Sześć lat temu zmarł Jerzy Bielecki, były więzień niemieckiego obozu Auschwitz, deportowany do niego 14 czerwca 1940 r. w pierwszym transporcie Polaków; po wojnie uhonorowany tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata.
Jerzy Bielecki urodził się 28 marca 1921 r. w Słaboszowie na Kielecczyźnie. Tuż przed wojną był uczniem gimnazjum im. Bartłomieja Nowodworskiego w Krakowie. Gdy wybuchła wojna chciał walczyć z Niemcami. Wraz z pięcioma kolegami postanowił przez Węgry przedostać do polskiej armii we Francji. Nie zdołał - 7 maja 1940 r. został aresztowany przez Niemców.
Niemcy więzili Bieleckiego w Nowym Sączu i Tarnowie, skąd 14 czerwca 1940 r. został przywieziony w pierwszym transporcie 728 polskich więźniów politycznych do tworzonego KL Auschwitz. Otrzymał numer 243. Przez półtora roku pracował w komandach zewnętrznych. Dzięki znajomości języka niemieckiego z początkiem 1942 r. trafił do pracy w młynie w Babicach. Więźniów wspierali tam z członkowie ruchu oporu. W młynie podreperował siły i uwierzył, że może przetrwać obóz.
Po ucieczce jednego z więźniów pozostałych przeniesiono do gorszych komand. Kosił trawę na całym terenie należącym do obozu. Wówczas po raz pierwszy zobaczył na dziedzińcu krematorium ogromną ilość ciał ofiar przygotowanych do spalenia. Bielecki pracował także jako mechanik w warsztacie naprawczym oraz w magazynie zbożowym.
W obozie Jerzy Bielecki poznał żydówkę Cylę Cybulską, która do Auschwitz II–Birkenau trafiła 19 stycznia 1943 r. z getta w Zambrowie. Zakochali się w sobie. Polak obiecał kobiecie, że wyrwie ją z piekła Auschwitz. 21 lipca 1944 r. przebrany za esesmana Bielecki razem z Cybulską wyjechali z obozu. Po brawurowej ucieczce przyrzekli sobie, że po wojnie się spotkają. Cyla ukrywała się do końca wojny we wsi Przemęczany-Gruszów u rodziny Czerników, znajomych wujka Jerzego Bieleckiego, gdzie była traktowana jak córka. Bielecki walczył w oddziale partyzanckim AK.
Po wojnie Cyla otrzymała wieść, że Jurek zginął w partyzantce. On usłyszał, że jego ukochana wyjechała do Szwecji i tam zmarła. Ich drogi się rozeszły na kilkadziesiąt lat. W maju 1983 r. Cyla, mieszkająca z rodziną w Nowym Jorku, od Polki, która u niej sprzątała, przypadkowo dowiedziała się, że Jurek żyje. Kobieta widziała film dokumentalny, w którym Bielecki opowiadał swą historię. Cyla zdobyła jego numer telefonu. 8 czerwca 1983 r. przyleciała do Polski. Mężczyzna czekał na nią z bukietem 39 róż, za każdy rok rozłąki po jednej.
Cyla Cybulska zmarła w 2006 r. W 1985 r. za pomoc Żydom w latach okupacji hitlerowskiej odznaczony został przez Instytut Pamięci Narodowej Yad Vashem w Jerozolimie Medalem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Jest Honorowym Obywatelem Państwa Izrael.
W 2006 r. Jerzy Bielecki był jednym z 32 byłych więźniów, który spotkał się z papieżem Benedyktem XVI przed Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku 11 byłego obozu Auschwitz I.
Jerzy Bielecki był założycielem i honorowym prezesem Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich, które grupuje byłych więźniów, ich rodziny, a także zainteresowanych historią Auschwitz i osoby kultywujące pamięć o wydarzeniach sprzed lat.
Jarzy Bielecki zmarł 20 października 2011 r. w Nowym Targu. (PAP)
autor: Marek Szafrański
edytor: Agata Zbieg
szf/ agz/