02.09.2010. Białystok (PAP) - Ok. 10 tys. uczestników spodziewają się organizatorzy 10. Międzynarodowego Marszu Żywej Pamięci Polskiego Sybiru, który w dniach 9-10 września odbędzie się w Białymstoku - poinformował w czwartek dziennikarzy prezydent miasta Tadeusz Truskolaski.
W ramach uroczystości, odsłonięte zostaną tablice upamiętniające dwie ofiary katastrofy: ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego oraz sekretarza generalnego Związku Sybiraków Edwarda Duchnowskiego. Będzie też tablica poświęcona pamięci wieloletniego prezesa Związku, zmarłego w 2007 roku Ryszarda Reiffa.
Tablice zostaną umieszczone na murze okalającym pomnik Grób Nieznanego Sybiraka, przy którym marsz, tradycyjnie organizowany 10 września, się zakończy. Jest tam już kilkadziesiąt tablic upamiętniających Sybiraków oraz osoby ważne dla tego środowiska.
Organizatorzy spodziewają się udziału w marszu delegacji Sybiraków i kombatantów z Litwy, Łotwy, Estonii, Białorusi, Ukrainy, Wielkiej Brytanii, USA, Kanady i Kazachstanu.
Główny cel Marszu Żywej Pamięci Polskiego Sybiru, to upamiętnienie tych, którzy nie wrócili z zesłania. Prezes Zarządu Głównego Związku Sybiraków Tadeusz Chwiedź podkreślał na konferencji prasowej, że zsyłki na Wschód nie zakończyły się na masowych deportacjach, a trwały do 1956 roku.
Mówił też, że tych tragedii nie można zapomnieć i że trzeba przekazywać o nich prawdę młodzieży. "Żeby z tych tragicznych wydarzeń wyciągać odpowiednie wnioski i refleksje. Tak postępować w życiu, by tragedia zesłań już nigdy więcej powtórzyć się nie mogła" - dodał Tadeusz Chwiedź.
Związek Sybiraków utrzymuje, powołując się na dane swojej komisji historycznej, że po 17 września 1939 roku, czyli dniu agresji ZSRR na Polskę, na Wschód deportowano co najmniej 1,35 mln osób. Komisja ocenia, że zginął co trzeci wywieziony - czyli blisko pół miliona Polaków.
Inne dane dotyczące wywózek podają historycy, m.in. z Instytutu Pamięci Narodowej. Są one niższe od szacunków Sybiraków, np. przy szacunkach w oparciu o dane z archiwów rosyjskich pada liczba niespełna 500 tys. osób, których w latach 1939-41 dotknęły sowieckie represje. To osoby deportowane, ale także aresztowane lub umieszczone w obozach jenieckich. (PAP)
rof/ abe/ jra/