„Portret trumienny” na podstawie powieści Kuby Wojtaszczyka to - jak mówią twórcy spektaklu - opowieść o współczesnej Polsce, w której religijność miesza się z nacjonalizmem i obłudą. Premierę sztuki w reż. Michała Kmiecika pokaże w piątek poznański Teatr Polski.
Jak tłumaczył reżyser spektaklu Michał Kmiecik, spektakl opowiada o Aleksandrze Krzyszowskim, 28-letnim „wyzwolonym geju”, kuratorze sztuki współczesnej o liberalnych poglądach, który po dwóch latach nieobecności wraca do domu na urodziny matki.
„Aleks zerwał z rodziną prawie wszystkie więzi. Przekonany o własnej słuszności, jest przerażony światem, który zastaje. Oddany bez walki dom opanowany został przez brata, drobnego przedsiębiorcę, jego żonę, katechetkę, faszyzujących bratanków. Jego siostra – filmoznawczyni z Warszawy – i jej partner, mimo oporów, godzą się na warunki dyktowane przez ten świat. Aleks, poza okazywaniem wyobcowania i wstrętu, pozostaje bierny. Wierzy, że po urodzinach matki wróci do swojej +bańki+ i będzie mógł dalej żyć po swojemu” – podkreślił Kmiecik.
Jak dodał, „dom Krzyszowskich to Polska 2017 – religijna, konserwatywna, nacjonalistyczna, faszyzująca. Perwersyjnie przywiązana do przeszłości i pielęgnująca wspólnotowe mity i wyidealizowane +kiedyś+, kiedy było lepiej. Nieakceptująca obcych ani nikogo, kto wychodzi poza ustalony schemat. Samozadowolenie elit i odklejenie od rzeczywistości pozwoliło obudzić się demonom” - powiedział reżyser.
Klimat „unoszącej się nad sceną wizji nieuchronnej śmierci” ma dopełnić także muzyka zespołu „Nagrobki”.
„Wybór takiej muzyki nie jest przypadkowy i ta atmosfera takiej jakieś fantazji o śmierci, która jest w powieści Kuby Wojtaszczyka, jest przełożona także w piosenkach zespołu +Nagrobki+. Chodziło nam nie tylko o jakąś zbieżność nazwy, ale o przeniesie tej takiej trochę apokaliptycznej energii na scenę” – podkreślił dramaturg spektaklu Piotr Morawski.
„Śmierci w spektaklu będzie dużo i ta atmosfera na pewno będzie się unosiła, natomiast to, co jest w tej sztuce ważniejsze, to nie ilustracja życia rodzinnego, bo stawka jest większa. Te konflikty, które dzieją się przy tym tradycyjnym rodzinnym stole one troszeczkę maskują inne kłótnie i to jest już większy problem. To są konflikty nie tylko danej rodziny, ale i całego społeczeństwa” – dodał.
W sztuce wystąpi Barbara Krasińska, Barbara Prokopowicz, Monika Roszko, Mariusz Adamski, Przemysław Chojęta, Wojciech Kalwat, Jakub Papuga, Paweł Siwiak, oraz gościnnie Piotr Nerlewski.
Premiera spektaklu odbędzie się w piątek w Teatrze Polskim w Poznaniu. (PAP)
ajw/ itm/