W wieku 94 lat w sobotę nad ranem w Gdyni zmarł Franciszek Walicki, uważany za "ojca chrzestnego" polskiego rocka - poinformował PAP Marcin Jacobson, działający od wielu lat w środowisku muzycznym.
"Franciszek był wizjonerem, który dzięki swej energii, samozaparciu i pomysłowości wprowadzał na polski rynek muzyczne nowinki, które przyczyniły się do erozji nieludzkiego systemu. Ponad wszelką wątpliwość należał do najbardziej zasłużonych animatorów kultury w powojennej Polsce" - podkreślił Jacobson.
Franciszek Walicki urodził się 20 lipca 1921 r. w Łodzi, rodzinnie związany z Wilnem, a od roku 1945 z Gdynią.
Był organizatorem pierwszych festiwali jazzowych w Sopocie (1956-57), publicystą, autorem tekstów (Jacek Grań), odkrywcą młodych talentów muzycznych. Aby nie drażnić władz zachodnim słowem "rock and roll" wymyślił termin "Big Beat" (mocne uderzenie), pod którym w Polsce rozwijał się ten gatunek muzyki.
Założyciel pierwszych w kraju zespołów rockowych: Rhythm and Blues, Czerwono-Czarni, Niebiesko-Czarni, twórca sopockiego klubu Non-Stop (1961), pierwszej polskiej dyskoteki (1970) i pierwszego polskiego pisma rockowego (Musicorama), a także menedżer zespołów Breakout i SBB.
Uhonorowany wieloma odznaczeniami państwowymi, w tym w 2009 r. przyznanym przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".
W 2009 r. z okazji 50-rocznicy rock'n'rolla w Polsce, w "Krzywym Domku" w Sopocie otwarto "Aleję Franciszka Walickiego", a w Teatrze Muzycznym w Gdyni odbył się uroczysty benefis, połączony z koncertem w wykonaniu artystów tego teatru, prezentujących piosenki autorstwa Walickiego. (PAP)
rop/ wkt/ laz/