Szczątki trzech osób odnaleziono na terenie dawnego aresztu NKWD i UB w Płocku (Mazowieckie) w trakcie kolejnego etapu prac poszukiwawczych IPN. Artefakty, na które jednocześnie natrafiono, pozwalają wstępnie datować odkryte szczątki na połowę XX wieku.
Jak poinformował w środę PAP wiceprezes IPN dr hab. Krzysztof Szwagrzyk, który kieruje ogólnopolskimi poszukiwaniami miejsc spoczynku ofiar komunistycznego terroru, odnalezione w Płocku szczątki ludzkie zostały odkopane blisko miejsca, gdzie już wcześniej dokonano podobnego odkrycia.
„W ciągu ostatnich dwóch tygodni zostały odnalezione szczątki trzech osób. To pełne szkielety. W jednym przypadku mamy do czynienia z jamą, gdzie były szczątki dwóch osób. Tuż obok znajdowały się szczątki jednej osoby. Prace jeszcze trwają” – powiedział PAP Szwagrzyk.
Zaznaczył, że w miejscu obecnego odkrycia natrafiono również na artefakty - guziki i grzebienie - dzięki czemu możliwe jest wstępne datowanie szczątków. „Nie mamy wątpliwości, że mówimy tutaj o szczątkach ukrytych w połowie XX wieku” – dodał wiceprezes IPN.
Szwagrzyk zwrócił uwagę, iż szczątki odnaleziono „w bardzo bliskiej odległości” od miejsca, gdzie w 2015 r., dokonano pierwszego takiego odkrycia. „Jest to ten sam obszar. Także ta sama głębokość, około pół metra, czyli bardzo płytkie ukrycie szczątków” – wyjaśnił.
Wiceprezes IPN zapowiedział, że obecny etap prac poszukiwawczych na terenie dawnego płockiego aresztu NKWD i UB potrwa do piątku.
Budynek byłego aresztu NKWD i UB to kamienica w centrum Płocka wybudowana ok. 1905 r. W 1941 r. gmach zajęło gestapo. Od 1945 r. był on siedzibą NKWD i UB. Więziono tam m.in. żołnierzy antykomunistycznego podziemia niepodległościowego. Do końca PRL gmach zajmowała MO i SB. Od lat 90. XX wieku budynek należał do policji, która opuściła go w 2014 r., po wybudowaniu nowej siedziby komendy.
O podjęciu prac poszukiwawczych przez IPN zdecydowano m.in. na podstawie fotografii lotniczych Płocka z 1950 r., które w części obejmującej dziedziniec dawnego aresztu NKWD i UB ukazują niezidentyfikowane dotąd wykopy ziemne. Jak informował wcześniej IPN, szczegółowe badania mają ustalić m.in. co stało się z ciałami osób, które w latach 40. i 50. XX wieku zostały zabite w pobliskim budynku aresztu bądź zmarły tam w wyniku metod śledczych komunistycznych służb bezpieczeństwa. Według ustaleń, chodzi o szczątki co najmniej 10 byłych więźniów.
Wznowione obecnie prace poszukiwawcze obejmują obszar w sąsiedztwie niewielkiego budynku przyległego do dziedzińca dawnego płockiego aresztu NKWD i UB, gdzie w grudniu 2015 r., w trakcie pierwszego etapu badań prowadzonych przez IPN znaleziono m.in. niepełny szkielet, czaszkę i szereg pojedynczych kości, a także artefakty, w tym łyżkę, fragment butów oraz metalowy, wojskowy guzik z wizerunkiem orła w koronie. Śledztwo w tej sprawie wszczęła wtedy oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Łodzi.
Jak ustalono wstępnie, znalezione wówczas na terenie dawnego aresztu NKWD i UB szczątki ludzkie to w trzech przypadkach osoby pogrzebane w latach 40. lub 50. XX wieku. Odkrycia dokonano w miejscu, gdzie w okresie PRL znajdował się wybieg dla milicyjnych psów, w sąsiedztwie dawnych garaży, które w latach 80. XX wieku należały do płockiej Komendy Wojewódzkiej MO. W innym wykopie, już na dziedzińcu byłego aresztu, znaleziono pociski i łuski z broni automatycznej.
Gdy w marcu 2015 r. IPN rozpoczął badania, w piwnicach głównego budynku byłego aresztu NKWD i UB w Płocku odnaleziono tam dawne cele z prowadzącymi do nich drewnianymi drzwiami z wizjerami oraz inne, zamurowane bądź zasypane gruzem pomieszczenia, prawdopodobnie w latach 60. bądź 70. XX wieku. Po ich oczyszczeniu na ścianach odkryto kilkadziesiąt rysunków i napisów pozostawionych przez więźniów.
Wśród inskrypcji odczytano m.in. daty, w tym z 1941 r. oraz z lat 1945-46, a także pełne nazwiska i nazwy miejscowości, jak np. „Zanecka” czy „Eugeniusz Nowak Kanigowo”. Zidentyfikowano też wyryte w tynku litery: „AK”, rysunek krzyża oraz inicjały „ZB”.
Drugi etap prac archeologicznych przeprowadzono w listopadzie 2016 r. - tym razem w miejscu rozebranych wcześniej garaży płockiej MO. W kilku wykopach natrafiono wówczas na pochówki średniowieczne z nieznanego wcześniej cmentarzyska miejskiego. (PAP)
mb/ pat/