Ambasada RP we Włoszech zapewniła, że Polska nie chce zapomnieć o Holokauście, a Polacy nie są negacjonistami. Zapewnienie to zawarto w komunikacie wydanym przez polską placówkę po zorganizowanej przed jej siedzibą pikiecie przedstawicieli wspólnoty żydowskiej.
Około 100 reprezentantów społeczności żydowskiej z Rzymu wzięło udział w czwartek w pikiecie przed polską ambasadą w proteście, jak wyjaśnili, przeciwko podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę noweli ustawy o IPN, którą skierował następnie do Trybunału Konstytucyjnego.
Przedstawiciele ambasady zaprosili na rozmowę przedstawicieli protestujących na czele z przewodniczącą rzymskiej wspólnoty żydowskiej Ruth Dureghello.
W komunikacie, przesłanym PAP po tym spotkaniu, ambasada RP poinformowała, że delegacja wspólnoty żydowskiej wyraziła w jego trakcie "zaniepokojenie i obawy" związane z nowelą ustawą o IPN.
"W czasie spotkania stwierdzono, że relacje i współpraca między ambasadą i rzymską oraz włoską wspólnotą żydowską były zawsze doskonałe. My ze swej strony staraliśmy się wyjaśnić ze wszystkich sił wątpliwości oraz wynikające z nich niepokoje, które w naszej opinii wynikają z niewłaściwej interpretacji nowych przepisów" - głosi nota polskiej ambasady.
Położono w niej nacisk na gotowość prowadzenia rozmów na temat nieporozumień wokół ustawy, której celem podstawowym jest - jak dodała - zwalczanie negowania oraz zafałszowywania prawdy o Holokauście, w tym umniejszania odpowiedzialności prawdziwych winowajców tych zbrodni.
Ambasada zapewniła, że za priorytetowe zawsze uważała relacje z włoską wspólnotą żydowską. Przypomniała o swej trosce o pamięć o Holokauście.
"Polska nie chce zapomnieć. To Polska z wielkim wysiłkiem troszczy się o zachowanie terenu muzealnego dawnego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau" - zaznaczono w nocie.
Podkreślono w niej też: "Polacy nie są negacjonistami i nie ma tego celu nowa ustawa".
"Jak podkreślili w swych deklaracjach premier Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda, nikt nie chce zanegować win pojedynczych jednostek, które popełniły haniebne czyny i zbrodnie przeciwko Żydom. Ale takie zachowania, surowo potępiane przez Polskę, nie mogą być przypisywane całemu narodowi, który dzielił z Żydami cierpienia nazistowskich zbrodni" - wyjaśniono w oświadczeniu polskiej placówki.
Mowa w nim jest też o tym, że ustawa o IPN nie ograniczy wolności badań naukowych ani publikacji ich wyników, a także debaty historycznej, wolności słowa i twórczości artystycznej.
"Polska opowiadała się i zawsze opowiada za dialogiem" - zapewniła ambasada RP we Włoszech. (PAP)
sw/ jo/ kar/ bos/