11.09.2010. Elbląg (PAP) - 30-lecie podpisania Porozumień Sierpniowych i powstania Solidarności świętowano w sobotę w Elblągu. Konferencję historyczną poprzedziła msza odprawiona w katedrze św. Mikołaja na Starówce i złożenie kwiatów pod pomnikiem Grudnia Ofiar 70. Przewodniczący zarządu elbląskiego NSZZ Solidarności Jan Fiedorowicz powiedział PAP, że szkoda iż tak mało się mówi o elbląskiej Solidarności i przez to jest ona niedoceniona.
Podkreślił, że chce podziękować tym wszystkim, którzy organizowali struktury związku i "oddać hołd tym, którzy ponieśli najwyższą ofiarę życia dla wolności ojczyzny".
Na uroczystości 30-lecia elbląskiej Solidarności zabrakło byłego szefa związku Mirosława Kozłowskiego, który pełnił tę funkcję do 1 czerwca 2010 roku. Nie został zaproszony na obchody. Stało się to za sprawą publikacji gdańskiego IPN o historii związku w elbląskim regionie.
Jak powiedział PAP autor publikacji obecny na obchodach Karol Nawrocki "zgodnie z wypisem z kartoteki byłej Służby Bezpieczeństwa Mirosław Kozłowski był zarejestrowany przez wydział V WUSW w Elblągu 1 czerwca 1988 roku a zdjęty z ewidencji 30 września 1989 r".
Podkreślił, że rozmawiał z Mirosławem Kozłowskim, który przyznał, że spotykał się z kolegą, który miał go rzekomo zarejestrować jako TW Rambo, ale jak podkreślił Kozłowski, była to znajomość czysto towarzyska. On sam nie był świadomy rejestracji.
Jak zaznaczył Nawrocki nie zachowała się teczka pracy TW Rambo, nie zachowała się też teczka personalna a z rozmowy z Kozłowskim wynika, że napisał on jeden donos na dyrektora elbląskiego zakładu energetycznego, ale uważał że jest to nie tyle tajna współpraca, co jawne krytykowanie dyrekcji zakładu.
W rozmowie z PAP Kozłowski nie chciał komentować tej sprawy.
Kozłowski był znany w Elblągu jako obrońca miejsc pracy. Głośne w kraju stały się manifestacje w obronie szwaczek, które nie otrzymywały wynagrodzenia i musiały w sądzie walczyć o należne pensje.
Z okazji 30-lecia Solidarności w Elblągu otwarto wystawę o historii powstania elbląskiej Solidarności. Zgromadzono na niej zdjęcia ukazujące początki związku, działaczy, pamiątki z okresu stanu wojennego a także artykuły z norweskiej prasy, która pisała wówczas o Elblągu. Tamtejsza prasa donosiła o pomocy, jaką mieszkańcy norweskiego Stavanger nieśli elblążanom.
Akcja pomocy mieszkańców Stavanger zapoczątkowana została na jesieni 1980 roku. To Lech Wałęsa wskazał Elbląg mieszkańcom tego norweskiego miasta. Apel Wałęsy podchwyciły dzieci ze szkół a od dzieci ich rodzice. Akcja rozpoczęła się w szkołach pod hasłem "każda klasa wysyła paczkę do Polski". Adresy ponad 1 tysiąca najbiedniejszych rodzin z Elbląga podała Solidarność. Przysyłano żywność a szpitalom lekarstwa.
Inicjatorem strajków, które były wyrazem poparcia dla załóg z Trójmiasta byli pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Elblągu. Jednak atmosferę strajkową wytworzyli pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. 18 sierpnia o godz. 5.00 unieruchomili oni komunikację w mieście. 19 zakładów pracy czyli w sumie 8 tysięcy ludzie nie podjęło pracy. 20 sierpnia strajkowały już wszystkie zakłady pracy w Elblągu. Strajki ogarnęły także kluczowe miasta ówczesnego województwa elbląskiego Malbork, Sztum, Braniewo i Nowy Dwór Gdański.
Strajkujący wytrwali do 31 sierpnia czyli dnia podpisania porozumień sierpniowych. Od 1 września rozpoczęło się w Elblągu tworzenie struktur związku we wszystkich zakładach pracy. (PAP)
ali/ mok/