Pokaz filmu edukacyjnego o sytuacji Żydów podczas niemieckiej okupacji i spektakl "Dzieci getta" w wykonaniu dzieci i młodzieży szkolnej były głównymi punktami spotkania "Opowieść o getcie warszawskim", które odbyło się w środę w Warszawie.
Celem spotkania „Opowieść o getcie warszawskim czyli uczniowie obchodzą ważne rocznice historyczne”, w którym uczestniczyła spora grupa dzieci i młodzieży szkolnej, było propagowanie wiedzy na temat sytuacji Żydów w getcie warszawskim, ze szczególnym uwzględnieniem losów dzieci żydowskich.
Jak powiedziała PAP Monika Koszyńska z Centrum Edukacji Publicznej IPN, "do najmłodszych najlepiej jest docierać za pomocą jak największej liczby zmysłów; jeśli młody człowiek sam coś przeżyje, zobaczy, dotknie, weźmie udział w przedstawieniu, przejdzie się po konkretnej dzielnicy, gdzie było getto, to zapamięta więcej niż np. słuchając lekcji".
Wiceprezes IPN Maria Dmochowska przypomniała, że los dzieci żydowskich w gettach był szczególnie tragiczny. Mimo ciężkich warunków bytowania, częstej rozłąki z najbliższymi, "towarzyszyła im nadzieja i miłość". Jak tłumaczyła, to właśnie uczucie do dzieci zadecydowało o tym, że Janusz Korczak był z nimi do końca życia. "Doktor Korczak poszedł ze swoimi dziećmi na pewną śmierć, choć możliwe, że mógłby zostać ocalony. Darzył je jednak miłością, przez co ocalił je od strachu" - powiedziała.
Jak powiedziała PAP Monika Koszyńska z Centrum Edukacji Publicznej IPN, "do najmłodszych najlepiej jest docierać za pomocą jak największej liczby zmysłów; jeśli młody człowiek sam coś przeżyje, zobaczy, dotknie, weźmie udział w przedstawieniu, przejdzie się po konkretnej dzielnicy, gdzie było getto, to zapamięta więcej niż np. słuchając lekcji".
Podczas spotkania wyświetlono film "Holokaust oczami dziecka" zrealizowany przez Fundację Shalom przy pomocy Żydowskiego Instytutu Historycznego. Cechujący się edukacyjnym charakterem materiał zawiera archiwalne zdjęcia i relacje żydowskich dzieci, które przeżyły Holokaust. Film przedstawia życie codzienne Żydów w okupowanej Polsce oraz przybliża ich losy, począwszy od stłoczenia w gettach, przez deportacje do obozów zagłady aż po ich wyzwolenie. Z filmu można dowiedzieć się, że tylko 10 proc. polskich Żydów przeżyło Holokaust.
Wicedyrektor ŻIH ds. edukacji Edyta Kurek powiedziała, że będące bohaterami filmu żydowskie dzieci opowiedziały o swej tragedii zaraz po odzyskaniu wolności. "To wszystko było bardzo świeże, bardzo emocjonalne (...) to ważne, że to właśnie wy, młodzi ludzie, oglądacie ten film; tamte dzieci opowiadając o swych losach były w waszym wieku" - wyjaśniła. Według dyrektor Fundacji Shalom ds. programowych Hanny Pałuby zaprezentowany film w sposób szczególny przemawia do młodych ludzi, dlatego też powinien trafić jako materiał edukacyjny do szkół.
Po pokazie filmu odbyło się przedstawienie "Dzieci getta" przygotowane przez uczniów stołecznych szkół. Spektakl powstał na podstawie zbioru wierszy pod tym samym tytułem, napisanych przez Stefanię Grodzieńską (pod pseudonimem Stefania Ney). Zdaniem Koszyńskiej na uwagę zasługuje przede wszystkim to, że dzieci biorące udział w przedstawieniu rozumieją bardzo trudny tekst poetycki, który dotyczy tragicznej części historii Polski. "Poezja Grodzieńskiej - choć mało znana - jest niezwykle przejmująca, a ubrana w scenografię, robi duże wrażenie" - powiedziała PAP.
Koszyńska wytłumaczyła, że Holokaust jest tematyką, na temat której obecnie w szkołach mówi się niewiele. "Wielu nauczycieli nie ma czasu na lekcje o Holokauście, gdyż muszą przygotować uczniów do matury. Ponadto nauczyciele boją się wchodzić w tę tematykę, gdyż była ona przez okres komunizmu w bardzo dużym stopniu zideologizowana".
Organizatorami spotkania było Centrum Edukacyjne Instytutu Pamięci Narodowej "Przystanek Historia" i Gimnazjum Integracyjne nr 61 im. Ireny Sendlerowej w Warszawie.
W czwartek mija 69. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. (PAP)
wmk/ abe/