Władze samorządowe Narewki (Podlaskie) chcą, by szkoła podstawowa w tej miejscowości przestała nosić imię Aleksandra Wołkowyckiego. Pod koniec marca stosowną uchwałą mają zająć się radni. Gmina nie znalazła źródeł mówiących o tym, jak w przeszłości doszło do nadania szkole tego patrona.
Spór o patrona szkoły podstawowej w Narewce, gdzie znaczną część mieszkańców stanowi mniejszość białoruska w naszym kraju, trwa przynajmniej od kilku lat.
Jak można przeczytać na stronie internetowej samej placówki, Aleksander Wołkowycki to postać "mocno związana ze szkołą i środowiskiem". Jak podkreślono, "świadczy o tym działalność w szerzeniu i propagowaniu oświaty i kultury w trudnych latach wojennych". "Wpajał dzieciom i młodzieży wiarę w siłę i przyszłość nauki, oświaty i kultury" - zaznaczono.
Historycy zwracają jednak uwagę, że Wołkowycki w latach 1941-1944, gdy kierował szkołą, miał przynależeć do Białoruskiego Komitetu, który współpracował z okupantem niemieckim. W 1945 roku zginął w egzekucji wykonanej przez oddział majora Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki".
Środowiska prawicowe i narodowe od dawna domagają się zmiany patrona szkoły w Narewce.
W połowie lutego Rada gminy w tej miejscowości przyjęła uchwałę w sprawie projektu dostosowania sieci szkół do nowego ustroju szkolnego. Znalazł się tam też zapis, iż od 1 września 2017 roku podstawówka przestanie używać imienia Aleksandra Wołkowyckiego. Jak podkreślono powodem jest "brak początkowych dokumentów" nadania szkole tego imienia.
Wójt Narewki Mikołaj Pawilcz poinformował PAP, że kuratorium oceniając uchwałę uznało jednak, iż taki zapis nie może się w niej znaleźć. Jak zaznaczono wynika to z zapisów wprowadzających nowe prawo oświatowe - taka uchwała nie reguluje spraw patronów.
Dlatego, jak wyjaśnił, zapis o patronie, z uchwały ws. nowej sieci szkół, musi zniknąć. "Będę proponował radzie podjęcie uchwały najpierw o zniesieniu patrona, a później uchwały o sieci szkół" - dodał. Radni mają się sprawą zająć na sesji pod koniec marca.
Pytany o zapisany w uchwale "brak początkowych dokumentów nadania szkole podstawowej w Narewce imienia Aleksandra Wołkowyckiego", wójt Pawilcz przyznał, iż takich dokumentów nie udało się odnaleźć ani w archiwum gminnym, ani w szkole. "Nigdzie nie znaleziono czegokolwiek, jakiegokolwiek dokumentu, z którego by wynikało, kto i kiedy nadał tego patrona szkole w Narewce" - dodał.
"W tej chwili, kiedy mamy obowiązek procedować już te kwestie dotyczące nowego prawa oświatowego, to jest to chyba dobry czas, żeby ten konfliktowy problem rozwiązać" - uważa Pawilcz. (PAP)
rof/ par/