Prace 40 białoruskich artystów, tworzących sztukę współczesną, od piątku wieczorem można oglądać na wystawie "Zbiór (zbor). Konstruowanie archiwum" w Galerii Arsenał w Białymstoku. To pierwsza tak szeroka prezentacja białoruskiej sztuki w Polsce.
Wystawa prezentowana jest w ramach trwającego w Białymstoku festiwalu "Wschód Kultury/ Inny Wymiar".
"Zbiór" to dokumentacja czterdziestu najważniejszych wypowiedzi artystycznych białoruskiej sztuki współczesnej z lat 1991-2015., która została zebrana przez platformę badawczą Kalektar i udostępniona na stronie internetowej. Wystawa w Białymstoku to pierwsza prezentacja "Zbioru".
Jak powiedziała dyrektorka Galerii Arsenał w Białymstoku Monika Szewczyk, fascynujące w tym projekcie jest to, że grupa artystów - ekspertów i teoretyków - zebrała się i wspólnie wypełnia "pewną lukę, która jest w przestrzeni życia kulturalnego Białorusi".
W jej ocenie "instytucje kultury, szczególnie na Wschodzie", jeśli zajmują się sztuką współczesną, to bardzo często robią to "naskórkowo, niezbyt głęboko, niezbyt analitycznie".
Tym ważniejsze - jak dodała - jest stworzenie na Białorusi platformy badawczej, która postanowiła "zastąpić nie dość doskonałe muzeum sztuki współczesnej w Mińsku".
"(Grupa artystów - PAP) postanowiła przeanalizować to, co się dzieje w Białorusi, przebadać, wybrać materiał do opracowania, zrobić rodzaj archiwum i stworzyć coś w rodzaju wirtualnego muzeum" - powiedziała. "To kompendium wiedzy na temat sztuki białoruskiej" - dodała Szewczyk.
Na wystawie w galerii zaprezentowane zostaną m.in. obrazy, video, instalacje, fotografie, kolaże 40 artystów różnych pokoleń. Będzie można obejrzeć prace m.in. Andreia Liankevicha, Leona Tarasewicza, grupy Revision, Tamary Sokolovej, Aleksego Luneva, Siergieja Kiryuschenko, Siergieja Shabohina czy Andreia Dureiki.
Dokumentacja "Zbioru" jest otwarta, wzbogaca się o kolejne prace i kolejnych artystów - powiedział na konferencji prasowej zorganizowanej przed otwarciem wystawy jeden z kuratorów Siergiej Kiryuschenko. Mówił, że obecna sytuacja w jego kraju zmusza artystów do brania odpowiedzialności za takie projekty i konstruowanie archiwum.
"+Zbor+ to pierwszy krok do budowania zasobów i archiwum, którego w Białorusi brakuje. Zasoby sztuki, jak się okazało, są ogromne, nawet nie podejrzewałem, że tak duże" - powiedział Kiryuschenko. Jak dodał, liczy, że w ciągu 3-4 lat uda się zakończyć pracę nad tym archiwum.
Siergiej Shabohin, drugi kurator, mówił, że na Białorusi jest kilka centrów sztuki współczesnej, ale - jak dodał - grupa ekspertów pracująca nad "Zbiorem", krytycznie odnosi się do ich pracy kuratorskiej. Powiedział, że kolekcje państwowe mają "propagandowy i chaotyczny charakter, ignorujący wiele ważnych osobowości, zjawisk i dzieł". "Nie ma w nich sztuki niezależnej, niepodporządkowanej oficjalnemu programowi ideologicznemu. Brakuje programów szkolnych, katalogów i kolekcji, w których byłyby odnotowane kluczowe zdarzenia, nazwiska dzieła i tendencje w sztuce białoruskiej" - powiedział.
Wystawę "Zbiór (Zbor). Konstruowanie archiwum" będzie można oglądać do 8 października. (PAP)
swi/ ann/