Kilkadziesiąt osób uczestniczyło w sobotę w czytaniu "Quo vadis" Henryka Sienkiewicza w stolicy Ukrainy, Kijowie. Wzięli w nim udział przedstawiciele polskiej społeczności w tym kraju oraz entuzjaści kultury Polski.
Czytanie, które odbyło się w kawiarni literackiej „Kupidon”, otworzył znany pisarz, poeta i tłumacz z języka polskiego Ołeksandr Irwanec.
"Czytałem go (Sienkiewicza), kiedy miałem 12 czy 13 lat. Wywarł na mnie kolosalne wrażenie. Poznałem dzięki niemu historię Rzymu. Pożar, wywołany przez Nerona, to zachwycająca scena. Później przeczytałem oczywiście i +Krzyżaków+ i +Potop+ i +Ogniem i mieczem+" – mówił Irwanec.
"Quo vadis" czytano w Kijowie z inicjatywy działającego tu Instytutu Polskiego.
"Zaprosiliśmy szerokie grono gości, bo i organizacje polonijne, i szkołę polską, i naszych kolegów ukraińskich i mamy nadzieję, że to się spodoba i będziemy mieli ciąg dalszy takich spotkań. Chcemy, na razie raz w miesiącu, wspólnie oglądać polskie filmy i w ten sposób promować znajomość kultury polskiej zarówno wśród miejscowych Polaków jak i naszych ukraińskich gości" – powiedziała PAP dyrektorka Instytutu Ewa Figel.
Narodowe Czytanie po raz pierwszy odbyło się w 2012 r. Czytano wówczas "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza, a w następnych latach dzieła Aleksandra Fredry, Henryka Sienkiewicza i Bolesława Prusa. Tegoroczna edycja nawiązuje do ustanowionego przez Sejm i Senat RP Roku Henryka Sienkiewicza - w 2016 r. przypada 170. rocznica urodzin i 100. rocznica śmierci pisarza.
Narodowe Czytanie "Quo vadis" zainaugurowali w sobotę w Warszawie prezydent Andrzej Duda z małżonką. Głośna lektura powieści odbywa się w sobotę w ponad 2 tys. miejsc w całej Polsce.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ kot/ ro/