W Białymstoku rozpoczęły się w piątek dwudniowe, cerkiewne uroczystości związane z 26. rocznicą przeniesienia tam z Grodna na Białorusi relikwii Męczennika Gabriela, świętego Ziemi Białostockiej i patrona prawosławnej młodzieży.
Tegorocznym uroczystościom w białostockiej katedrze prawosławnej św. Mikołaja przewodniczy patriarcha aleksandryjski i całej Afryki Teodor II, goszczący w naszym kraju na zaproszenie Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. Obchody ku czci Męczennika Gabriela w Białymstoku są głównym religijnym punktem jego pobytu w Polsce.
"Mimo iż w sensie geograficznym znajdujemy się od siebie daleko, to jednak czujemy bliskość. Łączy nas jedna wiara, ta sama tradycja i jedna historyczna spuścizna" - mówił, witając gościa, ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej abp Jakub. Patriarsze Teodorowi II wręczył w prezencie ikonę Męczennika Gabriela z cząstką jego relikwii.
"Ta krew, która została przelana przez dziecię Gabriela, jest przelewana również współcześnie na Bliskim Wschodzie. To świadczy o tym, że nasza Cerkiew jest Cerkwią męczeńską. Ale nasza Cerkiew ma swoją przyszłość, którą jest Afryka" - mówił Teodor II.
W piątkowym nabożeństwie wzięli udział m.in. przedstawiciele Kościoła katolickiego z metropolitą białostockim arcybiskupem Tadeuszem Wojdą, wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, władze samorządowe Białegostoku i regionu. Modlitwy przy relikwiach, potrwają całą noc. Główna liturgia odbędzie się w sobotę przed południem.
Przed uroczystościami do katedry wróciły relikwie Męczennika Gabriela, przez część roku przechowywane w cerkwi w Zwierkach k. Zabłudowa (Podlaskie). Zwierki to rodzinna miejscowość Gabriela. Relikwie są tam od maja do września; w maju w Zwierkach organizowane są uroczystości ku czci męczennika.
Gabriel Gowdel urodził się w 1684 r., w pobożnej, prawosławnej rodzinie chłopskiej. Gdy miał 6 lat został w nieznanych okolicznościach został uprowadzony z domu i zamordowany; jego ciało pochowano na cmentarzu w rodzinnej miejscowości.
Na tym cmentarzu chowano również dzieci, które zmarły podczas zarazy w 1720 r. W trakcie jednego z pogrzebów przypadkiem odkopano ciało Gabriela - okazało się, że jest ono w nienaruszonym stanie. Cudownie ocalałe szczątki męczennika przeniesiono do krypty w cerkwi w Zwierkach. Uważa się, że wydarzenie to przyczyniło się do ustania epidemii.
Kult Gabriela rósł z biegiem lat, głównie za sprawą uzdrowień przy jego grobie. Po pożarze w 1746 r. kaplicy w Zwierkach, relikwie przeniesiono do Zabłudowa, a potem przez wiele lat wędrowały one po Kresach Wschodnich. Trafiły do Słucka, Mińska, potem do Grodna na Białorusi.
We wrześniu 1992 r. - dzięki porozumieniu z białoruską Cerkwią - uroczyście przeniesiono je do białostockiej katedry św. Mikołaja. Prawosławni duchowni podkreślają, że to wydarzenie miało ogromne znaczenie dla odrodzenia życia religijnego w regionie. Według przedstawicieli Cerkwi, powołujących się na ówczesne dane policji, w uroczystościach wzięło udział 125 tys. osób.
Od początku relikwiami opiekują się siostry zakonne z monasteru Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, początkowo mieszkające w białostockich Dojlidach, a obecnie w Zwierkach.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ mark/