Wystawę fotografii ukazującej dziką przyrodę i bioróżnorodność głównie w rejonie Śląska pokaże wiosną Galeria Bielska BWA. Nie będzie natomiast prezentowanej od kilkunastu lat londyńskiej ekspozycji „Wildlife Photographer of the Year” - podała galeria.
Wśród ponad stu fotografii, które bielszczanie zobaczą w kwietniu, większość powstała w zielonych zakątkach Śląska, m.in. w rezerwatach przyrody Las Murckowski w okolicach Katowic, Łężczok w powiecie raciborskim, a także w zespole przyrodniczo-krajobrazowym Żabie Doły na granicy Bytomia, Chorzowa i Piekar Śląskich. „Zdjęcia uzmysławiają, jak wielka jest bioróżnorodność województwa śląskiego, wciąż kojarzonego raczej z obrazami kominów i hałd” – podała bielska galeria w komunikacie.
Tytuł wystawy „Żywy album przyrody" informuje, że wszystkie prezentowane sceny są rejestracją naturalnych momentów życia natury. Ujęcia ukazują jej piękno, zachęcając do częstszego i świadomego z nią kontaktu, ale także do szanowania jej praw, a podczas fotografowania.
Autorami zdjęć jest 36 śląskich fotografów, zrzeszonych w Związku Polskich Fotografów Przyrody. Wielu z nich uczestniczyło m.in. w kolejnych edycjach prestiżowego londyńskiego konkursu i wystawy, która obiegała świat: Wildlife Photographer of the Year, a kilku trafiło do finału zdobywając wyróżnienia i nagrody.
W tym roku po raz pierwszy w kilkunastoletniej historii prezentacji londyńskiej wystawy w Polsce, w tym w Galerii Bielskiej BWA, miłośnicy fotografii przyrodniczej nie zobaczą jej. „Nie zostały zakupione prawa do polskiej edycji Wildlife Photographer of the Year 2017” – podała galeria.
Wystawa „Żywy album przyrody” potrwa od 6 kwietnia do 13 maja.
Galeria Bielska BWA powstała w 1960 r. z inicjatywy lokalnego środowiska artystycznego. Od 1994 r. należy do samorządu Bielska-Białej. (PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ agz/