Z udziałem szefa MSZ Sigmara Gabriela w czwartek w Berlinie odbyła się uroczystość z okazji 30. rocznicy powstania "Projektu pamięci" - finansowanych przez koncern Volkswagen dwutygodniowych pobytów niemieckiej młodzieży w Miejscu Pamięci Auschwitz-Birkenau.
Szef niemieckiej dyplomacji podkreślił, że Volkswagen był jednym z pierwszych wielkich niemieckich koncernów, który "zmierzył się ze swoją nazistowską przeszłością - i to w czasach, gdy wcale nie było to takie oczywiste".
Decyzja dyrekcji Volkswagena, by przez trzy dekady wdrożyć i realizować ten projekt, świadczy o odwadze i jest "godna odnotowania" - mówił Gabriel.
Polityk SPD zaznaczył, że "odwiedzając Auschwitz nie powinno się zapominać o Polsce". Auschwitz "leży w konkretnym kraju, powinniśmy próbować zrozumieć Polaków, co nie musi oznaczać akceptacji wszystkiego, co się tam dzieje" - dodał.
"Ponosimy odpowiedzialność nie tylko za historię, lecz także za nasze relacje z Polską, szczególnie w trudnych czasach" - mówił minister. Jak podkreślił, celem Hitlera było zniszczenie polskiej kultury, a Warszawa zniszczona została "nie podczas działań wojennych, lecz poprzez celowe palenie budynków, by zlikwidować polską kulturę".
Auschwitz i inne obozy "nie leżą na księżycu, ani w Niemczech, lecz w konkretnym kraju, Polsce" - powtórzył niemiecki socjaldemokrata, który od samego początku towarzyszył niemieckim grupom młodzieży odwiedzającym obóz, a ostatnio był w Auschwitz w 2016 roku.
Od 1987 roku w programie uczestniczyło ponad 3 tys. dziewcząt i chłopców w wieku od 18 do 20 lat z przyzakładowej szkoły Volkswagena w Wolfsburgu.
Na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau młodzież niemiecka pracuje wraz z polskimi uczniami z partnerskiego zespołu szkół technicznych i handlowych im. Franciszka Kępki w Bielsku-Białej przy renowacji pamiątek po zamordowanych więźniach, przede wszystkim butów. Uczniowie porządkują obozowe ścieżki, naprawiają druty z ogrodzeń wokół obozu i wykonują inne prace naprawcze i porządkowe. Niemieccy uczestnicy poznają przy okazji historię obozu Auschwitz.
W uroczystości w berlińskim przedstawicielstwie Volkswagena uczestniczyli między innymi: były więzień niemieckich obozów Marian Turski, zastępca dyrektora Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Andrzej Kacorzyk, szef zarządu Volkswagena Matthias Mueller, dyrektorka zespołu szkół z Bielska-Białej Halina Majdak-Maj i wiceprezydent Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego Christoph Heubner, a także grupa niemieckich uczniów uczestniczących w programie "Projekt pamięci".
Szef VW Mueller zapewnił w imieniu koncernu, że program będzie kontynuowany. Volkswagen przekaże w styczniu autorom projektu samochód transportowy do wykorzystania przy pracach na terenie muzeum.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ mc/