Ponad 100 tys. widzów obejrzało do tej pory otwartą w marcu wystawę „Obcy w domu. Wokół Marca”68” w Muzeum POLIN. To najwyższa jak dotąd frekwencja na wystawie czasowej w historii Muzeum. Ekspozycję można oglądać do 24 września.
„Dotąd na takie zainteresowanie mogły liczyć najbardziej popularne wystawy sztuki w Warszawie. W dziedzinie ekspozycji historycznych, możemy mówić o zupełnie bezprecedensowej liczbie odwiedzin.(…) To oczywiście duża satysfakcja” – powiedziała zastępczyni dyrektora ds. programowych Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN Jolanta Gumula.
Wystawa "Obcy w domu. Wokół Marca’68” w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN przypomina wydarzenia wiosny 1968 r. Ideą wystawy jest – według prof. Dariusza Stoli, dyrektora tej placówki – „przypomnienie nie tylko kampanii antyżydowskiej, doświadczeń osób wówczas represjonowanych, walkę pomiędzy frakcjami władz komunistycznych, ale przede wszystkim bunt studentów, który był wtedy najważniejszym wydarzeniem.”
"50 lat temu zdjęto ze sceny +Dziady+ Adama Mickiewicza. "Protesty studentów Uniwersytetu Warszawskiego, sprzeciw inteligencji przeciwko temu były początkiem niepokojów w mieście" - mówił prof. Stola. "Kilka tygodni później, 8 marca, w obronie tych, którzy byli aresztowani, poddawani represjom, został zorganizowany wiec na Uniwersytecie Warszawskim. Ówczesne władze komunistyczne odpowiedziały na wiec wysyłając na Uniwersytet +bijące serce partii+, czyli uzbrojonych w pałki ORMO-wców i milicjantów. To był początek buntu, który się rozlał po całej Polsce" - dodał.
Centralnym punktem ekspozycji jest instalacja inspirowana halą warszawskiego Dworca Gdańskiego, z którego pięćdziesiąt lat temu Żydzi wyjeżdżali z Polski. To symboliczna przestrzeń pożegnań. W przestrzeni dworca, inspirowanej architekturą dworca Warszawa Gdańska, autorstwa arch. Stanisława Kellera, pomiędzy taflami szyb, po których spływa deszcz, widać portrety osób, które wyjechały. Tu również zwiedzający mogą wysłuchać przez czarną ebonitową słuchawkę poruszających ludzkich historii; indywidualnych osób i całych rodzin - osób, które zmuszono do wyjazdu i tych, które pozostały w Polsce.
W odrębnej przestrzeni prezentowane jest Archiwum Marca - rosnąca kolekcja pamiątek, zdjęć i dokumentów związanych z pożegnaniami i wyjazdami z Polski. Wśród pamiątek przekazanych muzeum są: paszporty, fotografie, listy, dokumenty, książki, kalendarze, globus, sukienkę, wazon na kwiaty wypożyczony muzeum przez córki państwa Baumanów, który był świadkiem ich pomarcowych peregrynacji. Archiwum ma charakter otwarty - wciąż przyjmowane są dary związane z pożegnaniami i wyjazdami z Polski.
Kuratorki Justyna Koszarska-Szulc i Natalia Romik opracowując wystawę zbierały relacje emigrantów pomarcowych o tym, że czuli się w Polsce jak we własnym domu, który potem niemal z dnia na dzień musieli opuścić. Jak relacjonowały, "dom został odebrany, a jego dotychczasowi mieszkańcy napiętnowani. Nie chcemy tytułem wystawy wtórnie napiętnować tych, którzy wyjechali, tylko pokazujemy, że oni przecież nie byli obcymi, czuli się u siebie, odebrali patriotyczne wychowanie; to była ich ojczyzna, w której nagle doświadczyli wyobcowania. W świadectwach, wywiadach, które przeprowadzałyśmy z osobami, które wyjechały i tymi, które opuścić Polski nie mogły bądź nie chciały, sprawa obcości, wykluczenia była stale poruszana. Ostracyzm społeczny był bardzo mocno odczuwany. Stąd tytuł naszej wystawy”.
"Marzec 1968 był jedną z najważniejszych dat w moim życiu, jak i w życiu wielu polskich Żydów w powojennej historii Polski. Mój świat się rozpadł. Do tego czasu byłem beztroskim, fajnym chłopakiem w X klasie liceum. Wiedziałem, że jestem Żydem, ale to nie miało znaczenia" - wspomina Piotr Wiślicki, przewodniczący Zarządu Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny w Polsce. "Oskarżam Marzec o zniszczenie, zmielenie mojego życia i życia moich rodziców. Wtedy +ulica+ mi powiedziała +jesteś tu obcy+. Było dla mnie tragiczne, że byłem obcy w Polsce, a jeszcze bardziej tragiczne, że byłem obcy w mojej Polsce" - dodał.
Obok materiałów historycznych o nastrojach i doświadczeniach związanych z wydarzeniami Marca' 68 opowiadają dzieła artystyczne, m.in. litografia Leszka Sobockiego "Otarci", prace Macieja Bieniasza czy obraz "Czas pogardy" Erny Rosenstein. "Doświadczenie Marca ’68 jest dziś niezwykle aktualne. Stanowi ponadczasowe ostrzeżenie przed biernością wobec dyskryminacji, ksenofobii i naruszania praw człowieka - podkreśliła kuratorka Justyna Koszarska-Szulc.
Wydarzenia towarzyszące finisażowi to m.in. performance zatytułowany „68 obcych osób. Instalacja o przemocy na głosy i ruch” w reżyserii Grzegorza Laszuka, aukcja charytatywna oryginalnych i poddanych renowacji krzeseł i foteli z lat 60. znajdujących się na wystawie „Obcy w domu. Wokół Marca ’68”. Aukcja wesprze Kuchnię Konfliktu, organizację działającą na rzecz uchodźców.
Projekt przestrzeni wystawy opracował Kolektyw SENNA: Piotr Jakoweńko – grafika, Sebastian Kucharuk – architektura, Natalia Romik – design. Współorganizatorem wystawy jest Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny w Polsce. Mecenasem wystawy -Europejski Komitet Wspierania Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Patronatem objęła wystawę prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. (PAP)
Autor: Anna Bernat
abe/ agz/