W relacjach z Niemcami chcemy budować na tym co jest solidne, dobre; jednocześnie upominamy się o swoje - powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla TVP Info przed piątkowymi polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi w Warszawie.
Morawiecki odnosząc się w rozmowie z TVP Info do stosunków na linii Warszawa-Berlin przekonywał, że układają się one bardzo dobrze m.in. w obszarze relacji gospodarczych, handlowych i inwestycyjnych. Jak mówił, Polskę i Niemcy łączy też "wiele wspólnych interesów" dotyczących m.in. Bałkanów Zachodnich, agresji Rosji na Ukrainę. Premier wyraził jednocześnie "głęboką nadzieję", że niezależnie od tego, jakie będą zawirowania na niemieckiej scenie politycznej, nie nastąpi zmiana stanowiska w tych sprawach, ponieważ "rzeczywiście stanowisko Niemiec jest bardzo ważne dla całej UE".
Premier zwrócił w tym kontekście uwagę na bardzo szeroką skalę piątkowych konsultacji międzyrządowych, która świadczy - jego zdaniem - "o tym, jak blisko państwa ze sobą współpracują".
"Przyjeżdża kilkunastu ministrów konstytucyjnych. To są najszersze konsultacje międzyrządowe, jakie kiedykolwiek się odbywały. Przynajmniej ja nie pamiętam żadnych, a brałem udział w kilku, również z innymi państwami. To jest dowód wagi Polski dla Niemiec" - przekonywał Morawiecki. "Chcemy budować na tym, co jest solidne, dobre, a jednocześnie upominamy się o swoje. Upominamy się o to, co przede wszystkim Polsce się należy, ale też o należne nam miejsce w Unii Europejskiej" - dodał szef rządu.
Zapowiedział, że Polska chce, aby w deklaracji polsko-niemieckiej "ujęta została sprawa wraku, zwrotu naszego samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku". "Chcemy, żeby to się znalazło w deklaracji polsko-niemieckiej, żeby posłać sygnał w kierunku Rosji również, że to jest stanowisko – ostatnio Zgromadzenie Rady Europy, rezolucja w tej sprawie – to jest stanowisko, które podzielają właściwie wszystkie kraje europejskie" - mówił Morawiecki.
W kontekście relacji polsko-niemieckich premier Morawiecki został zapytany o temat gazociągu Nord Stream 2. "My bardzo jednoznacznie pokazujemy, że Nord Stream nie służy Europie, że jest to gazociąg, który dodatkowo uzależni Europę od rosyjskiego gazu" - powiedział szef rządu. Jak dodał, być może Niemcy zaczęli też to rozumieć, ponieważ coraz częściej mówią o budowie wielkiego terminala na Morzu Północnym, który - jak zaznaczył premier - ma służyć jednocześnie zdywersyfikowaniu źródeł dostaw gazu do Niemiec, a więc zmniejszeniu uzależnienia od Rosji. "To jest to, co my robimy, nasz terminal im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego właśnie temu ma służyć. Czyli Niemcy w tym kontekście poszli tym samym tropem" - podkreślił Morawiecki.
Szef polskiego rządu został też zapytany jak ocenia relacje polsko-rosyjskie. "Oczywiście nie oceniam ich dobrze, ale też widzę, że rośnie wymiana handlowa pomiędzy naszymi krajami, to jest ważne. Czekamy na bardzo poważne gesty ze strony rosyjskiej" - odpowiedział.
Premier zwracał też uwagę na umacniającą się - jego zdaniem - rolę Polski w Unii Europejskiej. "Jesteśmy realnie coraz silniejszym partnerem, zarówno ze względu na swoją siłę gospodarczą, jak i nasze ogromne sukcesy w uszczelnianiu systemu podatkowego. To zostało tam zauważone na bardzo wielu forach. Odzyskaliśmy też w polityce zagranicznej naszą wewnętrzną sterowność - to od nas zależą kierunki polityki zagranicznej" - przekonywał Morawiecki.
"Nie jesteśmy łódeczką przywiązaną do wielkich możnych tego świata, tylko kierując się interesami polskimi i rozumiejąc realia geopolityki, prowadzimy politykę polską, polską politykę zagraniczną w najlepszym polskim interesie" - podkreślił.
Szef rządu mówił też o podstawowej - według Polski - roli polityki spójności w ramach unijnego budżetu. Zapewnił, że Polska "bardzo mocno" trzyma się tego stanowiska i będzie "bardzo mocno walczyć o to, żeby ten przydział środków dla krajów Europy Środkowej i Wschodniej był jak największy". Ponieważ zaś zatwierdzenie budżetu odbywa się na zasadzie jednomyślności, to jego rząd na pewno wywalczy "bardzo dobry budżet dla Polski i dla Europy Środkowej" - zapowiedział Morawiecki.
Premier był też pytany o zarzuty opozycji dotyczące wyprowadzania Polski z UE przez rząd PiS. "Wręcz przeciwnie. My naszą pozycję w Unii Europejskiej teraz umacniamy, bo Unia Europejska jest Unią twardej gry interesów krajów członkowskich. My nie uważamy tak, jak nasi poprzednicy, że poklepywanie po plecach i ustępowanie wszystkim to jest realizacja interesów Polski" - zaznaczył polityk.
"My podkreślamy, że Unię Europejską musi przede wszystkim łączyć polityka w zakresie rozwoju infrastruktury, nasza polityka Trójmorza, czyli infrastruktura północ - południe, Via Carpatia, połączenia gazowe, uniezależnienie od Rosji – to są cele twarde, cele, które my realizujemy, a to, co udało nam się osiągnąć w zakresie dobrowolności relokacji migrantów, uchodźców jest naszym wielkim sukcesem" - mówił szef rządu.(PAP)
autor: Marceli Sommer
msom/ par/