Juliusz Erazm Bolek odebrał we wtorek w Warszawie wyróżnienie za Wiersz Roku 2017, przyznane za jego poemat "Corrida", opowiadający o śmierci Grzegorza Przemyka. Wyróżnienie przyznał mu Związek Pisarzy Katolickich.
We wtorek obchodzony jest Światowy Dzień Poezji.
"Corrida" Juliusza Erazma Bolka została wyróżniona przez Związek Pisarzy Katolickich tytułem Wiersza Roku 2017 za - jak wyjaśnił na wtorkowym spotkaniu w warszawskim Klubie Księgarza prezes Związku Miłosz Kamil Manasterski - "znakomitą jakość poetycką tego utworu i za to, że realizuje postulaty, które dla Związku Pisarzy Katolickich są ważne".
Miłosz Kamil Manasterski: Dla nas ważne jest nie tylko, by poezja była wysokiej jakości artystycznej, by była dobrze napisana. Ważne jest też to, o czym jest ta poezja, czego dotyka. Ważne jest, z naszej perspektywy, by poeci - nie unikając swoich spraw osobistych czy doświadczeń - potrafili spojrzeć na świat w szerszym kontekście, w kontekście wartości takich jak chrześcijaństwo, wartości narodowe, patriotyczne, wolność i poświęcenie dla wolności, która nie jest nam dana na zawsze.
"A dla nas ważne jest nie tylko, by poezja była wysokiej jakości artystycznej, by była dobrze napisana. Ważne jest też to, o czym jest ta poezja, czego dotyka. Ważne jest, z naszej perspektywy, by poeci - nie unikając swoich spraw osobistych czy doświadczeń - potrafili spojrzeć na świat w szerszym kontekście, w kontekście wartości takich jak chrześcijaństwo, wartości narodowe, patriotyczne, wolność i poświęcenie dla wolności, która nie jest nam dana na zawsze" - dodał.
Jak podkreślił Manasterski, ten poemat nam o tym przypomina. "Ten poemat dzisiaj brzmi, właśnie w 2017 roku, w sposób niezwykle mocny. Autor z jednej strony w tym tekście porusza się jak dokumentalista, a z drugiej strony precyzyjnie i znakomicie gra emocjami. (...) To też dla nas ważne - by poezja była w kontakcie z emocjami, żeby to nie była tylko gierka intelektualna, gra skojarzeń albo zabawa" - argumentował.
Jak mówił "to poemat o walce zła z dobrym: jak zło potrafi wszystkim zakręcić". "Napisałem to, bo musiałem się zmierzyć z historią Przemyka i Sadowskiej. Ona budzi we mnie silne emocje. Nie byłem w stanie uwolnić się od tej historii" - dodał.
Manasterski zwrócił także uwagę na to, że wybranie poematu Bolka jest - prócz chęci docenienia go - złożeniem ukłonu, hołdu w stronę jego bohaterów. "Pośrednio chcemy ich tą nagrodą uhonorować" - podkreślił.
Poemat "Corrida" Juliusza Erazma Bolka - jak informuje ZPK - powstał na podstawie "tragicznych losów Poety Grzegorza Przemyka i Jego matki, również Poetki, Barbary Sadowskiej, znanej z walki o wolność z komunistycznym systemem PRL". Utwór opowiada o "wielowymiarowej strasznej tragedii", która dotyczy nie tylko zamordowanego Grzegorza Przemyka i jego matki. Zdaniem poety tragedia dotknęła też ludzi, którzy w wyniku przypadku zostali wplątani w sytuację oraz tych, którzy próbowali dochodzić prawdy i za to byli prześladowani.
Juliusz Erazm Bolek: "Corrida" to poemat o walce zła z dobrym: jak zło potrafi wszystkim zakręcić. Napisałem to, bo musiałem się zmierzyć z historią Przemyka i Sadowskiej. Ona budzi we mnie silne emocje. Nie byłem w stanie uwolnić się od tej historii. To nie jest tylko tragedia PRL-u, ale też tragedia wolnej Polski, która mimo tego, że minęło już 30 lat, wciąż nie potrafiła wyegzekwować sprawiedliwości.
"To nie jest tylko tragedia PRL-u, ale też tragedia wolnej Polski, która mimo tego, że minęło już 30 lat, wciąż nie potrafiła wyegzekwować sprawiedliwości" - skomentował nagrodzony.
Poemat nie miał być długim utworem, ale przez kilkanaście miesięcy się rozrastał, ponieważ w autorze - jak mówił - "niecodziennie coś wybuchało". Początkowo miał mieć też tytuł "Prawo do śmiechu", ponieważ - zdaniem autora - poprzedni opresyjny system "reglamentował prawo do śmiechu". Ostatecznie poemat opisany jest słowem Corrida, ponieważ Grzegorz Przemyk - tak jak byk na Corridzie - jako jedyny nie wiedział, co się z nim stanie. "Wiedzieli wszyscy, tylko nie on" - skomentował Bolek.
Utwór rozpoczyna się dialogiem Sadowskiej z ubekiem - "oficerem wymiaru opresji" - który usiłuje przekonać kobietę, by zaprzestała swojej działalności.
Juliusz Erazm Bolek - urodzony w 1964 roku, cztery lata po Przemyku - to, jak podaje ZPK, "pisarz, poeta, twórca plakatów i afiszy literackich, także laureat Światowego Dnia Poezji ustanowionego przez UNESCO". Wydał kilkanaście książek, z których najważniejszym jest tom wierszy "Abracadabra". Najbardziej znanym jego utworem jest poemat "Sekrety życia" przetłumaczony na kilkadziesiąt języków.
Związek Pisarzy Katolickich to stowarzyszenie nawiązujące do tradycji przedwojennej organizacji o tej samej nazwie - nie istniejącej w latach PRL. Związek m.in. promuje i popularyzuje literaturę o wartościach chrześcijańskich i humanistycznych.
Wyróżnienie za Wiersz Roku przyznano po raz pierwszy.(PAP)
oma/ agz/