17 września w Przemyślu odbędzie się pogrzeb ostatniego szefa okręgowych struktur Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość w Rzeszowie kpt. Władysława Koby. Jego szczątki przed rokiem odnalazł zespół IPN kierowany przez prof. Krzysztofa Szwagrzyka.
67 lat po śmierci spocznie on w rodzinnym grobie. "Jest to pierwszy na Podkarpaciu pochówek jednego z Żołnierzy Wyklętych ekshumowanych w trakcie prac prowadzonych przez IPN. Traktujemy go z należytą powagą; chcemy żeby wszystko wypadło godnie i właściwie" – powiedział PAP dyrektor oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie Dariusz Iwaneczko.
Kpt. Koba urodził się w 1914 r. w Jarosławiu. W okresie międzywojennym był oficerem zawodowym Wojska Polskiego; uczestnik wojny obronnej w 1939 r. Od grudnia 1939 r. w konspiracji; m.in. oficer dywersji i dowódca plutonu dywersyjnego obwodu Armii Krajowej w Jarosławiu. Po wkroczeniu w lecie 1944 r. Armii Czerwonej poszukiwany przez NKWD i UB.
W 1945 r. kierował organizacją NIE, a później Delegaturą Sił Zbrojnych na Kraj w Przemyślu. Od września 1945 r. działacz zrzeszenia WiN; w maju 1947 r. został prezesem okręgu rzeszowskiego.
Zatrzymany przez UB 26 września 1947 r.; skazany na karę śmierci. Stracony 31 stycznia 1949 r., wraz członkami WiN Leopoldem Rząsą i Michałem Zygo, na rzeszowskim Zamku.
Rodzin nie powiadomiono o miejscu pochówku. Od grabarza dowiedziano się, że zostali pochowani na cmentarzu przy ul. Podkarpackiej w Rzeszowie. Przez rodziny miejsce to było przez wiele lat traktowane jako ich grób.
7 września 2015 r. kierowany przez prof. Szwagrzyka zespół Instytutu Pamięci Narodowej na tym cmentarzu na głębokości 45 cm natrafił na szczątki trzech osób. Po badaniach genetycznych okazało się, że są to Koba, Rząsa i Zygo.
Wszyscy byli uśmierceni tzw. metodą katyńską. Każda z ofiar przed egzekucją została skrępowana kablami elektrycznymi. Niektóre z nich nawet w kilku miejscach - na wysokości szyi, bioder, miały również spętane nogi.
Uroczystości pogrzebowe kpt. Koby rozpoczną się w 16 września w jego rodzinnym Jarosławiu; tam w kościele dominikanów zostanie wystawiona trumna oraz odprawiona msza św. żałobna. Dzień później w po nabożeństwie w kościele salezjanów w Przemyślu w asyście wojskowej zostanie odprowadzony na cmentarz na Zasaniu.
W przyszłym roku odbędą się pogrzeby współtowarzyszy kpt. Koby – Leopolda Rząsy i Michała Zygo.
"Teraz procedujemy kwestie związana z miejscem, w którym docelowo w Rzeszowie znajdzie się kwatera Żołnierzy Niezłomnych. W pierwszej kolejności spoczną w niej Rząsa i Zygo. Później kolejne osoby ekshumowane w trakcie prac prowadzonych przez IPN" – zaznaczył Iwaneczko.
Według dyrektora rzeszowskiego IPN "kolejnych ekshumacji ofiar można się spodziewać w przyszłym roku". (PAP)
kyc/ agz/