Wyjazd na zachód w latach 1944–1946 był wyborem między ojcowizną a ojczyzną, życiem w znanym od dzieciństwa, jednak coraz bardziej obcym, otoczeniu a trudną podróżą w nieznane, ale do swoich – mówi PAP prof. Grzegorz Hryciuk, historyk, autor książki „Przesiedleńcy. Wielka epopeja Polaków, 1944–1946”, która ukazuje się 8 listopada.
Mało kto o tym pamięta, ale rok 1948 jest jedną z kluczowych dat w dwudziestowiecznej historii naszego kraju. To moment, w którym komunistom udaje się ostatecznie przejąć kontrolę nad polityką, gospodarką i kulturą Polski. Wspierani przez Sowietów towarzysze z Polskiej Partii Robotniczej przygotowali grunt pod trwającą blisko pół wieku zależność od Moskwy.
70 lat temu, 5 lipca 1953 r., w Niedziałkach (Mazowieckie) podczas walki z liczącą 1300 żołnierzy KBW oraz funkcjonariuszy UB obławą poległ dowódca ostatniego patrolu Narodowego Zjednoczenia Wojskowego na Mazowszu północnym, ppor. Wacław Grabowski „Puszczyk”. Zginęło również sześciu jego podkomendnych.
75 lat temu, 25 maja 1948 r., w więzieniu mokotowskim komuniści zamordowali rtm. Witolda Pileckiego, uczestnika wojny polsko-bolszewickiej, kampanii 1939 r., oficera AK, więźnia Auschwitz. „Przez całe życie pracowałem dla Polski” – pisał w liście do komunistycznego dyktatora Bolesława Bieruta.
70 lat temu, 27 stycznia 1953 r., komunistyczni sędziowie wydali wyrok w procesie pokazowym duchownych kurii krakowskiej. Zapadły wyroki śmierci, dożywocia i długoletnich kar więzienia. Było to jedno z najbardziej brutalnych uderzeń w Kościół katolicki w okresie stalinowskim.
Łącznie 464 tys. zł zadośćuczynienia i odszkodowania od Skarbu Państwa przyznał w piątek białostocki sąd synowi b. żołnierza AK, skazanego po wojnie na 10 lat ciężkich robót i pobyt w łagrze. Wnioskodawca domagał się łącznie blisko 23 mln zł, prokuratura chciała oddalenia wniosku w całości. Wyrok nie jest prawomocny.
75 lat temu zamordowany został kpt. Henryk Flame „Bartek”, dowódca największego oddziału antykomunistycznego podziemia, jaki po 1945 r. działał na Podbeskidziu. 1 grudnia 1947 r. został zastrzelony przez milicjanta Rudolfa Dadaka.
115 lat temu, 21 lipca 1907 r., urodził się Kazimierz Moczarski, żołnierz Armii Krajowej, szef Biura Informacji i Propagandy ZWZ-AK; autor książki „Rozmowy z katem” – zapisu wspólnego pobytu w celi więziennej z gen. SS Jürgenem Stroopem, odpowiedzialnym za stłumienie Powstania w getcie warszawskim.