Wystawę prac 13 współczesnych japońskich artystów wizualnych, architektów i grafików otworzyło w czwartek Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK w Krakowie. Motywami przewodnimi prezentacji są emocje i logika, które cechują kulturę Kraju Kwitnącej Wiśni.
„Na współczesnej japońskiej scenie artystycznej obecne jest to, co logiczne i to, co emocjonalne. W sztuce japońskiej ciekawe jest, że te dwie skonfliktowane kategorie da się połączyć. W równoważeniu logiki i emocji pomaga nam +tranquility+, czyli +spokój+. Natomiast zarówno to, co logiczne, jak i to, co emocjonalne może być wyrażone werbalnie" - powiedział kurator ekspozycji Kenjiro Hosaka z Narodowego Centrum Sztuki w Tokio.
Według Japończyka zrozumienie sprzecznego pojęcia „logiczna emocja" może nastręczać trudności, ponieważ emocje i logika należą do różnych płaszczyzn. Jednak „+logiczna emocja+ to postawa konieczna do życia i mierzenia się ze światem"; a „logiczne potraktowanie emocji wypływających z serca rodzi słowa i wiersze".
Kiedy podziwiamy sztukę - mówił kurator - to skupiamy się na tym, jak dana praca została skonstruowana i w jaki sposób logicznie przedstawia świat, z drugiej strony towarzyszą nam emocje, które są także przekazywane przez kompozycję, kolory.
Na ekspozycji „Logiczna emocja. Współczesna sztuka japońska" są fotografia, malarstwo, rysunek, manga, rzeźba, instalacja, wideo, ceramika i plakat. Najstarsze prace pochodzą z roku 1970.
W rozmowie z PAP Hosaka szczególną uwagę zwrócił na instalację „Ham" (2014), autorstwa architekta Akihisy Hiraty (ur. 1971). Japończyk stworzył pokaźnych rozmiarów konstrukcję, złożoną z tysięcy połączonych ze sobą czerwonych plastikowych słomek. „Prace Hiraty są zawsze imponujące. Ta również jest dobrze przemyślana. Jest ona przykładem +logicznej emocji+" - powiedział kurator.
Pochwalił również dzieło Noe Aoki (ur. 1958). Jej rzeźba „Tateyama" przywołuje obraz japońskich gór, a składa się z niewielkich stert kostek mydła, spiętych za pomocą stalowych linek. „Im bliżej podchodzimy do rzeźby, tym bardziej czujemy zapach mydła. Ten zapach zaczyna nam sugerować, że znajdujemy się gdzie indziej niż w muzeum. Możemy też wyobrazić sobie życie osób, które używają mydła do mycia" - opisywał kurator.
Autorami pozostałych prac na wystawie są: malarz, autor instalacji, Koji Enokura, przedstawiciel kierunku mono-ha, kładącego nacisk na łączenie w sztuce materiałów naturalnych (np. kamieni) z przemysłowymi (np. żarówka) oraz relacje artystycznego obiektu z przestrzenią; fotograf Taiji Matsue, którego prace przedstawiają widoki z lotu ptaka wybranych regionów Japonii, stanowią próbę zmiany rzeczywistości w abstrakcyjny obraz; Hiroshi Sugito, malarz przedstawiający deszcz; Shinji Ogawa - w rysunkach i obrazach pokazuje europejską rzeczywistość.
W MOCAK-u są też plansze Yuichi Yokoyamy. Są one - jak opisują twórcy wystawy - klasycznym przykładem mangi. Ukazują opowieść pozornie pozbawioną akcji, w której z ust geometrycznie narysowanych postaci wychodzą puste dymki. Geometryczne kształty pojawiają się także na plakatach grafika Kazunariego Hattoriego.
Prace Tatsuo Miyajimy oraz Ryoji Ikedy wykorzystują programy komputerowe i dane matematyczne. Artyści - jak podają twórcy wystawy - wskazują na związki człowieka z nowymi technologiami. Z kolei Go Watanabe przy użyciu modelowania komputerowego tworzy trójwymiarowe przedstawienia przedmiotów.
Teppei Kaneuji prezentuje przedmioty codziennego użytku, unieruchomione za pomocą gipsu, pozbawione przez to swojej funkcji i zamienione w rzeźby. Do znaczenia detalu i tradycyjnej japońskiej precyzji odwołuje się ręcznie dekorowana ceramika Masayasu Mitsuke.
Przygotowana wspólnie z The Japan Foundation wystawa pokazywana była wcześniej w Museum Haus Konstruktiv w Zurychu. W Krakowie uzupełniły ją prace Shinjiego Ogawy z kolekcji MOCAK-u. Po 26 kwietnia ekspozycję prezentować będzie galeria Kunstmuseum Moritzburg Halle (Saale) w Niemczech.
Polska Agencja Prasowa jest patronem medialnym wystawy. (PAP)
bko/ pz/