Rządowy projekt wprowadzający karę grzywny lub więzienia do lat 3 za sformułowania typu "polskie obozy śmierci" trafił do prac w komisji sprawiedliwości - zdecydował w czwartek Sejm. Odrzucenia projektu noweli o IPN chciała Nowoczesna.
Za odrzuceniem wniosku Nowoczesnej głosowało 276 posłów, 30 było przeciw, 113 wstrzymało się od głosu. To oznacza, że projekt nowelizacji m.in. ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, który przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości, będzie procedowany w sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka.
"To jest jeden wielki skandal, żeby z Polski, z ofiary robić sprawców. Nie można się na to zgodzić. (...) Będziemy mieli skuteczne narzędzia, by walczyć o prawdę" - podkreślił tuż przed głosowaniem wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.
W jego ocenie, takie sformułowania jak "polskie obozy śmierci" powinny być karane na podobnej zasadzie, jak karane jest negowanie Holokaustu. "W czym Polska jest gorsza? (...) +Polskie obozy koncentracyjne+, +polskie obozy śmierci+, +polish death camps+ - takie sformułowania, jak pokazują niektóre organizacje pozarządowe, pojawiają się w prasie niemal co dwa dni. Problem polega na tym, że polityka, którą dotychczas prowadziło polskie państwo była w tym zakresie nieskuteczna" - ocenił Jaki.
Zgodnie z treścią projektu, każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką, lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - podlega karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat 3. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".
Jeśli sprawca działałby nieumyślnie, podlegałby karze grzywny lub ograniczeniu wolności. Nie byłoby przestępstwem popełnienie tych czynów "w ramach działalności artystycznej lub naukowej". Nowy przepis ma się stosować do obywatela polskiego oraz cudzoziemca - "niezależnie od przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu". Śledztwo z urzędu wszczynałby prokurator IPN; wyrok podawano by do publicznej wiadomości.
Ponadto projekt zakłada możliwość wytaczania za takie zwroty jak "polskie obozy śmierci" procesów cywilnych, m.in. przez organizacje pozarządowe i Instytut Pamięci Narodowej. Odszkodowanie lub zadośćuczynienie będą przysługiwać Skarbowi Państwa.
Projektowane przepisy dotyczą również m.in. ustawy o grobach i cmentarzach wojennych. W projekcie zapisano nowe regulacje dotyczące kwestii udzielania dotacji z budżetu państwa na dofinansowanie fundacji i stowarzyszeń w zakresie ich opieki nad grobami i cmentarzami wojennymi. Dotacja będzie mogła obejmować m.in. zadania związane z prowadzeniem ekshumacji i badań archeologicznych.
Pierwsze czytanie projektu odbyło się w środę. Poza projektem wprowadzającym karę więzienia za sformułowania typu "polskie obozy śmierci" posłowie zdecydowali, że komisja sprawiedliwości zajmie się także projektem klubu Kukiz'15, który umożliwia wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów (także zbrodniom tych ukraińskich formacji, które kolaborowały z III Rzeszą Niemiecką).
W projekcie nowelizacji ustawy o IPN zapisano m.in. definicję takich zbrodni. Są to "czyny popełnione przez ukraińskich nacjonalistów w latach 1925-1950, polegające na stosowaniu przemocy, terroru lub innych form naruszania praw człowieka wobec jednostek lub grup ludności, a w szczególności wobec ludności polskiej". Wskazano również, że taką zbrodnią był udział ukraińskich nacjonalistów w eksterminacji Żydów i popełniona przez nich zbrodnia wołyńska. (PAP)
nno/ mow/