Około 130 wystawców, również z Białorusi i Litwy, wzięło udział w jarmarku wielkanocnym zorganizowanym w niedzielę w Białymstoku. W centrum miasta stanęły stragany m.in. z palmami, pisankami i przysmakami kuchni regionalnej. Jarmark odwiedziło kilka tysięcy osób.
Tegoroczna impreza została podzielona na cztery tematyczne sektory. Np. pod hasłem "Tradycja i współczesność" zgrupowano wytwórców m.in. palm wielkanocnych (w tym wileńskich, z zasuszanych traw, zbóż i kwiatów), pisanek (można było znaleźć pisanki twórczyń ludowych z Lipska nad Biebrzą i Siemiatycz), baranków, zajączków czy zabawek na śmigus-dyngus.
Najwięcej wystawców trafiło do części pod hasłem "Wielkanocny stół", gdzie kolejki ustawiały się po tradycyjne wędliny, sery, chleby, nalewki, miody pitne czy ciasta wielkanocne. Wśród tych ostatnich można było znaleźć np. tradycyjny kresowy przysmak - mrowisko.
Dwa kolejne sektory, to "Wielkanocny dom i wiosenny ogród" (serwety, obrusy, zastawy stołowe, wyroby z drewna czy wikliny) oraz "Z wielkanocnej biblioteki i galerii", gdzie można było kupić książki, karty świąteczne, szkło artystyczne i rzeźby.
Jarmarkowi towarzyszyła wystawa przygotowana przez organizatora imprezy - Muzeum Podlaskie w Białymstoku. Można było na niej zobaczyć, jak dawniej wyglądały kartki wielkanocne, poznać XIX-wieczne przepisy kulinarne, czy publikacje dawnej prasy, związane z Wielkanocą.
Jeden z takich prasowych artykułów mówił o tym, że ruch przedświąteczny w handlu nie jest duży; autor publikacji uzasadniał to tym, że Wielki Tydzień przypadł na koniec miesiąca "a więc na czas, kiedy ogół pracowniczy, a zwłaszcza urzędnicy, nie posiada pieniędzy".
Muzeum Podlaskie w Białymstoku przypomina, że jarmarki to staropolska, miejska tradycja. Przywołując publikacje etnografa Zygmunta Glogera podaje, że już na początku XVI wieku zabroniono organizowania ich we wsiach.
"Miasto trochę inaczej przygotowywało się i spędzało święta. Ożywiał się handel. Tradycją całkowicie miejską było pisanie kart pocztowych. Lud wiejski był wtedy niepiśmienny" - powiedział PAP dyrektor Muzeum Podlaskiego Andrzej Lechowski.
W Białymstoku pierwsze jarmarki wielkanocne, organizowane w drugą niedzielę po tych świętach, pojawiły się w latach 20. XVIII wieku. Lechowski zaznaczył, że obecnie robienie jarmarku po świętach mijałoby się z celem. Wyjaśnił, że przed laty chodziło o jarmarki w okresie paschalnym, a organizowanie ich przed świętami, czyli w Wielkim Poście, było niewskazane.
Współcześnie jarmark wielkanocny w mieście organizowany jest od 1991 roku. Przez wiele lat jako Jarmark Wielkanocny Sztuki Ludowej Podlasia, a obecnie - Białostocki Jarmark Wielkanocny. (PAP)
rof/ kow/ akw/