Nowa wystawa "Szafa grająca! Żydowskie stulecie na szelaku i winylu" w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN opowiada o historii fonografii, rozkwicie muzyki popularnej i jej gatunków w XX w. Oraz bada związek tej historii z żydowskim doświadczeniem XX wieku.
"Nie zrozumiesz punku bez muzyków żydowskich" - powiedział podczas czwartkowej konferencji w POLIN kurator wystawy Hanno Loewy, przedstawiając zarys historii muzyki popularnej. Loewy, który jest też pomysłodawcą i kuratorem pierwotnej wersji wystawy w Muzeum Żydowskim w Hohenems, uważa, że w tym austriackim miasteczku, znanym z wybitnych kantorów i słynącym z muzyki kantoralnej narodziła się muzyka popularna.
"A kiedy pod koniec XIX wieku Emil Berliner, niemiecko-żydowski imigrant w Stanach Zjednoczonych, wynalazł gramofon i płytę, muzyka ta upowszechniła się w domach żydowskiej klasy średniej; słuchano muzyki kantoralnej, piosenek z filmów, rewii, musicali, jazzu. Wraz z zmianami społecznymi, takimi jak asymilacja i wielkimi falami emigracji - muzyka ta rozprzestrzeniła się na całym świecie. Rozpoczęła się era masowej rozrywki" - mówił Loewy.
Otwierająca wystawę mapa pokazuje rozwój kultury masowej, wskazuje jak dzięki płytom z winylu i szelaku, muzyka przekraczała granice krajów i kontynentów, a z artystów czyniła gwiazdy władające świadomością tłumów.
"W utrwalonych na czarnych płytach nagraniach odzwierciedlenie znalazły wszystkie doświadczenia epoki, jej utopie i katastrofy, iluzje i nadzieje. To fascynująca wystawa, zachęcająca do wnikliwego spojrzenia na kulturę popularną, na jej źródła, na inspirujący wpływ innych kultur i doświadczeń całych społeczności, na próby określenia własnej tożsamości i zarazem ucieczki od tradycji" - powiedziała PAP Tamara Sztyma.
"W utrwalonych na czarnych płytach nagraniach odzwierciedlenie znalazły wszystkie doświadczenia epoki, jej utopie i katastrofy, iluzje i nadzieje. To fascynująca wystawa, zachęcająca do wnikliwego spojrzenia na kulturę popularną, na jej źródła, na inspirujący wpływ innych kultur i doświadczeń całych społeczności, na próby określenia własnej tożsamości i zarazem ucieczki od tradycji" - zaznaczyła w rozmowie z PAP Tamara Sztyma, która jest drugim kuratorem ekspozycji.
Zwiedzających wita muzyka: dzięki zmieniającym się w oryginalnej amerykańskiej szafie grającej z lat 50. winylowym krążkom na 33 obroty można posłuchać przebojów Barbary Streisand, Leonarda Coehna, Boba Dylana, Sammy'ego Davisa jr. Z głośników płyną melodie tang i fokstrotów w wykonaniu orkiestry Jerzego Petersburskiego i Artura Golda, popularne filmowe przeboje autorstwa Henryka Warsa w wykonaniu takich gwiazd, jak Wiera Gran czy Adam Aston.
"Muzyka to główny bohater tej ekspozycji. Utwory, które przypominamy na wystawie, nie zawsze były żydowskie, ale stanowiły odzwierciedlenie różnych procesów, przez jakie przechodzili Żydzi w XX w., jak np. zaangażowanie w różnorodne ruchy artystyczne i polityczne, emancypacja i asymilacja. Z drugiej strony, w wielu utworach i gatunkach odnaleźć można też starania o podtrzymanie żydowskiej tradycji i jej twórczą reinterpretację, nieraz w formie śmiałych muzycznych eksperymentów" - powiedziała Sztyma.
Główny trzon ekspozycji stanowią okładki płyt. W bogatej kolekcji znalazły się m.in. okładki płyt wydanych w założonej w 1904 r. polskiej wytwórni Syrena Record, działającej aż do 1939 r. Obok nagrań, wywiadów i oryginalnych płyt, eksponowane są fonografy i gramofony pochodzące od prywatnych kolekcjonerów. Wszystko składa się na opowieść o historii fonografii, rozkwicie muzyki popularnej i jej gatunków w XX w. Oraz o roli, jaką w niej odegrali producenci, muzycy, kompozytorzy i artyści żydowskiego pochodzenia.
"Wiek XXI jest bardziej żydowski w muzyce niż wiek XX" - zaznaczono w części ekspozycji prezentującej współczesne inspiracje muzyką żydowską i nowoczesne interpretacje muzyki klezmerskiej w wykonaniu np. The Klezmatics i Kroke czy w zespołu big bitowego Śliwek i Następców Tronów. Osobna część wystawy poświęcona jest właśnie nowej muzyce żydowskiej tworzonej na przestrzeni ostatnich lat w Polsce i festiwalom ją popularyzującym.
Oprócz twórców na wystawie przedstawieni są również odbiorcy muzyki – o piosenkach, które odegrały ważną rolę w ich życiu, opowiadają osoby związane z kulturą żydowską. Ich wypowiedzi to nie tylko opowieści o muzyce, ale również o doświadczeniu bycia Żydem w XX w.
Ekspozycji towarzyszy bogaty program wydarzeń kulturalnych, m.in.: specjalne spacery po wystawie z muzykami oraz muzyczne weekendy tematyczne z pokazami filmów, koncertami, warsztatami i dyskusjami.
Pierwotna wersja wystawy została przygotowana przez Muzeum Żydowskie w Hohenems w 2014 r. (oryginalny tytuł: Jukebox. Jewkbox! A Jewish Century on Shellac&Vinyl), była prezentowana w Muzeum Żydowskim w Monachium i w Muzeum Żydowskim w Londynie. Polską edycję wyróżnia rozbudowany wątek polsko-żydowskich kompozytorów, wykonawców i przedsiębiorców przemysłu rozrywkowego.
Wystawa "Szafa grająca! Żydowskie stulecie na szelaku i winylu", której kuratorami są Hanno Loewy i Tamara Sztyma, prezentowana będzie od 3 lutego do 29 maja 2017 r. Współorganizatorem jest Muzeum Żydowskie w Hohenems, partnerem Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny w Polsce. (PAP)
abe/ pat/