Jedna z największych w Rosji sieci kin, połączona sieć Cinema Park i Formuła Kina, poinformowała we wtorek, że rezygnuje ze względów bezpieczeństwa z pokazów filmu "Matylda" opowiadającego o romansie przyszłego cara Mikołaja II i tancerki Matyldy Krzesińskiej.
Służby prasowe sieci wyjaśniły, że decyzja jest spowodowana pragnieniem ochrony widzów przed "ryzykiem, jakie pociągają za sobą publiczne pokazy filmu". Szef sieci Roman Linin powiedział, że rezygnacja z projekcji to krok wymuszony.
"Rozgłos wokół filmu, wywołany przez ostatnie wydarzenia, być może zwiększył jego potencjał komercyjny, ale bezpieczeństwo naszych widzów pozostaje dla nas priorytetem" - powiedział Linin.
Do sieci kinowej, którą tworzą Cinema Park i Formuła Kina, należy 75 kin w 28 miastach Rosji.
Ze swej strony moskiewska sieć kin o nazwie Moskowskoje Kino poinformowała we wtorek, że nie zamierza rezygnować z pokazów "Matyldy". Natomiast w poniedziałek pokaz filmu w stołecznym kinie Iluzjon został odwołany; organizatorzy zapewnili, że chodzi o względy techniczne. Nie podano nowej daty projekcji.
W ostatnich dniach doszło do szeregu incydentów związanych z "Matyldą", przeciwko której protestują od długiego czasu aktywiści prawosławni. W Moskwie w poniedziałek nieznani sprawcy podpalili samochody przed biurem adwokata, który reprezentuje interesy reżysera filmu Aleksieja Uczitiela. Na miejscu znaleziono ulotki z napisem: "Palić się za Matyldę".
Niezależna "Nowaja Gazieta" poinformowała też, że według nieoficjalnych informacji mężczyzna, który na początku września próbował sforsować samochodem kino w Jekaterynburgu, oświadczył, iż chciał zaprotestować przeciwko "Matyldzie".
Wcześniej biuro Aleksieja Uczitiela w Petersburgu zostało obrzucone butelkami z mieszanką zapalającą.
Konsekwentną przeciwniczką filmu jest deputowana rosyjskiego parlamentu Natalia Pokłonska, która uważa, że "Matylda" obraża uczucia religijne osób wierzących. Zamordowany przez bolszewików Mikołaj II został kanonizowany przez Rosyjską Cerkiew Prawosławną w 2000 roku. Film opowiada o tym okresie życia przyszłego cara, gdy był on młodym następcą tronu.
Pokłonska zapewniła we wtorek, że potępia wszelkie przejawy przemocy. Oświadczyła przy tym, że dopuszczenie "Matyldy" do kin przez ministerstwo kultury było "jawnym naruszeniem prawa". Ministerstwo wydało w sierpniu zgodę na rozpowszechnianie "Matyldy"; film będzie dozwolony dla widzów od lat 16.
O wyłączenie Czeczenii z ogólnokrajowej dystrybucji filmu apelował do władz przywódca tej republiki na Kaukazie Północnym Ramzan Kadyrow.
Dotąd za groźbami pod adresem kin, które zdecydują się pokazać "Matyldę", stała organizacja o nazwie Państwo Chrześcijańskie - Ruś prawosławna. Jej przedstawiciele rozsyłali listy z żądaniem, by nie pokazywać filmu, w przeciwnym wypadku "kina będą płonąć i być może nawet ucierpią ludzie".
Premiera "Matyldy" ma się odbyć 26 października. W postać Krzesińskiej, tancerki baletowej polskiego pochodzenia, wcieliła się polska aktorka Michalina Olszańska.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
awl/ mc/