W Wilnie przy ul. Warszawskiej w niedzielę została odsłonięta symboliczna tablica, na której jej nazwa jest zapisana w dwóch językach: po litewsku i po polsku – Varsuvos i Warszawska. Jest to pierwsza i jedyna tablica w Wilnie z nazwą ulicy zapisaną po polsku.
Na Litwie, zgodnie z obowiązującym prawem, nazwy ulic są zapisywane tylko po litewsku.
W niedzielę w Wilnie przy ulicy Rosyjskiej odsłonięto też tablicę w języku rosyjskim, a przed kilkoma miesiącami w stolicy Litwy przy ulicy Islandzkiej umieszczono tablicy w języku islandzkim, zaś przy wileńskim placu Waszyngtona ustawiona tablicę z nazwą w języku angielskim.
"Mieszkamy we wspaniałym mieście, które od założenia było miastem wielonarodowym i wielokulturowym. Posiadamy ogromne bogactwo i zachęcam, byśmy byli z niego dumni" - powiedział podczas odsłonięcia tablicy Warszawskiej mer Wilna Remigijus Szimaszius.
Mer przyznał, że umieszczanie tablic z oryginalną pisownią nazw poszczególnych ulic i placów jest pewnym gestem, ale przypomniał, że takich gestów w Wilnie uczyniono więcej. Na przykład samorząd wileński obsługuje interesantów w czterech językach, w tym po polsku, i ma internetową stronę m.in. w polskiej wersji językowej.
W ocenie dyrektora Instytutu Polskiego w Wilnie Marcina Łapczyńskiego, który uczestniczył w niedzielnej uroczystości, odsłonięcie w Wilnie tablicy z nazwą ulicy w polskiej wersji językowej jest „inicjatywą bardzo miłą i odważną”. Dyrektor wyraził nadzieję, że jest to "pierwszy krok do rozwiązania wieloletniego problemu z polskimi, i nie tylko polskimi, nazwami miejscowości i ulic".
Dyrektor wskazał też, że to wydarzenie jest miłe dla niego również z osobistych powodów, gdyż urodził się i mieszka w Warszawie na osiedlu Wilno. "Dobrze, że w Warszawie jest miejsce dla Wilna, a w Wilnie dla Warszawy” - powiedział Łapczyński.
Ulica Warszawska, znajdująca się tuż obok cmentarza na Rossie, swą nazwę nosi od ponad 100 lat. Niedzielnej uroczystości odsłonięcia tu polskiej tablicy towarzyszyła kilkuosobowa pikieta narodowców z plakatami i okrzykami „wstyd”.
Od ponad 20 lat Polacy na Litwie domagają się, by w miejscowościach, gdzie stanowią większość, nazwy ulic były pisane w dwóch wersjach językowych: po litewsku i po polsku. Na to nie ma zgody władz.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ kot/ ro/