Bogata kolekcja polskiego designu zyskała po latach stałe miejsce w Galerii Polskiego Wzornictwa w Muzeum Narodowym w Warszawie – powiedziała PAP Anna Maga, kuratorka Galerii. Wernisaż 15 grudnia.
PAP: Wystawy poświęcone wzornictwu zawsze cieszyły się ogromnym zainteresowaniem publiczności, teraz Muzeum Narodowe w Warszawie otwiera stałą galerię designu.
Anna Maga: Od początku, od powstania naszego działu Wzornictwa w Muzeum Narodowym w Warszawie w 1979 r., pracowaliśmy z myślą o przygotowaniu stałej ekspozycji dostępnej dla publiczności. Kiedy nie było to możliwe z braku przestrzeni, opracowywaliśmy wystawy czasowe, wśród których najważniejszą była ekspozycja "Rzeczy pospolite", na której prezentowane były obiekty wytworzone w ciągu stu lat - od końca XIX wieku do końca XX wieku. Później zrobiliśmy wystawę "Chcemy być nowocześni", która cieszyła się również bardzo dużym powodzeniem. To zainteresowanie publiczności zapewne przyczyniło się też do decyzji o uruchomieniu stałej ekspozycji naszych zbiorów.
Wcześniej, nasze magazyny, dzięki Hannie Chwierut-Jasickiej pierwszej wieloletniej kierowniczce Ośrodka Wzornictwa Nowoczesnego, były tak organizowane, że mogły być dostępne dla małych grup zwiedzających; przyjmowaliśmy tam m.in. studentów wydziałów wzornictwa. Z biegiem lat kolekcja się powiększała, magazyny zapełniały i takie zwiedzanie nie było już możliwe. Konieczne było utworzenie stałego miejsca ekspozycji zbiorów. I tak się stało – powstała Galeria Wzornictwa Polskiego. Polski design zyskał stałe miejsce w Muzeum Narodowym.
PAP: Gdzie obecnie znajduje się Galeria?
Anna Maga: W gmachu głównym Muzeum Narodowego w Warszawie na I piętrze w tzw. górnym ryzalicie. Niestety, nie jest to duża przestrzeń. Powierzchnia całej Galerii liczy 300 m kw. Te ograniczenia spowodowały, że wybór obiektów był bardzo trudny. Nasze zbiory liczą, bowiem 25 tysięcy obiektów, a w Galerii Wzornictwa Polskiego pokazujemy około 600 przedmiotów. Naszą intencją było chronologiczne ukazanie historii wzornictwa polskiego, najważniejszych osiągnięć polskich projektantów od początków XX wieku po dziś. Prezentujemy główne zjawiska w polskim wzornictwie. W Galerii znajdują się obiekty z początku XX wieku, z czasów międzywojnia oraz okresu powojennego, z czasu odbudowy, socrealizmu, po odwilż i poodwilżową nowoczesność – najbardziej dynamiczne lata polskiego wzornictwa, na współczesnym designie kończąc. Osobne miejsce w galerii poświęcone jest zagadnieniom związanym z projektowaniem przemysłowym, projektowaniem dla dzieci oraz etnoprojektowaniem.
PAP: Od czego zatem zaczęła się historia wzornictwa polskiego?
Anna Maga: Ekspozycję otwiera krzesło w stylu zakopiańskim zaprojektowane przez Stanisława Witkiewicza. Dążył on do stworzenia podstawy dla nowoczesnej polskiej architektury narodowej na podłożu sztuki Podhala. Zaczęło się od poszukiwania stylu narodowego, jako wyrazu tożsamości wspólnoty, która tak długo była rozbita przez zabory. I właśnie styl zakopiański, którego rozkwit przypadł na lata 1892–1913, ukształtowany przez Stanisława Witkiewicza i związanych z nim twórców, okazał się na tyle wyrazisty i atrakcyjny, że oddziałał nie tylko na sztukę Podhala, ale także na artystów z innych regionów Polski. W stylu zakopiańskim budowano domy i projektowano przedmioty użytkowe: meble, tkaniny, stroje, wyroby ze srebra czy serwisy porcelanowe.
Na prezentacjach archiwalnych pokazujemy też inne przykłady poszukiwania tożsamości narodowej w projektowaniu – „styl dworkowy”.
PAP: A inni twórcy polskiego wzornictwa?
Anna Maga: Po Stanisławie Witkiewiczu, później, w okresie międzywojennym tworzyła Zofia Stryjeńska. W 1918 r. zaprojektowała np. ilustracje do klocków. Na sześciu obrazkach, które miały być ozdobą klocków, namalowała sceny związane z polskimi zwyczajami. m.in. śmigusem-dyngusem, kolędowaniem, puszczaniem wianków. Udało nam się namówić dobrą firmę zabawkarską, aby zrealizowała dziś projekt Stryjeńskiej. Tę układankę z klocków będzie można niebawem kupić w naszym sklepie muzealnym. A zatem przedmiot zaprojektowany przez Stryjeńską przed prawie stu laty, został współcześnie wyprodukowany. Jest to nasze "małe, wielkie osiągnięcie".
