Owacją na stojąco nagrodziła w sobotę publiczność prapremierę widowiska muzycznego „Wujek.81. Czarna ballada” w Teatrze Śląskim im. St. Wyspiańskiego w Katowicach. Spektakl ukazuje największą tragedię stanu wojennego z perspektywy kilkunastoletnich chłopców i społeczności, żyjącej wokół kopalni.
Autorem scenariusza i reżyserem spektaklu jest dyrektor Teatru Śląskiego, aktor i reżyser Robert Talarczyk, który jako dziecko mieszkał koło kopalni Wujek. W tym zakładzie pracował jego ojciec – któremu dedykował przedstawienie, a także dziadek i inni członkowie rodziny.
„Ten spektakl powstał dla ludzi z Brynowa, Ligoty, Załęskiej Hałdy (nazwy dzielnic Katowic w pobliżu kopalni Wujek – PAP), którzy z kopalnią byli, są i będą związani, to dla was. Oni, proszę państwa, te 35 lat temu zachowywali się w myśl tej słynnej maksymy: nie wiesz, jak się zachowywać, to zachowuj się przyzwoicie” – powiedział po przedstawieniu do publiczności Robert Talarczyk.
„To radość, że karlus z Brynowa zrobił to przedstawienie, że wciąż pamięta się o moich kolegach z kopalni, że pokazał też ludzi, którzy byli wokół nich. Wszystkie formy upamiętniania tego, co się wtedy wydarzyło – czy to film, czy bieg, czy przedstawienie – są dobre i potrzebne” – powiedział PAP obecny na premierze jeden z liderów strajku w kopalni Wujek Jerzy Wartak.
„Pokazanie tych wydarzeń z perspektywy kilkunastoletnich chłopców to ciekawy pomysł. Dobry efekt dało też przeplatanie scen realistycznych z symbolicznymi. Na wyróżnienie zasługuje dobre aktorstwo całego zespołu, w tym dzieci” – oceniła krytyk teatralna Danuta Lubina-Cipińska.
W spektaklu oprócz całego zespołu Teatru Śląskiego zagrali też: primadonna Opery Śląskiej w Bytomiu Joanna Kściuczyk-Jędrusik, tancerze tej sceny, wyłonieni w castingu nastoletni aktorzy Ambroży Żychiewicz, Karol Huget, Michał Lupa i Paweł Wawrzyczny, ks. Piotr Brząkalik, muzycy z Orkiestry Dętej KWK Wujek oraz raper Miuosh, który napisał 4 piosenki do przedstawienia i wspólnie z Hadrianem Filipem Tabęckim stworzył do niego muzykę.
W produkcję spektaklu zaangażowało się też Centrum Wolności i Solidarności oraz Instytucja Kultury Katowice-Miasto Ogrodów. Wsparcia organizacyjnego udzieliła artystom kopalnia Wujek i spółdzielnia mieszkaniowa Górnik.
16 grudnia minęła 35. rocznica pacyfikacji strajkującej kopalni Wujek w Katowicach. Od kul plutonu specjalnego ZOMO na miejscu zginęło sześciu górników, jeden umarł kilka godzin po operacji, dwóch kolejnych na początku stycznia 1982 r. Dla Józefa Czekalskiego, Krzysztofa Gizy, Ryszarda Gzika, Bogusława Kopczaka, Zenona Zająca, Zbigniewa Wilka, Andrzej Pełki, Jan Stawisińskiego i Joachima Gnidy była to ostatnia szychta w życiu. Wielu gości sobotniego wydarzenia nosiło nalepki z napisem „Śląsk pamięta”. (PAP)
lun/ jm/