymał jedną z najważniejszych i najbardziej prestiżowych nagród węgierskich w dziedzinie kultury - Kossuth Prize.
Tradycyjne pieśni z różnych części Rosji, Ukrainy i Białorusi w nowoczesnych brzmieniach zaprezentuje Inna Zhelannaya z zespołem z Rosji. Zhelannaya jest jedną z największych gwiazd „world music” w Rosji. Członkowie grupy w innowacyjny sposób przekształcają zapomniane melodie - które nie przyciągają uwagi od 100-200 lat - w charakterystyczne kombinacje elektroniki i rocka.
Z koncertami na tegorocznej edycji „Mikołajek Folkowych” wystąpią także m.in.: pochodząca z Sanoka „Mantragona”, lubelski „Black Velvet Band”, warszawska folkmetalową grupę „Elforg”, „Orkiestra św. Mikołaja” z Lublina, „Kapela Maliszów” z Beskidu Niskiego, a także jeden z najbardziej znanych polskich zespołów folkowych – „Kapela ze Wsi Warszawa”.
W części konkursowej festiwalu wystąpi 12 zespołów z różnych stron Polski oraz jeden z Białorusi.
Festiwalowi towarzyszyć będą różne warsztaty m.in. tańców węgierskich, pieśni afrykańskich, pieczenia korowaja (weselne pieczywo obrzędowe), zdobienia pierniczków. Zaplanowano również warsztaty dla dzieci poświęcone różnym instrumentom perkusyjnym i zabawkom muzycznym.
Będą też zaprezentowane „Dziadkowe Opowieści” - filmy animowane Stowarzyszenia Folkowisko. Scenariusze do nich powstały na podstawie ludowych historii z Roztocza - legendy o tomaszowskiej Siwej Dolinie, dykteryjek o leniwych wołkach i o kłótliwych sąsiadach. Historie zostały zapisane i opracowane w formie animacji przez młodzież ze szkół podstawowych i gimnazjalnych Roztocza.
Zdaniem Mateckiej organizowany w Lublinie od 25 lat festiwal przyczynił się do popularyzacji muzyki folkowej, inspirowanej tradycją ludową.
„Kiedy zaczynaliśmy festiwal prezentowało się na nim pięć zespołów i to były wszystkie, które wtedy w Polsce działały. W ostatnich latach do konkursu zgłasza się co roku około 30 zespołów, z których wybieranych jest kilkanaście” – powiedziała.
W jej ocenie muzyka inspirowana folklorem w ciągu ostatnich 25 lat ugruntowała swoją pozycję zarówno na rynku muzycznym jak i w świadomości odbiorców. „Muzyka folkowa pozostaje niszową, ale w przeciągu tych 25 lat, kiedy organizowaliśmy festiwal, rozwinęła się, ma swoje +gwiazdy+, i ma swoich fanów” – dodała Matecka.
„Mikołajki Folkowe” w Lublinie potrwają do niedzieli.(PAP)
ren/ dym/