Lwów, Ukraina, 5 sierpnia 2025 r. Prace na części terenu dawnego cmentarza w Zboiskach we Lwowie prowadzone przez polskich i ukraińskich ekspertów w ramach przygotowań do ekshumacji i ponownego pochowania szczątków polskich żołnierzy, którzy zginęli w 1939 roku podczas obrony Lwowa przed wojskami niemieckimi. Odbywają się one w ramach współpracy dwustronnej, której celem jest wspólne zrozumienie wydarzeń historycznych. Fot. PAP/Vitaliy Hrabar
- Kończymy ekshumacje szczątków Polaków, pogrzebanych w dawnej wsi Zboiska na terenie Lwowa – przekazał w poniedziałek wieczorem PAP wiceminister kultury Ukrainy Andrij Nadżos. We wrześniu 1939 r. polskie wojsko, dowodzone przez płk. Stanisława Maczka, toczyło tam ciężkie walki z Wehrmachtem.
- Prace zakończą się w piątek lub sobotę. Następnie odbędą się pochówki na cmentarzu w Mościskach – powiedział Nadżos.
Według komunikatu jego resortu w Zboiskach odnaleziono szczątki blisko 40 osób. Wiceminister poinformował PAP, że w grobach znaleziono wiele artefaktów.
- Tam są guziki, wojskowe nieśmiertelniki, które się bardzo dobrze zachowały, manierki, a nawet noże wojskowe, wyprodukowane w Warszawie – zaznaczył.
Nadżos powtórzył, że ekshumacje w miejscach, gdzie pochowani są Polacy, będą kontynuowane.
- Nie zmieniamy planów. Nie po to przerwaliśmy dziesięcioletnią pauzę (w sprawie ekshumacji – PAP), żeby teraz to zatrzymać – podkreślił.
W komunikacie na stronie ukraińskiego ministerstwa kultury poinformowano, że Polska wystąpiła do Ukrainy z wnioskiem o prace poszukiwawczo-ekshumacyjne w 13 miejscach w Ukrainie. Ukraina natomiast zamierza przeprowadzić takie same prace w czterech miejscach w Polsce.

Nadżos przypomniał, że 6 września planowy jest pogrzeb szczątków polskich ofiar, wydobytych ze zbiorowego grobu w dawnej wsi Puźniki. W wyniku prac, które przeprowadzono na przełomie kwietnia i maja, odnaleziono tam szczątki 42 osób.
Puźniki to dawna wieś w dzisiejszym obwodzie tarnopolskim na zachodzie Ukrainy, gdzie w nocy z 12 na 13 lutego 1945 r. ukraińscy nacjonaliści wymordowali - według różnych źródeł - od 50 do 120 Polaków.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ zm/