Okres dwudziestolecia międzywojennego był bardzo bogaty pod względem wzornictwa. I te wspaniałe prace z lat 30. prezentujemy w Galerii; z jednej strony jest to wyjątkowe krzesło "Piórka", zaprojektowane w 1935 r. przez Jan Kurzątkowskiego dla Spółdzielni Artystów "Ład" - dzieło sztuki użytkowej, z drugiej mamy przedmioty seryjnie produkowane - zaprojektowane przez Julię Keilową metalowe naczynia nowoczesne i eleganckie, uznane za klejnoty polskiego art deco. W Galerii Wzornictwa Polskiego prezentowane też są meble, tkaniny i ceramika z "Ładu". Nurt awangardowy obrazują meble z Zameczku Prezydenta RP w Wiśle – powstałej na przełomie lat 20. i 30. wyjątkowej rezydencji o nowatorskich wnętrzach, a także projekty wybitnego architekta Bohdana Lacherta.
PAP: Czy tradycje przedwojennego wzornictwa przetrwały w czasach powojennych?
Anna Maga: Czasy były trudne, narzucające inną stylistykę. Wielcy twórcy się bronili, jak np. Władysław Strzemiński i jego ultranowowczesne projekty tkanin. Prezentujemy te tkaniny, a obok eksponujemy fotel według projektu Jana Bogusławskiego, pochodzący z Urzędu Rady Ministrów, który jest przeciwieństwem stylu Strzemińskiego. Czasowo od siebie niezbyt odległe przedmioty a stylistycznie zupełnie różne. Można powiedzieć, że pewna kontynuacja wątków stylistycznych z okresu międzywojennego koegzystowała z socrealizmem.
Dla polskiego wzornictwa tamtego okresu istotna była działalność Wandy Telakowskiej, która wcielała w życie hasło "Piękno na co dzień i dla wszystkich" i dążyła do tego, aby nawet zwykłe przedmioty były starannie zaprojektowane, piękne i funkcjonalne zarazem. W 1950 r. stworzyła Instytut Wzornictwa Przemysłowego. Placówka ta wspaniale się rozwinęła na przełomie lat latach 50. i 60.
Pokazujemy symboliczny przedmiot dla wzornictwa lat 70. – projekt efektownego fotela "Tulipan" zaprojektowany w przez Teresę Kruszewską dla fabryki w Radomsku.
PAP: A czym charakteryzowały się we wzornictwie lata osiemdziesiąte?
Anna Maga: Ciekawą tendencją było to, że w czasach, kiedy przemysł nie był specjalnie zainteresowany pracami artystów, niektórzy projektanci zaczęli zakładać małe przedsiębiorstwa rodzinne, w których realizowali własne projekty, produkując na przykład zabawki, jak firma Małgorzaty i Wojciecha Małolepszych. Wyprodukowali oni drewnianą zabawkę – żabkę, zaprojektowaną dla ich syna. Od niej zaczęła się ich działalność projektowo-produkcyjna. Żabka znalazła się jako jeden z ponad 100 eksponatów na wystawie "Rzeczy pospolite" w Muzeum Narodowym w Warszawie. W Galerii pokazujemy ją, jako symbol tych małych firm i studiów projektowych, które przetrwały trudny czas, by w połowie lat 90. projektować dla przemysłu jak np. Wojciech Małolepszy między innymi dla Zelmera.
Z kolei po 1989 r. powstała nowa sytuacja dla wszystkich – zarówno projektantów, jak i producentów oraz użytkowników. Wytwórcy, którzy przetrwali przekształcenia własnościowe i wytrzymali konkurencję globalnego rynku zrozumieli, że design może przynieść sukces. Powstają także samodzielne studia projektowe lub projektowo-produkcyjne, takie jak np. pracownie szkła, czy manufaktura porcelanowa.
PAP: Na czym kończy się współczesna historia designu?
Anna Maga: Historia się nie kończy, my tylko musieliśmy "domknąć" wystawę. Symbolicznie kończymy ekspozycję drukarką 3D – to taki sygnał, że obecnie projektowanie przebiega w inny sposób niż dawniej.
PAP: A jaki jest Pani ulubiony przedmiot na ekspozycji?
Anna Maga: Mogę wymienić kilka. Ale najcieplejszy stosunek mam do odzieży Barbary Hoff - to była moja młodość, ale przede wszystkim podobało mi się, że jej projekty były od razu realizowane przez przemysł i potem – "wystane" w kolejkach – szybko trafiały do młodych ludzi.
Rozmawiała Anna Bernat (PAP)
Anna Maga należy, obok Anny Demskiej, Kaji Muszyńskiej i Anny Frąckiewicz do zespołu kuratorów, który przygotował Galerię Wzornictwa Polskiego.
Nowa galeria będzie dostępna dla publiczności od 16 grudnia.
edytor: Paweł Tomczyk
abe/ pat/