Kard. Józef Glemp otaczał Polaków żyjących poza granicami ojczyzny pasterską troską; powtarzał, że prymas jest duchowym opiekunem Polonii i wyraża swoją jedność z rodakami, którzy żyją na emigracji" - powiedział w niedzielę prymas, abp Wojciech Polak w Inowrocławiu.
W niedzielę obchodzony był 104. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy, a 23 stycznia przypadnie piąta rocznica śmierci prymasa, kard. Glempa.
"Jesteśmy dziś razem w tym szczególnym miejscu, w którym prawda o powołaniu, o wezwaniu do wspólnoty z Bogiem, stała się kiedyś - prawie 90 już lat temu - udziałem późniejszego arcybiskupa metropolity gnieźnieńskiego i warszawskiego, prymasa Polski, kard. Józefa Glempa. Zbliża się piąta rocznica jego śmierci, dlatego modlimy się tutaj, w Inowrocławiu, w kościele Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie, gdzie kiedyś przyjął chrzest święty" - mówił w homilii abp Polak.
Zaznaczył, że "z tym kościołem i z tym miejscem był przecież – jak wszyscy dobrze wiemy - bardzo czuł się związany. Często mówił, że Inowrocław, w którym przyszedł na świat, to +jakby okno przez które spoglądał na nasze Kujawy, poznawał ludzi i Boga+".
Prymas Polski podkreślił, że kard. Glemp pragnął, aby tutaj, po jego śmierci, pamięć o nim pozostała.
"Ucieszył się powstaniem Instytutu Prymasa Glempa, który właśnie tutaj, w Inowrocławiu, powołany przy Kujawskim Centrum Kultury, sięga do spuścizny jego nauczania i pasterskiego posługiwania. (...) Wszyscy wiemy, że pasterzowanie prymasa Glempa przypadało na czasy przełomu. Autorka jego biografii zauważa, że bywają w historii postacie, które godzą się +iść bez oklasków świata+ i zwykle dopiero +późny wnuk+ przyznaje im rację. Tak, kard. Glemp nie realizował nigdy swego kapłańskiego powołania i pasterskiego posługiwania +dla ludzkich oklasków+" - wskazał metropolita gnieźnieński.
Abp Polak zwrócił uwagę, że jego poprzednik w swej codzienności, w pojawiających się trudnościach i wyzwaniach, był zawsze człowiekiem głębokiej wiary i szacunku dla bliźniego, do którego wychodził z prawdziwie ojcowską troską.
"Dzisiaj, w Światowym Dniu Migranta i Uchodźcy, warto więc wspomnieć jego pasterską troskę o Polaków żyjących poza granicami naszej ojczyzny. Sam niejednokrotnie powtarzał, że prymas Polski jest duchowym opiekunem Polonii i wyraża swoją jedność z rodakami, którzy żyją na emigracji i współtworzą rzeczywistość nowej ojczyzny, ale jednocześnie podtrzymują więź z macierzą+. Życie i rzeczywistość Polaków poza granicami ojczyzny było prymasowi Glempowi rzeczywiście dobrze znane. Może o tym świadczyć ogromna liczba podróży i odwiedzin u rodaków w różnych zakątkach świata" - mówił prymas, który jest członkiem Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących.
Abp Polak dodał, że ludzie cieszyli się z wizyt prymasa Glempa, który swą troską zarażał i motywował innych, był zawsze nastawiony na pomoc. "Cieszył się, gdy przy Episkopacie powstała Komisja ds. Polonii i Polaków za granicą, wspierał ją" - wspomniał.
Metropolita przypomniał, że kard. Glemp w jednej ze swych ostatnich podróży, w Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown w Pensylwanii, prosząc naszych rodaków o modlitwę za Polskę wskazywał, że "wiele jest w niej trosk i spraw, o które trzeba nam wszystkim wciąż zabiegać: bronić życia, każdego – dojrzałego i nienarodzonego; pomagać kobiecie i mężczyźnie zawrzeć godnie małżeństwo; otaczać opieką rodzinę płodną i kochającą się, zapewnić godne warunki wychowania dzieci". "Szlachetne rzeczy – mówił – łatwo jednak popsuć okrzykami, propagandą, pieniędzmi" - dodał.
Na zakończenie homilii abp Polak zaznaczył, że trzeba brać na swoje barki nadzieje sióstr i braci, także wszystkich uchodźców i wygnańców.
"Macierzyńskiej miłości Kościoła, miłości nas wszystkich, Pan Bóg powierzył Polaków i Polonię poza naszej ojczyzny; powierza wszystkich przybywających do nas Z Ukrainy, którzy wśród nas pracują, by mogli godnie żyć; powierza też tych, którzy będąc uchodźcami, potrzebują naszej pomocy i troski. (...) A wszytko po to, abyśmy i my - jak mówił papież Franciszek - zgodnie z najważniejszym przykazaniem bożym nauczyli kochać bliźniego, obcego jak siebie samego" - podkreślił.
Abp Polak także w niedzielę w Sanktuarium Matki Bożej Królowej Miłości i Pokoju Pani Kujaw w Markowicach k. Inowrocławia spotkał się z rodziną Salloum pochodzącą z Homs w Syrii. Biuro prasowe archidiecezji gnieźnieńskiej podało, że wielopokoleniowa rodzina przybyła do Polski ze zburzonego miasta przed trzema laty dzięki Fundacji Estera. Jej członkowie mieszkają i pracują w Oławie.
"Prymas Polski prosił o modlitwę za wszystkich, którzy jak rodzina Salloum musieli opuścić swoją ojczyznę. Prosił również, by w każdym, kto prosi o schronienie i pomoc, dostrzec przede wszystkim człowieka, dostrzec bliźniego" – podano w informacji po spotkaniu.
Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy obchodzony jest od 1914 r. Według instrukcji Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących z 1978 r., jest pomyślany "jako odpowiednia okazja dla pobudzenia wspólnot chrześcijańskich do odpowiedzialności wobec braci migrantów oraz do obowiązku współdziałania w rozwiązywaniu ich różnorakich problemów". (PAP)
autorzy: Jerzy Rausz, Rafał Pogrzebny
rau/ rpo/ pad/