Dyrektorzy Muzeum POLIN prof. Dariusz Stola, Jolanta Gomula i Dorota Keller-Zalewska zostali we wtorek wyróżnieni honorowym członkostwem Polskiego Towarzystwa Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. Odznaczenia wręczyła im w Hotelu Hilton w Warszawie prezes PTSwNŚ Anna Stupnicka-Bando.
Odznaczenia wręczono pod koniec panelu z udziałem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata - Józefa Walaszczyka, Anny Stupnickiej-Bando i Ireny Senderskiej-Rzońcy, którzy opowiadali o swoich dramatycznych wyborach i sytuacjach związanych z ratowaniem Żydów podczas Zagłady.
"Za starania na rzecz zachowania pamięci o Sprawiedliwych" prezes Polskiego Towarzystwa Sprawiedliwych wśród Narodów Świata Anna Stupnicka-Bando odznaczyła medalami dyrektora Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN prof. Dariusza Stolę oraz dyrektorki tej instytucji Jolantę Gomulę i Dorotę Keller-Zalewską.
"Za to, że przechowujecie, zbieracie relacje Sprawiedliwych - tych ludzi, którzy z narażeniem życia ratowali Żydów; tych ludzi, którzy nie bali się śmierci (...). Dziękujemy wam bardzo, że wspieracie naszą działalność" - powiedziała Anna Stupnicka-Bando wręczając medale.
"Jestem zaszczycony i wzruszony, ale rozumiem, że to wyróżnienie jest wyróżnieniem dla całego zespołu Muzeum POLIN, bo rzeczywiście prowadzimy - wydaje mi się najlepszy, a przynajmniej najbardziej popularny - program edukacji o Sprawiedliwych w Polsce" - powiedział PAP dyrektor Muzeum POLIN prof. Dariusz Stola.
Stola zwrócił uwagę, że prowadzony przez placówkę portal odwiedza rocznie kilkadziesiąt tysięcy osób. "Organizujemy spotkania młodzieży z polskimi Sprawiedliwymi. Stworzyliśmy dwie wystawy - jedną dotyczącą samych polskich Sprawiedliwych, a drugą o Sprawiedliwych w różnych krajach europejskich, która jest pokazywana w rozmaitych krajach wespół z Europejską Siecią Pamięci i Solidarność" - powiedział.
"Mówiąc najkrócej, Sprawiedliwi na to zasługują. Zasługują na prawdę - a to, co mówimy jest prawdziwe. To nie jest propaganda, to nie jest pudrowanie, bo wojna to jest czas straszny. Wojna to jest taki test dla charakterów, w którym tylko niewielu zostaje bohaterami, bo trzeba pamiętać, że bohaterowie zawsze są nieliczni" - podkreślił.
"Mamy takich bohaterów wielu - i chwała Bogu, jeszcze wielu z nich żyje. Cieszmy się tym, póki możemy" - dodał prof. Stola.
Wyjaśnił, że Muzeum stara się "cały czas pozyskiwać nowe eksponaty". "Właśnie niedawno umieściliśmy na wystawie stałej pozyskane z kolekcji śp. prof. Bartoszewskiego takie skraweczki papieru, które były pokwitowaniami odbioru np. pięciuset złotych, które +Żegota+ rozprowadzała wśród ukrywających się Żydów" - powiedział.
"Mamy nadzieję, że uda nam się znaleźć jeszcze więcej takich rzeczy, bo jedną rzeczą jest opowiadać, tworzyć wiarygodną historię, materiały edukacyjne, ale siła oddziaływania autentycznego eksponatu jest olbrzymia" - ocenił prof. Stola.
Od 5 sierpnia w Hotelu Hilton w Warszawie trwa 38. Konferencja Genealogii Żydowskiej, współorganizowana przez warszawskie Muzeum POLIN. "Jest to największe tego typu wydarzenie na świecie, które po raz pierwszy gości w tej części Europy" - powiedziała PAP kierownik działu upowszechniania Muzeum POLIN Joanna Król.
Poinformowała, że na konferencję, która zakończy się 10 sierpnia, przyjechało do Warszawy ponad ośmiuset potomków polskich Żydów.
autor: Grzegorz Janikowski
edytor: Paweł Tomczyk
gj/ pat/