Uroczystości przed pomnikiem „Mokotów Walczy 1944” w parku im. gen. Gustawa Orlicz-Dreszera zainaugurowały w poniedziałek obchody 67. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego na Mokotowie. Pomnik "Mokotów Walczy 1944" upamiętnia powstańców Mokotowa, żołnierzy Armii Krajowej pułku "Baszta" oraz innych oddziałów V obwodu 10 dywizji im. Macieja Rataja, walczących z okupantem w dniach 1 sierpnia - 27 września 1944 r.
W uroczystości wzięli udział uczestnicy Powstania Warszawskiego, kombatanci II wojny światowej, przedstawiciele władz państwowych, wojewódzkich i stołecznych, kompanie honorowe Wojska Polskiego, Policji, Straży Miejskiej, harcerze oraz licznie przybyli mieszkańcy Warszawy.
Pamięć poległych powstańców mokotowskich uczczono odegraniem przez Orkiestrę Reprezentacyjną Policji Państwowej "Marszu Mokotowa", zapaleniem zniczy i złożeniem wieńców.
Po zakończeniu uroczystości z parku im. Orlicza-Dreszera wyruszył „Marsz Mokotowa”. Przeszedł on ul. Puławską pod obelisk poświęcony pamięci 119 pomordowanych powstańców z oddziału "Baszty", znajdujący przy ul. Dworkowej.
Powstańcy zostali zamordowani już po kapitulacji Mokotowa. 27 września 1944 r., podczas próby przedostania się kanałami do Śródmieścia, omyłkowo wyszli z włazu przy ul. Dworkowej 3/5, gdzie natknęli się na Niemców. Na tym terenie stacjonowała komenda żandarmerii.
Niemcy zamordowali powstańców wbrew umowie kapitulacyjnej dzielnicy, która gwarantowała traktowanie ich jako jeńców wojennych.
„Mokotów według spisu z 1939 r. liczył tylko 88 tys. mieszkańców, podczas gdy cała Warszawa - prawie 1,4 miliona. Ludność Mokotowa stanowiła zatem niewiele ponad 6 proc. ogółu ludności stolicy. Na Mokotowie były trudniejsze możliwości obrony niż w innych dzielnicach, brakowało dużych bloków mieszkalnych. Dlatego też ośmiotygodniowa obrona Mokotowa była wielkim sukcesem powstańców. Mokotów wytrzymał 57 dni dzięki olbrzymiemu bohaterstwu, odwadze i waleczności ludzi, których wojna zastała nieprzygotowanych do walki” – powiedział pod obeliskiem prof. Ryszard Brzozowski.
Prezes środowiska Żołnierzy Pułku AK "Baszta" i innych mokotowskich oddziałów powstańczych Wojciech Milic podkreślił, że Mokotów był specyficzną dzielnicą, zabudowaną jedynie w 60 proc. "Resztę stanowiła otwarta przestrzeń a my nie byliśmy przygotowani do walki w polu. Apogeum walk o dzielnicę przypadło na koniec sierpnia 1944 r. Wówczas to obszar zmagań był dwa razy większy niż całe Śródmieście” – powiedział Milic w rozmowie z PAP.
W drodze do ul. Dworkowej maszerujący zatrzymali się przy tablicy upamiętniającej twórców "Marszu Mokotowa" - Mirosława Jezierskiego "Karnisza" oraz Jana Markowskiego "Krzysztofa".
Marsz Mokotowa organizowany jest co roku w ramach obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego.(PAP)
wmk/ tot/