Przedstawiciele stowarzyszenia Memoriał odsłonili we wtorek w Moskwie tablicę upamiętniającą jeden z pierwszych obozów pracy, założony przez bolszewików w 1919 roku.
Terror epoki komunistycznej, łączony z latami 1937-1938, faktycznie rozpoczął się 20 lat wcześniej "w samym centrum Moskwy", zanim rozlał się na cały Związek Radziecki - przypomniał podczas uroczystości Arsenij Roginski, przewodniczący rosyjskiej filii Memoriału, międzynarodowej organizacji pozarządowej broniącej praw człowieka.
W obozie Pokrowskim, otwartym w 1919 roku w bliskiej odległości od Kremla przez nowe bolszewickie władze, działającym do 1923 roku, przebywało prawie 10 tysięcy osób - byli carscy oficerowie, arystokraci, "kontrrewolucjoniści" i zwykli podejrzani.
W przeciwieństwie do strasznych warunków panujących w utworzonych o wiele później obozach, gułagach, więźniowie w obozie w Moskwie "pracowali jedynie 8 godzin dziennie, otrzymywali pensje i mogli spotykać się z bliskimi" - poinformowała Aleksandra Poliwanowa, odpowiedzialna za programy kulturalne Memoriału.
Z braku systemu bezpieczeństwa "prawie dwóm tysiącom więźniów udało się z obozu uciec" - dodała. (PAP)
jo/ mc/