Pomnik powstańców warszawskich zostanie odsłonięty w poniedziałek w Łodzi. O jego postawienie zabiegali mieszkańcy Łodzi, którzy uczestniczyli w powstaniu. Obelisk stanął u zbiegu al. Grzegorza Palki i ul. Wojska Polskiego.
O budowie pomnika zadecydowali pod koniec sierpnia ub. roku łódzcy radni.
Rzeźba-instalacja składa się z pięciu elementów. Jej głównym akcentem jest głaz z czerwonego granitu o wysokości 170 cm, na którym od frontu wyryto symbol Polski Walczącej. Głaz stoi na cokole, wykonanym z granitu strzegomskiego, na którym znajduje się napis - "Powstańcom Warszawskim w hołdzie Łodzianie". Jest też miejsce na składanie kwiatów i zniczy. Plac przed pomnikiem został wyłożony granitową kostką. Cały projekt kosztował 120 tys. zł.
Uroczystość odsłonięcia pomnika rozpocznie się w poniedziałek o godz. 16.45. O godz. 17 - na pamiątkę godziny "W" - w mieście odezwie się dźwięk syren. Od rana w miejscach publicznych zostaną wywieszone flagi narodowe, a na grobach powstańców zlokalizowanych na łódzkich cmentarzach płonąć będą znicze.
W Łodzi pochowany jest m.in. gen. bryg. Edward Franciszek Pfeiffer "Radwan". Pełnił on funkcję komendanta Obwodu I Śródmieście Komendy AK Okręgu Warszawa-Miasto. Po upadku powstania trafił do obozu w Bergen-Belsen. Zmarł w 1964 r. Był najstarszym stopniem łodzianinem biorącym udział w powstaniu warszawskim.
W Łodzi są też groby m.in. płk. Konstantego Kułagowskiego, który w czasie powstania był szefem Wydziału Zrzutów Oddz. V Komendy Głównej AK, uczestnika powstania warszawskiego - Wiktora Matulewicza ps. Luxor, płk. Józefa Szostaka ps. Filip. Szostak był szefem III Oddziału Operacyjnego Komendy Głównej AK i I zastępcy Szefa Sztabu KG Armii Krajowej, od 4 września 1944 r. przez 2 dni p.o. szefa Sztabu KG AK.
Na Starym Cmentarzu znajdują się mogiły harcerek, które uczestniczyły w powstaniu warszawskim - Marii i Jadwigi Wocalewskich oraz Barbary Marty Nazdrowicz ps. Wiewiórka.
Siostry Wocalewskie współtworzyły łódzkie harcerstwo. W momencie wybuchu powstania przebywały w Warszawie w jednym z internatów dla dziewcząt, który był tymczasową siedzibą Komendy Pogotowia. 4 sierpnia zostały zabrane - wraz z innymi instruktorkami harcerskimi - przez Niemców. Zginęły w nieznanych okolicznościach, prawdopodobnie pędzone były przed czołgami atakującymi pozycje powstańcze.
Z kolei Nazdrowiczówna, ps. Wiewiórka, w powstaniu zgłosiła się do Batalionu Odwet II Obwód V Rejon 3 Odcinek Golski. Poległa od odłamka w drugiej połowie września. Została pochowana na Polu Mokotowskim. Po wojnie jej rodzice wrócili do Łodzi i szczątki córki pochowali na Starym Cmentarzu. Wystawili jej wspaniały pomnik, który stał się symbolem dla łodzian. Przez wiele lat był to jedyny grób w Łodzi, jedyne publiczne miejsce, w którym umieszczono napis "powstanie warszawskie".
O godne uczczenie 72. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego zaapelował w piątek wojewoda łódzki Zbigniew Rau, bo jak mówi "zachowanie pamięci o heroizmie i poświęceniu młodych ludzi, dla których najwyższą wartością była Ojczyzna, to nasz moralny obowiązek".
Powstanie warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 roku do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone. (PAP)
jaw/ agz/