Ruch Narodowy chce powołania przez stołeczną Radę Miasta Muzeum Praskich Katowni jako oddziału Muzeum Warszawskiej Pragi - mówili na konferencji przedstawiciele ruchu. Poinformowali, że jeszcze w czwartek złożą w tej sprawie wniosek do Rady Miasta Stołecznego Warszawy.
Prezes warszawskiego oddziału Ruchu Narodowego Piotr Filipek zaznaczył, że ruch chce, aby Muzeum Praskich Katowni powołano jako oddział Muzeum Pragi, które jest oddziałem Muzeum Miasta Stołecznego Warszawy w nieruchomości przy ul. 11 listopada 68.
Jak podkreślił wiceprezes warszawskiego oddziału Ruchu Narodowego Mariusz Krogulski w budynku przy ul. 11 listopada 68 w Warszawie w latach 1945-1956 mieścił się wojenny trybunał karny, którym zarządzało NKWD. "Mordowano tam polskich patriotów, m.in. żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych i Armii Krajowej, których następnie chowano na nasypie kolejowym albo na cmentarzu cholerycznym, następnie po 1956 r. urzędował tam Urząd Bezpieczeństwa" - mówił Krogulski.
"Chcemy upamiętnić te ofiary, oddać im cześć i chodzi nam o to, żeby ta pamięć o polskich patriotach nie zaginęła, m.in. stąd ta inicjatywa" - dodał.
Jak zaznaczył z kolei Filipek, nieruchomość przy ul. 11 listopada 68 należy do Miasta Stołecznego Warszawy i dzisiaj od wielu lat stoi ona pusta. "Stąd nasza inicjatywa, że jest to miejsce szczególne dla mieszkańców Pragi, historia Praskich Katowni to jest też immanentna część takiej praskiej tożsamości, stąd konsultowaliśmy to również z mieszkańcami Pragi, którzy bardzo pozytywnie wypowiadali się o takiej inicjatywie" - mówił.
Według Filipka nieruchomość przy ul. 11 listopada 68 można niskimi nakładami przywrócić do stanu świetności i stworzyć miejsce kultury, które będzie przypominało o tragicznej historii warszawskiej Pragi. "Mamy nadzieję, że Rada Miasta przychyli się do naszego wniosku, a w przeciwnym razie będziemy dalej walczyć w tej sprawie i będziemy sami próbowali tam takie miejsce pamięci utworzyć, ale mamy nadzieję, że radni staną na wysokości zadania i Muzeum Praskich Katowni utworzą" - powiedział Filipek.
Podkreślił, że w jego ocenie Rada Miasta dysponuje wszelkimi środkami, żeby takie muzeum utworzyć. "Do tego potrzebna jest zmiana statutu (Muzeum Miasta Stołecznego Warszawy - PAP) i zadysponowanie nieruchomością, która jest w Zarządzie Gospodarki Nieruchomościami Miasta Stołecznego Warszawy oraz przeznaczenie części środków, ale tutaj mamy nadzieję, że IPN dysponuje dokumentami, muzea, stowarzyszenia oraz mieszkańcy na Pradze dysponują licznymi eksponatami z tamtych czasów: pamiętnikami rodzinnymi, dokumentami, które można w tym muzeum wystawić i stworzyć ciekawą, interaktywną ekspozycję" - dodał.(PAP)
mro/ mhr/