Rada Miasta Zielona Góra przyjęła nową sieć szkół. Jednocześnie wystosowała apel do prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego i do rządu o zaprzestanie wdrażania reformy szkolnictwa i cofnięcie zmian.
Za przyjęciem uchwały dostosowującej sieć szkół do wymogów reformy zagłosowali radni PiS. Z kolei radni klubów PO i prezydenckiego Zielona Razem nie wzięli udziału w tym głosowaniu.
Apel w sprawie reformy oświaty jest inicjatywą klubu Zielona Razem, a jego zredagowaniem zajął się radny Andrzej Brachmański. Za przyjęciem apelu opowiedziało się 16 radnych, przeciw było 5.
Zdaniem autorów apelu, reforma jest źle przygotowana, a odpowiedzialnością za jej skutki oraz kosztami są obarczane samorządy.
Brachmański zaznaczył w rozmowie z PAP, że zielonogórska rada cały czas wykonuje wszystkie zadania wynikające z aktów prawnych wdrażających reformę systemu oświaty, a sam apel jest głosem do rządzących o refleksję i próbą zwrócenia uwagi na wady reformy.
"Jeżeli nauczyciele mówią, że coś jest źle, jeżeli rodzice mówią, że coś jest źle, jeśli samorządy mówią, że coś jest źle, no to może ci, którzy tę reformę wymyślili i wprowadzili, zastanowią się nad tym i nad tym się pochylą. (...) Liczymy na to, że rząd, który przecież widzi i słyszy – ja nie zakładam, że tam głupki siedzą – jeszcze raz się pochyli (nad reformą – PAP). Powie: +ok, jest dużo problemów, możemy się cofnąć, spróbujmy to jeszcze raz przedyskutować+ - i stąd ten apel. To jest taki apel o zdrowy rozsądek" - powiedział PAP Brachmański.
W apelu napisano, że Rada Miasta Zielona Góra, działając w imieniu mieszkańców, nie kwestionuje prawa rządu do mądrego reformowania kraju i taki proces powinien następować, jednak - przekonują autorzy - obecnie zmiany w oświacie nie idą w dobrym kierunku, a reforma jest źle zaprojektowana i niepoliczona finansowo.
Autorzy apelu uważają, że żadna z zainteresowanych grup społecznych nie popiera tej reformy. Ich zdaniem przeciwni są rodzice, nauczyciele i samorządowcy, którzy reformę oświaty muszą wprowadzać za pieniądze lokalnych społeczności.
"Tylko w naszym pięknym mieście zmuszeni będziemy, w związku z reformą szkolnictwa, wydać około 20 milionów więcej niż prognozowaliśmy. To znaczy, iż te 20 milionów musimy przesunąć z innych zadań parków, dróg, chodników – zadań, o które corocznie upominają się nasi mieszkańcy" - czytamy w apelu.
Dalej napisano: "Panie Prezesie, Pani Premier! Wśród ludzi inteligentnych nie jest ujmą przyznać się do błędnego pomysłu, dla ludzi inteligentnych nie jest dyshonorem wycofać się z błędnego pomysłu, pomysłu, który spotykał się z powszechną krytyką. Dlatego, póki jeszcze czas, zwracamy się z prośbą o zaprzestanie realizacji pomysłu, który Polsce nie służy w najmniejszym stopniu. (...) Jest jeszcze czas! Zechciejcie się, tak jak to obiecaliście, wsłuchać w głos Polaków. To nie wroga nacja ani gorszy sort. To Wasi rodacy!".
Zielona Góra ma 25 radnych, w tym 11 należy do klubu Zielona Razem, 7 do klubu Prawa i Sprawiedliwości, 6 do klubu Platformy Obywatelskiej. W radzie zasiada także radny SLD.
Marcin Rynkiewicz (PAP)
mmd/ karo/