
W Nowym Dworze (Podlaskie) odsłonięto w niedzielę pomnik upamiętniający żołnierzy Wojska Polskiego, uczestników operacji niemeńskiej z okresu wojny polsko-bolszewickiej. Uroczystość została zorganizowana przez IPN i miejscowy samorząd, w 105. rocznicę wydarzeń z 1920 roku.
Operacja niemeńska uważana jest za kluczową fazę wojny polsko-bolszewickiej z 1920 roku. Miała charakter ciągu starć zbrojnych i była częścią polskiej kontrofensywy przeciw bolszewikom.
Rozpoczęła się 20 września 1920 roku. Jej decydujące starcia miały miejsce od Brześcia nad Bugiem na południu, po Ziemię Sejneńską na północy. Jak oceniają historycy, operacja niemeńska ostatecznie przypieczętowała polskie zwycięstwo w wojnie z Rosją, a Sowieci musieli zrezygnować z ówczesnych planów ekspansji komunizmu na Zachód.
Pomnik w Nowym Dworze odsłonięto w miejscu pamięci, zlokalizowanym przy miejscowej szkole. Ma on formę tablicy z napisem: „Pamięci żołnierzy Wojska Polskiego, uczestników operacji niemeńskiej z września 1920 roku, w 105. rocznicę zwycięstwa Polski w wojnie z bolszewicką Rosją - mieszkańcy gminy Nowy Dwór, Instytut Pamięci Narodowej”.
Znalazł się też na niej cytat słów marszałka Józefa Piłsudskiego: „Prawy żołnierz nie tylko umrzeć za ojczyznę, lecz i żyć dla niej potrafi, a ona nie zapomni swych synów”. Uroczystość poprzedziły nabożeństwa - prawosławne i katolickie - odprawione w intencji ojczyzny. Po odsłonięciu pomnika odbył się bieg pamięci.
- Pomnik jest symbolem pamięci, który powstał we współpracy społeczności lokalnej i Instytutu Pamięci Narodowej. Znaczenie samej ofensywy jest niezwykle ważne, bo dała ona Polakom wolność na następnych dziewiętnaście lat - powiedział PAP dyrektor białostockiego oddziału IPN dr Krzysztof Sychowicz.
Przypomniał, że w okolicach Nowego Dworu toczyły się walki w ramach operacji niemeńskiej; na miejscowym cmentarzu pochowani są żołnierze Wojska Polskiego polegli w tych walkach.
Przyznał, że wiedza o operacji niemeńskiej wciąż nie jest w świadomości społecznej zbyt duża. - Przede wszystkim dlatego, że skupiamy się na jednym, głównym wydarzeniu - bitwie warszawskiej, która oczywiście jest początkiem drogi do wypędzenia bolszewików z Polski i do utrwalenia granic, wciąż przecież, budującego się państwa polskiego - powiedział Sychowicz.
Ale podkreślił, że to właśnie operacja niemeńska była dalszym ciągiem tych działań i to ona dała wolność pozostałym terenom państwa polskiego. - W czasach słusznie minionych nie można było ani podnosić kwestii bitwy warszawskiej i jej kontekstu, czyli walki z bolszewikami, a tym bardziej operacji niemeńskiej, która w dużej mierze rozegrała się poza granicami dzisiejszego państwa polskiego - dodał dr Sychowicz.
W liście skierowanym do uczestników uroczystości w Nowym Dworze prezydent RP Karol Nawrocki podkreślił znaczenie operacji niemeńskiej. Jak napisał, „batalia stoczona na Niemnem przypieczętowała wynik wojny”.
Podkreślał też udział ochotników w polskich siłach zbrojnych, którzy - jak to ujął - „z potrzeby serca zaciągali się w żołnierskie szeregi, również, a może zwłaszcza - w momencie krytycznym, kiedy na dziejowej szali ważył się tyleż kształt granic niepodległej, ile samo jej istnienie”.
Nawiązując do obecnej sytuacji na granicy z Białorusią (Nowy Dwór leży niedaleko tej granicy) napisał, że także „współcześni spadkobiercy” zwycięzców z 1920 roku są dla Polaków powodem do dumy.
„Myślę tu o żołnierzach i funkcjonariuszach, którzy w ciągu minionych już, ponad czterech lat, stają właśnie tutaj na straży granicy państwowej, powstrzymując próby jej naruszania w ramach białorusko-rosyjskich działań hybrydowych. W imieniu naszego narodu i władz wolnej Polski, składam wyrazy najwyższego uznania również tym współczesnym obrońcom ojczyzny” - napisał Karol Nawrocki.(PAP)
rof/ jann/