Ok. 2 tys. osób może wziąć udział w Biegu Pamięci Sybiru upamiętniającym ofiary wywózek na Wschód, który 8 lutego odbędzie się w Białymstoku, 15 lutego we Wrocławiu, a w formie wirtualnej potrwa do końca miesiąca. Na medalach w tym roku jest maszyna do szycia, którą rodzina Sitarskich zabrała na Sybir.
Fotografie Bolesława Augustisa, a także z podróży hrabiego Ignacego Korwin-Milewskiego, kubek z dedykacją od polskich bieżeńców, skrzynka na narzędzia czy grzebień wykonany na zesłaniu - znalazły się wśród nowych eksponatów, które trafiły w ubiegłym roku do Muzeum Pamięci Sybiru w Białymstoku.
W 1892 r. Jacek Malczewski namalował obraz „Wigilia na Syberii”, blisko sto lat później Jacek Kaczmarski, inspirując się tym obrazem, napisał piosenkę o tym samym tytule. Oba dzieła były opowieścią o losach polskich zesłańców.
Pierwsza z czterech masowych deportacji Polaków na Sybir rozpoczęła się w nocy z 9 na 10 lutego 1940 roku. Przeprowadzona została przez Sowietów, którzy od 17 września 1939 okupowali wschodnie tereny II Rzeczypospolitej. Tego dnia w głąb Związku Radzieckiego wywieziono około 140 tysięcy obywateli polskich. Wśród deportowanych były głównie rodziny wojskowych, urzędników państwowych, pracowników służby leśnej i kolei ze wschodnich obszarów przedwojennej Polski.
Piętno Sybiru znaczyło cały polski wiek XIX. Najpierw zawisło jak fatum już od Konfederacji Barskiej i Powstania Kościuszkowskiego, nie kończąc wcale na rewolucji 1905 roku, trwało aż do Wielkiej Wojny 1914 roku. Groziło nie tylko powstańcom, spiskowcom i wszelkim działaczom patriotycznym, ale także zwykłym Polakom skazanym bez sądu, urzędowo, administracyjnie – pisze w książce „Sybir” Marek Klecel.
„Banzai Pōrando!", czyli „Niech żyje Polska!". Takim okrzykiem przywitano pierwszą grupa polskich dzieci ewakuowanych z Syberii, które dotarły do Tsurugi. To portowe miasto jako pierwsze przyjęło „dzieci syberyjskie", czyli młodych Polaków ewakuowanych z ogarniętej wojną domową Rosji
Sybir jest miejscem okrutnym, strasznym, nie do życia – ale też, jak stwierdził autor „Wspomnień”, na których oparto spektakl, Konstanty Wolicki – Sybir da się pokonać – mówi PAP Mikołaj Grabowski, reżyser „Zesłania czyli antytragedii syberyjskiej”. Prapremiera w stołecznym Teatrze Ateneum – w sobotę.
Przedmioty codziennego użytku, rodzinne fotografie, czy zabawki – symboliczne rzeczy, które towarzyszyły osobom deportowanym na Wschód można zobaczyć w sobotę w Supraślu k. Białegostoku. Instalacja Muzeum Pamięci Sybiru będzie dostępna także w kliku innych miastach.
Dotarła do nas bardzo smutna wiadomość, zmarł Walenty Jabłoński – sybirak, lekarz, aktywny działacz Związku Sybiraków w Białymstoku. W 1952 roku został wywieziony do kołchozu w Kazachstanie, gdzie od śmierci głodowej uratował go Tassybaj Abdikarimow - poinformowano na Fb Instytutu Pileckiego.