Porcelitowa figurka Myszki Mickey, która należała do dziecka zgładzonego w niemieckim obozie Auschwitz, zasiliła prywatną kolekcję artefaktów, jaką opiekuje się Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau.
Prezes fundacji Agnieszka Molenda wyjaśniła, że figurka została odnaleziona po wojnie, podczas prac polowo-leśnych w miejscu, gdzie podczas istnienia obozu Birkenau były wyrzucane przedmioty po ofiarach komór gazowych. To miejsce znajduje się współcześnie poza strefą Muzeum Auschwitz, jest w rękach prywatnych.
„Po otrzymaniu figurki byliśmy tak zaskoczeni, że przez kilka dni nie zrobiliśmy nic, by potwierdzić jej autentyczność i zgłębić historię. (…) Fakt, że patrzyliśmy na Myszkę Mickey Disneya, która leżała wśród innych przedmiotów po ofiarach Birkenau, był dla nas - tak po ludzku - nie do zaakceptowania. Dopiero po kilku dniach rozpoczęliśmy poszukiwania jakichkolwiek informacji; w jakich latach została ona wytworzona, w jakim kraju, kto mógł być jej producentem?” – powiedziała Molenda.
Przy wstępnej identyfikacji Fundacji pomógł Carsten Laqua, właściciel prywatnej kolekcji przedmiotów związanych z Waltem Disneyem. Wiadomo już, że figurka została wyprodukowana ok. 1930 r. Jej producent pochodzi prawdopodobnie z Niemiec. Była wytwarzana bez licencji Walta Disneya i przeznaczona na eksport do innych krajów Europy.
„Nie znamy dokładnej historii figurki, ani nie wiemy kim było dziecko przywiezione w transporcie śmierci do Auschwitz-Birkenau. Pozostał jednak po nim ślad. Ta mała porcelitowa figurka (...) krzyczy uświadamiając nam, że przez bramę śmierci KL Birkenau z rodzicami lub opiekunami wjeżdżały dzieci. Niewinne, bezbronne, małe istoty będące na początku swojej drogi” – powiedziała Agnieszka Molenda.
Prezes Fundacji przypomniała, że w transportach deportacyjnych do obozu Auschwitz Niemcy przywozili ludzi z krajów okupowanych Europy lub sojuszniczych. Mieli ze sobą najpotrzebniejsze rzeczy oraz to, co uznali za cenne. Mienie było im zabierane po przyjeździe i segregowane. Rzeczy cenne stawały się własnością Rzeszy. To, co uznano za zbędne było palone lub wyrzucone do dołów rozsianych wokół obozu Auschwitz II-Birkenau.
Fundacja Pobliskie Miejsca Pamięci Auschwitz-Birkenau powstała w 2013 r. Działa na rzecz ratowania rzeczy, przedmiotów oraz artefaktów związanych z byłym niemieckim obozem i jego podobozami, które znajdują się obecnie w rękach prywatnych. Opiekuje się m.in. budynkiem w brzeszczańskim przysiółku Bór, w którym w 1942 r. mieściła się karna kompania więźniarek Auschwitz. Wyeksponowane są w nim eksponaty związane z więźniami.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. (PAP)
szf/ agz/