Ok. tysiąca polskich, katolickich księży było zaangażowanych w pomoc ludności żydowskiej w czasie Holokaustu - ocenił w sobotę rzecznik KEP ks. Paweł Rytel-Andrianik. Pomoc polegała m.in. na wystawianiu fałszywych metryk i ukrywaniu ludzi.
W zamieszczonej na stronach KEP informacji rzecznik wskazał m.in., że ks. Franciszek Garncarek z parafii pw. św. Augustyna w Warszawie wystawiał metryki chrztu dzieciom wyprowadzonym z getta przez Irenę Sendlerową. Wśród duchownych, którzy ukrywali wyznawców judaizmu lub kierowali do osób, które mogły ich przyjąć był – jak podał - m.in. ks. Andrzej Osikowicz, który zapewnił Żydom schronienie w kościele.
Ks. Rytel-Andrianik napisał, że odwagą wykazali się również ci księża, którzy w swoich kazaniach nawoływali wiernych, aby pomagali prześladowanym Żydom. "Halina Aszkenazy, uratowana dzięki księżom salezjanom z Bazyliki Najświętszego Serca Jezusowego w Warszawie, wspomina słowa ks. Jana Stanka: +Ci ludzie są naszymi braćmi+ – mówił – +i posiadają duszę tak samo jak i my. Na Sądzie Ostatecznym nie oni będą potępieni, ale wszyscy ci, którzy ich prześladują. Ważny jest człowiek i tylko człowiek niezależnie od religii i przekonań+. Takich księży było więcej, a często są nieznani" – zaznaczył.
Według rzecznika duchowni nie chcieli zapłaty za pomoc, a nawet sami starali się pomagać finansowo. "Sender Apelbaum wspomina ks. Dominika Wawrzynowicza, który sprzedał własność kościelną, aby pomóc lokalnej Radzie Żydowskiej spłacić okup, który nałożyli na nich Niemcy. (…) Myśląc o Polakach ratujących Żydów warto zwrócić uwagę na wielu księży i ich udział w niesieniu pomocy. Wciąż trwają badania na ten temat, jednak już wiadomo, że wielu duchownych na zawsze pozostanie bezimienna" – ocenił.
Ks. Rytel-Andrianik przypomniał też, że na ok. 10 tys. księży diecezjalnych (stan w 1939 r.) niemieccy naziści zamordowali ok. 2 tys., czyli ok. 20 proc. Były takie diecezje, jak np. Włocławek, Gniezno czy Chełmno, gdzie prawie co drugi ksiądz został zamordowany. Spośród ok. 8 tys. zakonników (stan w 1939 r.), 370 z nich zostało zamordowanych; zaś spośród ok. 17 tys. sióstr zakonnych naziści zamordowali ok. 280 sióstr.
"Do tego trzeba dodać, iż podczas II wojny światowej ok. 4 tys. księży i zakonników oraz 11 tys. sióstr zakonnych było więzionych w niemieckich obozach, ci zaś, którzy zostali na wolności byli również represjonowani" – dodał rzecznik Episkopatu.
Rzecznik wskazał także na zangażowanie biskupów, wskazując, że w chwili wybuchu II wojny światowej w Polsce było 21 diecezji rzymskokatolickich, z czego 8 nie miało swoich ordynariuszy. Ks. Rytel-Andrianik poinformował, że spośród pozostałych trzynastu diecezji w dwunastu biskupi byli zaangażowani w ratowanie Żydów. Byli to: bp Teodor Kubina; bp Czesław Kaczmarek; abp Adam Sapieha; abp Bolesław Twardowski; bp Stanisław Łukomski; bp Adolf Piotr Szelążek; bp Czesław Sokołowski, bp Franciszek Barda; bp Jan Kanty Lorek; bp Edward Komar; abp Stanisław Gall i abp Romuald Jałbrzykowski. "Nie ma świadectw o ratowaniu Żydów przez bp. Karola Marię Spleta, z pochodzenia Niemca, który był administratorem diecezji Chełmińskiej" - podał.
Rzecznik przywołał ponadto osobę bp. Karola Radońskiego, który wyemigrował do Anglii i na antenie Radia Londyn potępił nazistowskie zbrodnie wobec ludności żydowskiej.
Ks. Rytel-Andrianik podał, że "zachowała się lista duchownych, którym abp Sapieha udzielił pozwolenia na wystawianie fikcyjnych metryk Żydom lub na udzielenie chrztu, jeśli sami zechcą". "Dzięki temu wiele osób mogło wyrobić sobie dokumenty tożsamości – m.in. jedenastoosobowa rodzina Kleinmann. W liście z 28 lutego 1942 r. pisał do papieża Piusa XII o obozach koncentracyjnych (castra concentrationis) na terenie okupowanej przez Niemców Polski. 2 listopada 1942 r. w rozmowie z władzami niemieckimi wyraził swój sprzeciw wobec terroru stosowanego w stosunku do ludności żydowskiej" – podał.
Rzecznik KEP zaznaczył, że "w kwestii relacji na linii biskupi-Żydzi pozostaje do dalszych badań aktywność biskupów pomocniczych danych diecezji". Jak dodał, "ważne informacje może przynieść kwerenda postawy hierarchii greckokatolickiej w ratowaniu ludności żydowskiej, czego przykładem jest metropolita lwowski abp Andrzej Szeptycki".
"Choć nie ma do tej pory monografii nt. biskupów ratujących Żydów, to już na obecnym etapie badań widać, że niemalże wszyscy polscy biskupi diecezjalni i administratorzy diecezji rzymskokatolickich w Polsce byli w tę pomoc zaangażowani, choć w naszym kraju groziła za to kara śmierci" ? podkreślił rzecznik Episkopatu.
W sobotę po raz pierwszy obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Nowe święto państwowe przypada 24 marca - w rocznicę zamordowania w 1944 r. przez niemieckich żandarmów Józefa i Wiktorii Ulmów, ich dzieci oraz ukrywanych przez tę rodzinę Żydów. (PAP)
autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl
ktl/ bos/