W jego rękach splotły się nici zasadniczych decyzji, a w jego osobowości synteza polskiego doświadczenia historycznego, romantyczne mity z nowoczesnymi koncepcjami polskiego niepodległościowego socjalizmu, etos walki zbrojnej o niepodległość z pragmatyzmem pracy u podstaw – podkreśla autor najnowszej monografii poświęconej postaci Józefa Piłsudskiego.
Przypadająca w zeszłym roku 150 rocznica urodzin Józefa Piłsudskiego oraz obchodzony jubileusz odzyskania niepodległości sprzyjają ukazywaniu się nowych monografii poświęconych historii odzyskiwania niepodległości oraz biografii najważniejszych polityków tego okresu. Najnowsza publikacja autorstwa prof. Grzegorza Nowika łączy te dwa sposoby opowiadania o początkach polskiej niepodległości – jest biografią polityczną Józefa Piłsudskiego. Wbrew tytułowi obejmuje znacznie dłuższy od wskazanego w tytule okresu politycznej aktywności Piłsudskiego. Autor przedstawia kształtowanie się światopoglądu ideowego przyszłego Naczelnika oraz jego ewolucję, aż do przełomowego okresu czterolecia kształtowania się polskiej niepodległości.
Dla odnalezienia korzeni myśli politycznej Józefa Piłsudskiego autor cofa się do jego młodości. W jego opinii wówczas ukształtował się sposób myślenia Piłsudskiego o przyszłej Polsce oraz tworzącym je społeczeństwie. Zasadniczy wpływ na jego wizję miała według autora fuzja tradycji wyniesionych z rodzinnego domu (tradycji sprzeciwu wobec zaborcy) oraz nowoczesnych idei politycznych. Zdaniem autora polityczne cele Piłsudskiego można streścić „w kilku podstawowych pojęciach, które ze sobą powiązane i współzależne, były filarami jego myśli politycznej: niepodległość, socjalizm, proeuropejska orientacja – czyli antyrosyjskość oraz demokratyzm”.
Jak podkreśla autor cechą myślenia Piłsudskiego o polityce był brak dążenia do swoistego skodyfikowania swoich poglądów w ramach spójnego manifestu poglądów. Twórca Legionów nie pozostawił po sobie prac teoretycznych. Prof. Grzegorz Nowik określa Piłsudskiego jako „pragmatyka” i „człowieka czynu”. „Nie znaczy to, że nie formułował dalekosiężnych wizji, wielkich celów oraz programów ich realizacji” – podkreśla autor. Ta cecha dorobku Piłsudskiego od dziesięcioleci stanowi podstawę dyskusji o jego rzeczywistym stosunku do idei socjalistycznych. Zdaniem prof. Grzegorza Nowika, już przed I wojną światową pozostawały one na dalszym planie jego rozważań ideowych. Zdaniem jednego ze uczestników Organizacji Bojowej Piłsudski uważał sienkiewiczowską „Trylogię” za dzieło znacznie bardziej doniosłe dla planów odzyskania niepodległości, niż „Kapitał” Marksa. „Niech mi chłopcy z Organizacji Bojowej uczą się z niej strzelać do dwugłowego rosyjskiego orła. Mimo że uświadomienie ogromnie szanuję, sądzę, że Marksem żołnierza zabić nie można” – wspominał słowa Komendanta Władysław Jaxa-Rożen, późniejszy generał i komendant Związku Strzeleckiego.
Niezwykle istotnym elementem myśli politycznej Piłsudskiego jest zdaniem autora jego stosunek do ustawodawstwa socjalnego. Uregulowania dotyczące prawa pracy wprowadzane przez rząd Jędrzeja Moraczewskiego i Naczelnika Państwa w listopadzie 1918 r. są uznawane za jedne z najdalej idących w ówczesnej Europie. Zdaniem prof. Nowika powodem ich wprowadzenia była nie tylko chęć neutralizacji agitacji bolszewickiej, ale dążenie do konsolidacji narodowej wokół programu odbudowy państwa. „Uważał, że prawo regulujące relacje między pracodawcą a pracownikiem stworzy polityczny konsensus, zapewniając zrównoważony rozwój gospodarczy, pokój społeczny i polityczną równowagę” – podkreśla prof. Nowik. Całość działań Piłsudskiego w kwestiach socjalnych autor określa jako „przewrót społeczny w majestacie prawa”. Odnosząc się do zarzutów przeciwników politycznych, którzy uznawali ustawodawstwo socjalne za „naśladowanie bolszewizmu” Piłsudski wielokrotnie podkreślał różnice pomiędzy ideami rosyjskich bolszewików i polskich socjalistów niepodległościowych. „Nasi robotnicy są socjalistami, ale są też zaciekłymi Polakami i nie mają w sobie nic z internacjonalizmu Żydów rosyjskich, którzy są przywódcami ruchu [bolszewickiego]. W całej pełni rozkoszujemy się odzyskanymi prawami, gdy wspominamy lata cierpień, któreśmy dopiero przeżyli. Oto dlaczego nie mamy bolszewizmu” – mówił w wywiadzie dla jednego ze szwajcarskich dzienników w maju 1919 r.
