Siwe głowy i młode ręce to była siła pierwszej Solidarności – powiedział w czwartek we Wrocławiu Władysław Frasyniuk na wiecu zorganizowanym przez KOD. Uczestniczyło w nim ponad 1 tys. osób, m.in. prezydent miasta Rafał Dutkiewicz i działacze związkowi z lat 80.
B. przewodniczący dolnośląskiej Solidarności z roku 1980 Władysław Frasyniuk podkreślił, że tzw. pierwsza Solidarność była ruchem społecznym, który jednoczył wszystkie środowiska.
„Siwe głowy i młode ręce to była siła pierwszej Solidarności. Nazywaliśmy się NSZZ, bo takie były warunki i wymagania, ale to był szeroki ruch społeczny” - powiedział Frasyniuk.
W jego ocenie, obecnie trzeba również połączyć mądrość i doświadczenie dojrzałych Polaków z zapałem młodych obywateli.
Frasyniuk dodał, że konstytucja jest fundamentem i nie można się godzić na "zamach na konstytucję".
W wiecu Komitetu Obrony Demokracji uczestniczyło ponad 1 tys. mieszkańców. Wśród nich m.in. prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, b. senator PO i przed laty skarbnik dolnośląskiej Solidarności Józef Pinior, który wsławił się tym, że wypłacił przed stanem wojennym 80 mln zł składek związkowych.
Pinior dokonał tego czynu we współpracy m.in. ze Stanisławem Huskowskim, obecnie posłem wybranym z list PO, który założył koło Europejskich Demokratów po wyrzuceniu z partii. On też był obecny na wiecu, podobnie jak Jarosław Hyk - ofiara wrocławskiej manifestacji z 31 sierpnia 1982 r. Hyk został wówczas przejechany przez ciężarówkę milicyjną, a zdjęcia z tego zdarzenia obiegły światowe serwisy telewizyjne.
Podczas manifestacji skandowano hasła: „Wolność, równość, demokracja” oraz „Solidarność naszą bronią”. Po połączeniu internetowym wysłuchano na telebimie wystąpienia na podobnym wiecu KOD w Gdańsku b. prezydenta Lecha Wałęsy.
Roman Skiba (PAP)
ros/ mhr/