W rozmowie z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkinem szef MSZ Witold Waszczykowski domagał się wyjaśnień nt. dewastacji polskiego cmentarza w Bykowni oraz pomnika w Hucie Pieniackiej; Klimkin zapewnił, że podejmie w tej sprawie starania - poinformowała PAP rzeczniczka MSZ Joanna Wajda.
"W czasie telefonicznej rozmowy ze swoim ukraińskim odpowiednikiem, Witold Waszczykowski domagał się wyjaśnienia w sprawie aktu wandalizmu, do którego doszło w Bykowni" - relacjonowała Wajda. Jak dodała, minister przekazał też Klimkinowi, iż "Polska oczekuje wyników w śledztwie" w sprawie dewastacji pomnika w Hucie Pieniackiej, do której doszło w pierwszej połowie miesiąca.
Jak podkreśliła rzeczniczka MSZ, szef ukraińskiej dyplomacji zapewnił Waszczykowskiego, że "zrobi wszystko, by obie sprawy wyjaśnić"; zapewnił też, że ukraiński rząd potępia oba incydenty.
W nocy z wtorku na środę nieznani sprawcy pomazali czerwoną farbą cmentarz ofiar totalitaryzmu w Bykowni pod Kijowem i próbowali zniszczyć wejście na znajdujący się tam polski cmentarz wojenny. Notę dyplomatyczną do MSZ Ukrainy wystosowała w tej sprawie ambasada RP w Kijowie.
Jak poinformowano w środowym komunikacie MSZ, na miejsce zdarzenia bezzwłocznie udali się ponadto przedstawiciele wydziału konsularnego polskiej ambasady. Policja - powiadomiona o zdarzeniu przez kierownictwo kompleksu memorialnego - prowadzi czynności mające na celu ustalenie sprawców aktu wandalizmu.
Cmentarz w Bykowni znajduje się w sosnowym lesie tuż za rogatkami Kijowa. Jest to miejsce upamiętnienia m.in. 3,5 tys. polskich ofiar NKWD na Ukrainie. To czwarta po cmentarzach w Lesie Katyńskim, Charkowie i Miednoje nekropolia upamiętniająca polskie ofiary NKWD. W Bykowni pochowane są również ofiary stalinowskiego Wielkiego Terroru w latach 1937-1938. Największą grupę stanowią Ukraińcy i przedstawiciele innych narodowości ZSRR - ofiary represji komunistycznych. Byli to przede wszystkim tzw. wrogowie władzy sowieckiej, którzy zginęli przeważnie od strzału w głowę. Pochowani są tam na obszarze około pięciu hektarów.
Z kolei 9 stycznia zniszczono pomnik Polaków zamordowanych w 1944 r. we wsi Huta Pieniacka, w zachodniej części Ukrainy. Dewastację udokumentowano w nagraniu wideo i na zdjęciu, które umieszczono w poniedziałek w rosyjskich mediach społecznościowych. Zbrodnia w Hucie Pieniackiej uważana jest za największą zbrodnię popełnioną przez ukraińskich nacjonalistów w Galicji Wschodniej. 28 lutego 2009 r. hołd ofiarom mordu w Hucie Pieniackiej oddali ówcześni prezydenci Polski i Ukrainy, Lech Kaczyński oraz Wiktor Juszczenko.
Jak powiedziała PAP rzeczniczka MSZ, tematem środowej rozmowy ministrów była również kwestia wydanego prezydentowi Przemyśla zakazu wjazdu na terytorium Ukrainy.
Chomie odmówiono wjazdu na Ukrainę w zeszłym tygodniu, kiedy wybierał się na spotkanie opłatkowo-noworoczne do konsulatu RP we Lwowie. Według rzeczniczki Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Ołeny Hitlanskiej, prezydent Przemyśla został uznany za persona non grata w grudniu w związku z jego "działalnością antyukraińską", wyrażającą się m.in. w "popieraniu przez niego marszów antyukraińskich". Zakaz wjazdu na Ukrainę dla prezydenta Przemyśla będzie według niej obowiązywał przez pięć lat.
"Szef polskiej dyplomacji poinformował, że polski rząd prosi o pilne wyjaśnienie tej sprawy. Minister Klimkin zapewnił, że strona ukraińska pracuje nad tą kwestią i że ukraiński MSZ jest za szybkim rozwiązaniem tej kwestii" - poinformowała w środę Joanna Wajda.
Jak dodała, Waszczykowski przekazał swojemu ukraińskiemu odpowiednikowi, iż w poniedziałek powołana została polska strona Polsko-Ukraińskiego Forum Partnerstwa.
Ma to być platforma dialogu obywatelskiego i współpracy między oboma narodami, będzie też pełnić funkcję konsultacyjno-doradczą. Rzeczniczka zaznaczyła, że do tej pory powołani zostali jedynie polscy członkowie Forum. Podkreśliła, że szef polskiego MSZ "liczy na to, że również ukraińska strona zostanie powołana" i "aktywowana". (PAP)
msom/ par/