Gdański Dwór Artusa otrzymał w darze rzeźbę z herbem Rzeczpospolitej odtworzoną na wzór XVI-wiecznego oryginału utraconego w czasie wojny. W przygotowaniu rekonstrukcji pomogli finansowo niemieccy sympatycy Gdańska zrzeszeni w Bractwie Ław Dworu Artusa z Lubeki.
Rzeźba przedstawia dwa anioły trzymające herb Rzeczpospolitej, w który wpisano inicjały SA (Sigmuntus Augustus). Całość opatrzono też podpisem „Vive Rex Polonie”. Dzięki finansowej pomocy niemieckiego Bractwa, eksponat ten odtworzył znany gdański snycerz Stanisław Wyrostek, który jest też autorem rekonstrukcji wielu innych zabytkowych elementów wyposażenia Dworu Artusa.
Zrekonstruowana rzeźba została zainstalowana na jednej ze ścian we wnętrzu zabytkowego Dworu, w miejscu, gdzie była ulokowana przed wojną. W czwartek odbyła się uroczystość odsłonięcia eksponatu.
„Już w 2014 roku podjęliśmy rozmowy dotyczące odtworzenia herbu Rzeczpospolitej w Dworze Artusa” - wyjaśnił w czasie uroczystości Gerd-Dietrich Ewert, członek działającego w Lubece Bractwa Ław Dworu Artusa, które to stowarzyszenie kontynuuje sięgającą XV wieku tradycję gdańskich bractw (wielu członków organizacji to potomkowie przedwojennych gdańszczan).
Ewert wyjaśnił, że przygotowania do wykonania kopii herbu polegały nie tylko na zbiórce funduszy, ale też na skrupulatnych badaniach i ustaleniach dotyczących m.in. kolorystyki rzeźby (oryginał znany był głównie z czarno-białych fotografii).
Jak przypomniano w czasie uroczystości, Bractwo Ław Dworu Artusa z Lubeki było także sponsorem kopii rzeźby z herbem Gdańska stanowiącej komplet z herbem Rzeczpospolitej. Gdański herb wykonano kilka lat wcześniej, a przy okazji instalacji herbu Rzeczpospolitej, wprowadzono na nim kilka poprawek, m.in. dopasowujących do siebie kolorystykę obu rzeźb.
Krzysztof Jachimowicz z Muzeum Historycznego Miasta Gdańska: Los oryginalnych XVI-wiecznych herbów Gdańska i Rzeczpospolitej jest nieznany. Obie rzeźby zdemontowano w 1943 roku, by – jak wiele innych elementów wyposażenia tego wnętrza, w obliczu możliwych działań wojennych, przechować w bezpiecznym miejscu. Po zakończeniu wojny herbów nie odnaleziono, podobnie jak 30 proc. oryginalnych elementów wyposażenia Dworu Artusa, które stopniowo są zastępowane kopiami.
Krzysztof Jachimowicz z Muzeum Historycznego Miasta Gdańska, które sprawuje pieczę nad Dworem Artusa, wyjaśnił PAP, że oryginalne rzeźby z herbami zawisły na ścianie Dworu Artusa w 1596 roku. Jak powiedział Jachimowicz, ciekawostką jest fakt, że w herb Rzeczpospolitej wpisane zostały inicjały – nieżyjącego wówczas Zygmunta Augusta, a nie – panującego wtedy - Zygmunta III Wazy.
„Są dwie teorie wyjaśniające ten fakt. Pierwsza z nich zakłada pomyłkę artysty, który wykonał rzeźbę, ale uznaję to za mało prawdopodobne. Sądzę, że chodziło tu raczej o oddanie hołdu Zygmuntowi Augustowi – dobroczyńcy Gdańska, który nadał miastu bardzo korzystny dla niego przywilej” – wyjaśnił Jachimowicz, przypominając, że figura przedstawiająca Zygmunta Augusta wieńczy też wieżę sąsiadującego z Dworem Artusa Ratusza Głównego Miasta.
Jachimowicz poinformował, że los oryginalnych XVI-wiecznych herbów Gdańska i Rzeczpospolitej jest nieznany. Wyjaśnił, że obie rzeźby zdemontowano w 1943 roku, by – jak wiele innych elementów wyposażenia tego wnętrza, w obliczu możliwych działań wojennych, przechować w bezpiecznym miejscu. Po zakończeniu wojny herbów nie odnaleziono, podobnie zresztą jak 30 procent oryginalnych elementów wyposażenia Dworu Artusa, które stopniowo są zastępowane kopiami.
Znajdujący się w historycznym centrum Gdańska, obok Ratusza Głównomiejskiego i Fontanny Neptuna, gdański Dwór Artusa wzniesiono w latach 1348-1350. Początkowo służył on za siedzibę bractwa skupiającego rycerzy pochodzących z bogatych niemieckich rodzin. Z czasem stał się miejscem spotkań gdańskich bractw kupieckich. Pełnił też rolę głównego salonu towarzyskiego miasta, w którym goszczono polskich królów, książąt, namiestników królewskich, przybyszów z całej Europy. Obok zabaw, biesiad, koncertów czy przedstawień teatralnych w budynku odbywały się również posiedzenia sądowe.
W 1742 r. Dwór Artusa przekształcony został w giełdę zbożową. W XIX w. służył jako miejsce wielkich uroczystości, przyjmował monarchów, cesarzy, członków Zgromadzenia Hanzeatyckiego i towarzystw naukowych. Przed II wojną światową obiekt przekształcono w muzeum. W 1945 r. zabytek został poważnie zniszczony, w dużej części ocalała jednak ściana frontowa: mniej więcej połowa kamiennych elementów, zdobiących tą elewację, jest oryginalna. Dzięki przeprowadzonej w 1943 roku ewakuacji zachowało się też część oryginalnego wyposażenia Dworu.
Dwór Artusa jest obecnie jedną z największych atrakcji turystycznych Gdańska. W jego muzealnym wnętrzu podejmuje się też najwyższych przedstawicieli państw oraz wybitnych ludzi świata nauki i kultury. Odbywają się tu konferencje, koncerty i wystawy okolicznościowe. (PAP)
aks/ mow/