Autor przypomina również o innym zagrożeniu dla świeżo odzyskanej niepodległości, które jesienią 1918 r. wydawało się znacznie poważniejsze, niż wpływy sowieckie. Owo niebezpieczeństwo prof. Grzegorz Nowik nazywa „cieniem Ober-Ostu”. Mimo klęski Niemiec na froncie zachodnim, wojska Rzeszy we wschodniej Europie wciąż zachowały wysokie morale oraz bardzo dobry poziom organizacji. Autor przypomina zapomniane dziś przypadki pacyfikacji dokonywanych przez wojska niemieckie w niektórych miejscowościach Królestwa Polskiego jesienią 1918 r. W największej z nich w Międzyrzecu Podlaskim zginęło ponad 20 żołnierzy Polskiej Organizacji Wojskowej. „Dramatycznie stawała przed Komendantem wizja pacyfikacji, a nawet likwidacji młodej polskiej państwowości przez wojska niemieckie” – stwierdza prof. Nowik. Autor poddaje drobiazgowej analizie działania Piłsudskiego dla uregulowania stosunków z Rzeszą i zapewnienia bezpiecznego dla Polski przepływu jednostek sowieckich ze wschodu przez terytoria już kontrolowane przez Polaków. Krytycznie odnosi się również do wszelkich prób zaostrzania stosunków z Niemcami i uznaje za takie działania endecji.
Obok budowy siły militarnej i ustawodawstwa socjalnego, innym obszarem, w którym Piłsudski upatrywał szansy na wzmocnienie siły państwa było szybkie stworzenie systemu rządów parlamentarnych. Jak podkreśla autor, jesienią 1918 r. szybkie zorganizowanie wyborów do Sejmu Ustawodawczego nie było jedynym rozwiązań proponowanych jesienią 1918 r. Narodowa demokracja postulowała zwołanie Naczelnej Rady Ludowej złożonej z przedstawicieli wszystkich ziem, skrajna lewica wciąż tworzyła kolejne rady wzorowane na bolszewickich i tworzonych w Niemczech jesienią 1918 r. „Wybory do Sejmu i jego ukonstytuowanie się wprowadzało polskie życie polityczne z ulicznych demonstracji i wieców, pełnych demagogii na tory legalizmu, gdzie rządziły demokratyczne reguły gry parlamentarnej, także nie wolnej od demagogii, ale przede wszystkim wola większości” – podkreśla biograf Józefa Piłsudskiego. Wiara, którą według autora pokładał Piłsudski w rządy parlamentarne wynikała z jego przekonania, że jest to jeden z najważniejszych elementów zabezpieczenia Polski przed wybuchem wojny domowej. Zgodnie z jego przewidywaniami wybory do Sejmu nie przyniosły zwycięstwa siłom radykalnym. „Nie wyjdzie w Konstytuancie nigdy większość socjalistyczna przeciw większości chłopów i księży” – podkreślał w przemówieniu do wysłanników na konferencję pokojową w Paryżu.
