Ministerstwo kultury w specjalnym oświadczeniu zaprzecza doniesieniom mediów, które informowały, że minister kultury nie przyjął zaproszenia do uczestnictwa w odbywającym się w weekend w Warszawie Kongresie Kultury.
W oświadczeniu przysłanym w poniedziałek podano, że niektóre media informowały, iż wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, mimo zaproszenia, nie przybył na zorganizowany w weekend w Warszawie Kongres Kultury.
„Są to informacje nieprawdziwe, w tygodniu poprzedzającym Kongres prof. Piotr Gliński skierował do jego organizatorów pismo, w którym zwrócił się o wspólne sformułowanie warunków swojego uczestnictwa w tej inicjatywie. Do dziś minister kultury nie otrzymał na to pismo odpowiedzi” – napisano w oświadczeniu resortu.
Do ministerialnego oświadczenia dołączono także treść pisma, które – jak podano - Gliński skierował do organizatorów Kongresu Kultury. Wicepremier podziękował w piśmie za zaproszenie. Dodał, że podziela zawarte w zaproszeniu „przekonanie o +konieczności wspólnego dialogu+ w zakresie kultury”.
„Jednakowoż nie jest dla mnie oczywistym, jak Państwo widzą moją rolę w tym wydarzeniu. W liście z 9 września br. piszą Państwo bardzo ogólnie o idei Kongresu i o procedurze jego organizacji. Oczekują Państwo ode mnie publicznego poparcia i upowszechnienia projektu. Potrafię zadośćuczynić tej prośbie tylko o tyle, o ile znany mi będzie szczegółowy program Kongresu wraz z tematami grup roboczych, byłbym zatem wdzięczny za przesłanie takich materiałów” – napisał Gliński do organizatorów Kongresu.
Dodał, że zaproszenie do uczestnictwa w debacie kongresowej może rozważyć wówczas, gdy organizatorzy wydarzenia sformułują konkretne propozycje odnośnie do jego udziału w obradach. „Osobiście sądzę, iż optymalnym wariantem byłoby moje, relatywnie krótkie wystąpienie poświęcone celom polityki państwa w dziedzinie kultury i/lub udział w ogólnej dyskusji nad sprawami kultury, najlepiej bezpośrednio po mojej prezentacji” – zaznaczył w piśmie Gliński.
Minister dodał też, że niezależnie od wspólnych, ostatecznych uzgodnień w tym względzie pragnie zapewnić, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego z uwagą pochyli się nad treścią wniosków i postulatów artykułowanych w trakcie obrad Kongresu. „Sądzę, że konkluzje debaty kongresowej mogą być dla nas cenną wskazówką w procesie kształtowania polityki ministerialnej” – zakończył swoje pismo Gliński.
Tegoroczny Kongres Kultury 2016 był oddolną, obywatelską inicjatywą. Zwołali go artyści, twórcy, kuratorzy, producenci i animatorzy kultury, wydawcy, dziennikarze, edukatorzy, naukowcy, działacze społeczni i uczestnicy kultury.
Kongres, na który zarejestrowało się około 3,5 tys. uczestników, obradował w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki od piątku do niedzieli. Jego celem - według organizatorów - było wspólne znalezienie odpowiedzi na kluczowe pytania, jaka kultura jest nam teraz potrzebna, co trzeba naprawić, jak uchronić autonomię kultury i zapewnić twórczą wolność artystom, jak wychowywać dzieci, by były świadomymi i samodzielnie myślącymi odbiorcami kultury, jak kultura może służyć budowaniu otwartego, różnorodnego społeczeństwa i jak skutecznie się samoorganizować jako środowisko.
Był to czwarty kongres w najnowszej historii Polski - pierwszy odbył się w 1981 roku, brutalnie przerwany wprowadzeniem stanu wojennego, drugi u progu nowego milenium, w grudniu 2000 roku, trzeci, będący próbą podsumowania dwudziestu lat polskiej wolności i próbą wytyczenia miejsca kultury w życiu publicznym w dzisiejszej Polsce, miał miejsce w 2009 roku.(PAP)
aks/ mow/ mag/