Od złożenia kwiatów pod tablicą upamiętniającą Petera Mansfelda, nastoletniego uczestnika węgierskiego zrywu, rozpoczną się w niedzielę w Poznaniu obchody 60. rocznicy powstania na Węgrzech w 1956 r. 60 lat temu w trakcie walk przeciw reżimowi komunistycznemu zginęło tam ponad 2500 osób.
Wydarzenia upamiętniające 60. rocznicę węgierskiego zrywu rozpoczęły się w Poznaniu już w czwartek. Tego dnia w poznańskim Pałacu Działyńskich zorganizowana została sesja poświęcona wydarzeniom z 1956 roku - zarówno w Poznaniu, jak i na Węgrzech.
Na Starym Rynku, również w czwartek, została też otwarta wystawa przygotowana przez Muzeum Zgromadzenia Narodowego w Budapeszcie oraz poznański oddział IPN - "Tęsknota za wolnością i samowola władzy – Polacy i Węgrzy na ulicach w 1956 roku”. Ekspozycja składa się z 12 planszy opisujących wydarzenia 1956 roku. Dodatkowo, na ekranie wyświetlany jest film dokumentujący zrywy w obu państwach. Wystawę można oglądać do 4 listopada.
Główne obchody 60. rocznicy powstania węgierskiego 1956 roku rozpoczną się w Poznaniu w południe od okolicznościowych wystąpień i złożenia kwiatów pod tablicą upamiętniającą Petera Mansfelda, nastoletniego uczestnika węgierskiego zrywu. Następnie, zebrani przejdą pod tablicę pamięci Romka Strzałkowskiego – najmłodszej ofiary śmiertelnej Poznańskiego Czerwca ’56.
Niedzielne uroczystości zwieńczy koncert multimedialny "Romek", skomponowany przez Jerzego Fryderyka Wojciechowskiego, z choreografią Reginy Lissowskiej-Postaremczak, który zaprezentowany zostanie w gmachu Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej im. M. Karłowicza.
Z okazji rocznicy, w Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956, można również oglądać wystawę, fotorelację poświęconą wizycie prezydenta Węgier Janosa Adera w Poznaniu 28 czerwca 2016 roku.
Organizatorem obchodów 60. Rocznicy powstania węgierskiego 1956 jest Urząd Miasta Poznania, Wielkopolskie Muzeum Niepodległości oraz poznański oddział Instytutu Pamięci Narodowej.
Powstanie węgierskie, nazywane także węgierską rewolucją rozpoczęło się 23 października 1956 roku. Uczestnicy zrywu domagali się przywrócenia wolności słowa i innych swobód obywatelskich oraz pełnej niezależności od ZSRR. Rozpoczęta 4 listopada interwencja wojsk sowieckich w ciągu kilku tygodni krwawo stłumiła powstanie. Władzę na Węgrzech przejął wówczas marionetkowy rząd Janosa Kadara.
Na wieść o interwencji Związku Radzieckiego na Węgrzech, Polacy zareagowali bardzo emocjonalnie. W braterskim geście solidarności z Węgrami zbierali leki i pieniądze dla powstańców, organizowano także zbiórki krwi, by ratować rannych. Represje wobec uczestników węgierskiego powstania trwały jeszcze długo po ostatecznym zdławieniu wolnościowego zrywu. W czasie walk zginęło ponad 2500 osób. Po upadku powstania kilkaset osób stracono, a tysiące uwięziono. (PAP)
ajw/ wkt/