Autor nie ukrywa fascynacji postacią Józefa Piłsudskiego oraz ogromnego sceptycyzmu wobec działań jego adwersarzy politycznych. Ta cecha jego publikacji jest szczególnie widoczna we fragmentach dotyczących najbardziej dramatycznych momentów pierwszych lat II RP. Autor szczególnie wnikliwej analizie poddaje ówczesne argumenty publicystyczne i polityczne wymierzone w Naczelnika Państwa. W jego opinii okresami szczególnego ataku „komunistycznej lewicy i prawicy narodowej” były pierwsze miesiące niepodległości oraz lato 1920 r. Propagandę obu stron sceny politycznej łączył między innymi brak szacunku wyrażający się niewymienianiem pełnionej przez Piłsudskiego funkcji Naczelnika Państwa oraz „najcięższe zarzuty”. Jak przypomina prof. Nowik sam Józef Piłsudski dokonał ich podsumowania w słynnym przemówieniu w Sali Malinowej Hotelu Bristol określając je jako „potworne” i „dzikie”. Autor poddaje analizie stawiane naczelnikowi Piłsudskiemu zarzuty o korupcję, zdradę, bolszewizm, germanofilię, tchórzostwo, uzurpację czy awanturnictwo polityczne.
Ideowe wybory Józefa Piłsudskiego przejawiały się zdaniem prof. Nowika również w sferze, którą dziś nazwalibyśmy „polityką historyczną”, a która w zamierzeniu naczelnika miała konsolidować społeczeństwo odrodzonego państwa. Za pierwszy akt polityki historycznej Piłsudskiego uznaje wydaną przez niego „Deklarację Niepodległości”, czyli radiową depeszę notyfikującą odrodzenie Rzeczypospolitej z 18 listopada 1918 r. „Oprócz więc aktualnego i programowego znaczenia polskiej Deklaracji Niepodległości, jest ona jednym z ważniejszych dokumentów, który możemy traktować jako fundament tezy mówiącej o odrodzeniu Rzeczypospolitej – odbudowie państwa polskiego, nie zaś o powstaniu nowego tworu państwowego” – podkreśla prof. Nowik. W jego opinii ten aspekt depeszy z 18 listopada wskazywał również na dążenie odrodzonej Polski do kontynuowania wszystkich tradycji przedrozbiorowej Rzeczypospolitej.
Jako kolejny element polityki historycznej wskazującej na ciągłość odrodzonego państwa prof. Nowik wskazuje przyjęcie przez Piłsudskiego tytułu Naczelnika Państwa, nawiązującego do tradycji Insurekcji Kościuszkowskiej. Kilka dni później w Warszawie uroczyście obchodzono rocznicę Powstania Listopadowego, które stało się pierwszym świętem narodowym obchodzonym warunkach pełnej niepodległości. Do tradycji trzeciego zrywu niepodległościowego nawiązywały uroczyste obchody Powstania Styczniowego w 1919 r., gdy na mocy rozkazu weterani walk lat 1863-1864 zostali zaliczeni w szeregi Wojska Polskiego. „Rocznice tych trzech wydarzeń, dziejące się zaledwie w perspektywie dwóch miesięcy niosły ochotniczemu wojsku i całemu społeczeństwu – głębokie przesłanie: oto przeżywamy historyczne chwile, jesteśmy spadkobiercami stukilkudziesięcioletniej tradycji walki o niepodległość, jesteśmy następcami pięciu pokoleń walczących o wolność” – podkreśla autor.
„Lata sprawowania przez Józefa Piłsudskiego urzędu Naczelnika Państwa i Wodza Naczelnego, gdy powstawały fundamenty odrodzonej Rzeczypospolitej, to czas realizacji wszystkich głównych strategicznych celów jego myśli politycznej” – podsumowuje prof. Nowik. W jego opinii jednym z podstawowych doświadczeń jakie Piłsudski wyniósł z tego okresu jest przekonanie o konsolidacji narodowej jako czynniku koniecznym do budowy państwa. Przekonanie o możliwości jej uzyskania autor określa jako „zbyt idealistyczne”. Końcowa cezura pracy, czyli rok 1922, zdaniem profesora Grzegorza Nowika był dla Piłsudskiego momentem rozczarowania stanem państwa oraz jego obyczajów politycznych. Mimo to, jak podkreśla autor ideały, którym hołdował Józef Piłsudski „na trwałe wpisały się w tradycje społeczeństwa i państwa”.
Monografia Grzegorza Nowika „Odrodzenie Rzeczypospolitej w myśli politycznej Józefa Piłsudskiego 1918-1922. Część I – Sprawy wewnętrzne” ukazała się nakładem Oficyny Wydawniczej „Volumen” i Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku.
Michał Szukała (PAP)